Siedzę sobie na dworcu PKS i widzę ich. Rodzice z dwójką małych dzieci, chłopcem i dziewczynką. Ojciec w mundurze wojskowym. Chłopiec idzie za rękę z nim, a dziewczynka idzie za mamą. Nagle zobaczyła patyk. Chciała się nim pobawić, krzyknęła ze śmiechem „Patrzcie!”. Ojciec drze się do niej „Liczę do trzech i masz to rzucić. Raz... dwa... trzy”. To, co zobaczyłam, przeszło moje oczekiwania. Puścił chłopca, który nie spodziewał się tego i upadł z płaczem, i podbiegł do dziewczynki, wyrzucając jej patyk i fundując jej paręnaście mega klapsów przy okazji.
Myślicie że to koniec? Nie. Chłopiec również dostał, bo „prawdziwy facet nie beczy”. A co na to matka? Nic, stała obok.
Ludzie popadają w paranoję – jak nie bezstresowe wychowanie „na ciapę”, to wpi***ol za byle co...
Dodaj anonimowe wyznanie
A Ty stałaś jak pinda? Serio? Nie można było zareagować? Nagrać, krzyknąć do gościa, że jeśli bie przestanie używać przemocy to wezwiesz opiekę społeczną i służby? Gratuluję, jesteś częścią zjawiska. Zamiast reagować - piszesz oburzone posty na necie. Jakby się gnój raz i drugi tłumaczył przed kuratorem, to może coś by jelopowi pod czaszka zaświtało.
Dla kontrastu - jakieś dwa miesiące temu byłem świadkiem, jak dziewczynka pod Castoramą wybiegła na parking. Ojciec się przestraszył, ściągnął dzieciaka gwałtownie (tu jeszcze ok) i.. podnosił rękę, by ją "za karę" zbić. Telefon, nagranie, szybkie podejście i uświadomienie panu, że albo opuści tą łapę, albo nagranie leci do opieki społecznej zadziałało bardzo szybko. Chłop się zmotywował, zaburzał coś o zdenerwowaniu i przeprosił dziecko. Potem zaczął mu tłumaczyć, że mógł ją potrącić samochód. Można?
Wiesz, ogólnie niemały że mnie facet 185. Z brodą. Raczej nieźle zbudowany i umięśniony. Na dodatek lubię sztuki walki. Jakoś się nie boję się 🤔😉
Nagrałeś i zdążyłeś podejść i uświadomić ojca zanim opuścił łapę? Szybki jesteś. Aha. Ogól się, bo wyglądasz jak menele spod biedry, co ci żonę łomocą. No chyba że ona lubi takich.
Zresztą, Umbriak...bądźmy szczerzy. Jedyny styl walki, na jakim się znasz to "jebi-tsu". Ale i tak muszą inni wykańczać po tobie. Tak więc nie strasz, bo się wiesz co.
Twoja Umbriaku na bank taka będzie. Po rodzicach. Tatuś cuckoldowiec i orgiasta, matka też lubiła różne układy plus bordeline (a w domu burdelina), więc czego się nie naoglądało, to i tak dostało w genach. Przyjdzie czas, że się i jebliwość ujawni. Najlepiej jak przyjdzie z kilkoma gachami, to dopiero będzie poliamoria :)))
Ehh..cuckold. rozmarzyłem się.
Wiesz co dobre. Ucz się ode mnie, cuckkinga 🤷♂️
Co te polskie gamma mają do bród? 😂 Nie wina facetów, że nie umiecie zapuścić i macie zakola.
Gamma 😄😄😄 No, jeśli alfa to są tacy co biją swoje partnerki po twarzy, również podczas 👉👌...to fakt, brakuje mi "trochę" do takiego.
Tak tak. Każdy wie jak jest, bo już to napisałam. Mam nadzieję, że nigdy nie zrobisz nic żadnemu dziecku, serio powstrzymuj się.
Ja też pisałem, a ty nadal swoje. Ja też mogę zapomnieć ;)
Nie martw się. Pracuję również z dziećmi i staram się z racji tego robić jak najlepsze rzeczy.
Tatusiowi widać armia się wpakowała nawet do domu.
Bezstresowe wychowanie =/= wychowanie na ciapę.
Z resztą się zgadzam, są ludzie którzy nie powinni mieć dzieci ani nawet partnera, bo mają nasrane w głowie. Matka nie lepsza, że pozwala na przemoc.
Ale życie jest pelne stresów (chyba że jesteś dzieckiem miliarderów, to możesz mieć idyllę). Więc wychowanie pozbawione stresu nie przygotowuje w żaden sposób do życia. I nie mówię tu o sytuacji, że dziecko przychodzi do domu a rodzice czekają z pasiorem albo kablem, bo wstali lewą nogą i czekają, kiedy się pojawi ktoś słabszy, żeby się na nim wyżyć. Mam tu na myśli jakieś normalne zasady, a nie że dziecko samo wyznacza granice i testuje jak bardzo można przeciągnąć, bo wie, że najwyżej znowu se pogadają a jak ono nie będzie chciało słuchać, to trzaśnie rodzicom przed nosem drzwiami i tyle mają do powiedzenia.
Czemu ludzie mylą bezstresowe wychowanie z czymś typu "rób co chcesz"? To nawet nie można nazwać wychowywaniem.
Trzeba było policję wezwać.
Żartujesz, prawda? Policja jak widzi żołnierza przekraczającego prawo pod ich nosem, to się odwraca żeby nie widzieć. Co innego, gdyby cywil nie miał maseczki wbrew nielegalnym obostrzeniom. Wtedy takich można pałować.
trzeba bylo nagrac, to jest karalne
no i ten, stalas sobie i patrzylas czy jednak jakas reakcja?
No i co w dupe dostała i porządek ma być. Dworzec to nie miejsce na zabawy.
A wy obsrani bo dzieciak oberwał. Klaps to nie katowanie.
Morda tam pedalarzu.
Niezły świr ale jakoś tego nie widzę. Kto u nas chodzi w mundurze po ulicy z rodziną i jeszcze publicznie leje dziecko za byle gówno?
Chyba ktoś tu bardzo nie lubi wojskowych. Jeśli ktoś decyduje się chodzić w mundurze w przestrzeni cywilnej to obowiązują go pewne zasady. Na przykład nie może chodzić z parasolką albo z dziecięcą zabawką. Jego slownictwo i zachowanie też musi być przykładne jeśli jest między cywilami. Może to nie był zawodowy wojskowy tylko świeżo przyjęty chłopak z Obrony Terytorialnej.
Albo ktoś w stroju moro, stylizowanym na mundur.
Szczerze? Jakby to wydarzyło się naprawdę, to na Twoim miejscu nie bawiłabym się patrzenie, by opisać na anonimowych, a zgłosiła na policję.
To niestety normalne - służby mundurowe ryją beret.