Mam 23 lata i mieszkam z chłopakiem. Kiedyś przez 3 dni puszczałam takie cichacze, że biedak odsuwał wszystkie meble, otwierał okna i sprawdzał wszystkie możliwe miejsca, ponieważ podejrzewał, że smród pochodzi od martwej myszy.
Do dziś nie wie, że to moja sprawka, a na moje sugestie, że to on jest sprawcą tego odoru odpowiedział, że żaden człowiek nie puszcza takich śmierdzących pierdów.
Dodaj anonimowe wyznanie
Kupcie sobie psa i zwalaj na niego
Gorzej jak zacznie śmierdzieć, a pies akurat będzie na balkonie :P
Kupcie sobie psa i mieszkanie bez balkonu
Hahaha brawo za tak cenne rady 😁 👍
A nie taniej i praktyczniej po prostu poczekać aż lody zostaną przełamane na dobre i wszelkie fizjologiczne sprawy przestaną być tabu? 😊 Przecież w większości związków w przypadku mieszkania razem to kwestia czasu aż to nastąpi 😉
Zresztą bąki już latały na wolności po domu, więc tylko kwestia tego by chłopak autorki pogodził się z myślą, że kobiety też pierdzą i fiołkami to nie pachnie 😜
Nooo albo można kupic jakiś filtr odbytniczy, który będzie neutralizował przykry zapach i zamieniał go na fiołkowy. Pewnie w Japonii takie maja. Jesli coś jest dziwne to w Japonii maja juz z tym postawione automaty na ulicach.
Już dawno Amerykanie takie gacie z filtrem mają. A jeden Francuz to nawet takie tabletki wynalazł, po których bąki pachną czekoladą lub różami. To dopiero przełomowe odkrycie 😜 Wygoogluj sobie gościa Christian Poincheval. Ma stronę na której je sprzedaje, choć tanie nie są... 😁
A wystarczy przeciez zdrowo się odżywiać :-P
Taa chyba wyłącznie kroplówką 😜
A morał tej historii jest krótki, lecz niektórym znany - głośne pierdy nie śmierdzą, gorzej z cichaczami 😂😂😂
Haha świetna jesteś! ❤️ Chciałbym widzieć minę faceta gdyby się dowiedział, że to jego urocza wybranka była autorką tych pierdów gorszych od produkcji 120kg faceta 😜
Jak czyta anonimowe to pewnie szybko skojarzy fakty 😄
Kobiety nie pierdzą, kobiety szepczą pupą.
Ale jak czasem szepną nieświeżym oddechem, to można siekierę powiesić w powietrzu 😂
To wtedy krzyczą pupą.
Na pewno wie ;)
Najobrzydliwszy 120 kg facet? Jakby mój facet tak powiedział do mnie to chyba by lewego sierpowego dostał.. On taki idealny? Przystojny jak model z ekstra figura? zanim cos palnę staram sie troche pomysleć
współczuję twojemu facetowi, skoro musi przy tobie uważać na każde słowo...
Nie na każde, można komentować kogoś zachowanie, jakąś sytuacje, ale nie kogoś wygląd, tyle
ale kto tak powiedział? komentować można wszystko, dopóki się nikogo nie krzywdzi, w wyznaniu nikt nie podszedł do grubego faceta na ulicy, mówiąc mu, że jest obrzydliwy, tylko chłopak podał przykład nawiązując do kogoś grubego, tam nawet nie ma mowy o kimś konkretnym, na żarty o głupich blondynkach też się obrażasz bo to obrażanie wyglądu? zresztą, uderzenie swojego partnera za coś takiego jest totalnym przegrywem i frajerstwem