#MPHi3
Nikt nie ma pojęcia, że rysuję za pieniądze tak zwane NSFW, czyli ilustracje przedstawiające seks, fetysze i wszystko wokoło tej tematyki. Bardzo mi się to opłaca, bo zdesperowani ludzie są w stanie zapłacić chore sumy za dobrze wykonane ilustracje z ich ulubionymi lub własnymi postaciami biorącymi się do rzeczy, nago, w seksownej bieliźnie itp. Przez ostatni rok zdarzało mi się rysować naprawdę chore rzeczy, jak fetysz nadmuchiwania się powietrzem (dosłownie), sekwencje przemiany jednej płci w drugą, furry porn, food porn itp. Czasami za pojedyncze zlecenia dostawałam 300-350 zł do nawet 900-1000.
Czasem jest mi źle z tym co robię, czasem nie, ale jedno wiem na pewno. Nigdy się nikomu nie przyznam na żywo, skąd mam te pieniądze, bo spalę się ze wstydu.
Cóż, nikogo nie krzywdzisz, zarabiasz dobre pieniądze, musisz mieć naprawdę spory talent żeby bez problemu rysowac tak skomplikowane rzeczy, nie widzę wad ;)
Masz może gdzieś online swoje portfolio? Kolega pyta ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Kuzyn kolegi też pyta.
Też chcę wiedzieć 😁
Brat kolegi kuzyna przyjaciółki siostry też pyta.
I ty na tym korzystasz i klienci, także nie widzę problemu i życzę więcej zleceń.
Aż muszę zapytać - skąd bierzesz zlecenia?
Chyba nadszedł czas zaczać zarabiać na rysunkach. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Obstawiam patreona
Akurat nie rozumiem dlaczego ci z tym źle. Nikomu to krzywdy nie robi. To tylko rysunki.
Wstyd to kraść, a nie zarabiać na swoim talencie.
Trafiłaś/eś na takich klientów to nie ma co wybrzydzać, "wszyscy artyści to prostytutki" - sprzedają swój talent każdemu kto chce za to zapłacić. Pomyśl że mogło być gorzej - mogłeś/aś rysować wiece partyjne, albo portrety biskupów :)
Gdzie zdobywasz klientów?
Dlaczego jest Ci źle? Ty zarabiasz a kto inny ma to, co chce. Nie widzę w tym nic złego
NSFW to wcale nie porno tylko "Not safe for work". Jasne, porno się w to wlicza, ale na przykład filmik z sekcji jelenia też.
Za to ja chyba już wiem co będę robić w życiu. Nie ma to jak połączyć przyjemne z pożytecznym.