Nawet nie wiedziałem, że jestem tak dobry we flircie. Zaprosiłem dziewczynę na obiad, ot tak, żeby się poznać, i zrobiłem to w taki sposób, że wychodząc do restauracji wzięła ze sobą szczoteczkę i majtki na 3 dni na zmianę.
Na codzień chodzę z plecakiem w którym mam małą przenośną szczoteczkę i pastę do zębów oraz w razie czego 2 pary majtek na "nagle wypadki" wiec jak dla mnie nic takiego ;p aczkolwiek wiem że jestem za bardzo przezorna bo takie nagle wypadki zdarzają się raz/dwa razy w roku co najwyżej. Mimo wszystko lubię być przygotowana na wszystko :p
bazienka
ja rowniez- szczoteczke, dezodorant i ze 2 pary majtek i skarpetek zawsze na miejscu
Może to nie Ty jesteś dobry, tylko ona tak zdesperowana żeby zaliczyć?
Co zazdrosny ze zadna nie wziela szczoteczki na randke z Toba? ;)
Może wyprowadziła się z mieszkania a do drugiego mogła wprowadzić dopiero za 3 dni, więc stwierdziła że przez ten czas zatrzyma się u Ciebie? :p
Na codzień chodzę z plecakiem w którym mam małą przenośną szczoteczkę i pastę do zębów oraz w razie czego 2 pary majtek na "nagle wypadki" wiec jak dla mnie nic takiego ;p aczkolwiek wiem że jestem za bardzo przezorna bo takie nagle wypadki zdarzają się raz/dwa razy w roku co najwyżej. Mimo wszystko lubię być przygotowana na wszystko :p
ja rowniez- szczoteczke, dezodorant i ze 2 pary majtek i skarpetek zawsze na miejscu
Może miała grypę żołądkową i szło z obydwu stron XD
Jak wzięła majtki to wcale nie jesteś taki dobry... ;-)