#CHFmf

Od zawsze byłam bardzo nieśmiałą osobą, można wręcz powiedzieć, że bałam się ludzi.

Kiedyś, mając może 8 lat, pojechałam z moją mamą do jej koleżanki. Jako iż bałam się odmówić, piłam olbrzymie ilości soku, herbatki etc. Oczywiście spowodowało to ogromną potrzebę pójścia do łazienki, ale jak to, ludzi zapytać, gdzie mają łazienkę? No nie, na pewno mnie znienawidzą i zjedzą.

Mama i jej koleżanka zaproponowały, żebym poszła z synem owej koleżanki (a chrześniakiem mojej mamy) pobawić się do jego pokoju. Wszystko byłoby super, gdyby nie to, że w pewnym momencie mój pęcherz nie wytrzymał i zwyczajnie zsikałam się w majtki. Co lepsze, postanowiłam udawać, że nic się nie stało. W końcu jednak chłopak zauważył mokrą plamę na podłodze i wszystko się wydało.

A wiecie, co jest najśmieszniejsze? Jako iż nie mam zbyt dużo znajomych, mama zaproponowała, żebym poszła na bal maturalny z jej chrześniakiem.

Dzięki mamo, nie skorzystam.
ingselentall Odpowiedz

Masz rację, jak zsikasz się tym razem na balu maturalnym to będzie większa afera.

arizona41

Założy pieluchę dla dorosłych i będzie ok.

Eldingar Odpowiedz

Czas zaczac przygotowywać się do dorosłego życia, bo nikt nie będzie się nad tobą trząsł jak nad jajkiem

Evrard Odpowiedz

Jeśli nie jesteście spokrewnieni to dlaczego nie pójść? Trzeba to odbyć nawet jak nic z tego nie będzie.

Solange

Nie trzeba. Można po prostu nie iść.

Postac

A nawet jak są spokrewnieni, to co jest złego w pójściu na imprezę jako koledzy?

ohlala

Bo to ten chłopak, któremu zsikała się na podłogę... On może nie pamięta, może ma to w nosie, ale autorce jak widać to przeszkadza.

Dodaj anonimowe wyznanie