#AZmCJ

Uwielbiam to, jak ludzie razem śpią. Nie chodzi mi o seks, tylko o spanie z kimś. Po prostu przytulenie się do kogoś i zaśnięcie. Mam taką mini obsesję, np. na filmach moje ulubione sceny to jak jakieś dwie osoby zasypiają przytulone do siebie, albo się budzą. Po prostu uważam, że to mega urocze i uspokajające. Czasem jak nie mogę zasnąć wyobrażam sobie, że ktoś się do mnie przytula. No, a wy jakie macie małe dziwactwa?
Postac Odpowiedz

Ja uwielbiam widok śpiących dzieci. Takich malutkich dzieci. Zwłaszcza moich. Po prostu dla mnie wyglądają najlepiej podczas snu - twarzyczki rozluźnione, a te młodziutkie jeszcze bez żadnych skaz. Słodziutki obrazek.

Ultraviolett

Spiace dzieci to faktycznie piekny i kojacy serce widok. Aniolki prawdziwe, ciche i niespecjalnie mobilne. Zupelne przeciwienstwo do stanu gdy sie juz obudza.
...my sie go boimy, na palcach chodzimy, gdy sie zbudzi to nas zje...

StaryCap

A ja sobie wyobrażam te obce dzieci na które uwielbiasz patrzeć jak śpią. Szczególnie moment gdy się przebudza w środku nocy i zobaczą u siebie w pokoju nieznaną @Postac

marght Odpowiedz

Na filmach to wszystko można pokazać. Ale nie zobaczysz tam zdrętwiałęj ręki, której nie chcesz wyciągnąć spod drugiej osoby, żeby jej nie obudzić. Nie usłyszysz np. chrapania i nie zobaczysz jak druga osoba nie może przez to spać albo wstaje cichaczem po zatyczki do uszu. I jeszcze wielu innych rzeczy nie ma 'na filmach'. Ale są w życiu :)

WiemOKotachWszystko Odpowiedz

“Nie chodzi nawet o seks. Mam to gdzieś. To nie jest najważniejsze. Najważniejsze to budzić się z kimś. Spać przytulonym, przytulanie jest ważne. Świadomość, że jeżeli przyjdą potwory, ktoś z tobą jest. To metafora. Potworów nie ma. Budzisz się rano, z ciepłym ciałem, czujesz oddech kochanej osoby na swoim ramieniu. To jest to.”

Rabatki Odpowiedz

Tak też to uwielbiam i również czasem wyobrażam sobie że Ktoś mnie przytula.

Beztraumy Odpowiedz

Nie zasnęłabym przytulona do męża. Śpimy razem ale... 1. Mamy osobne kołdry, żeby sobie nie zabierać, poza tym jego kołdra jest za ciepła, 2. Nie lubię się z kimś stykać, więc muszę być trochę dalej, 3. Budzi mnie każdy ruch męża gdy śpi, więc muszę być dalej od "strefy zgniotu" jego części materaca, 4. Nie znoszę gdy ktoś na mnie dmucha, więc nigdy nie byłabym w stanie spać twarzą do niego gdy on śpi twarzą w moją stronę, 5. Mam zatyczki ,bo stary chrapie jak piła w tartaku... ja też, ale on bardzo szybko zasypia, podczas gdy ja się jeszcze godzinę męczę. Coś jeszcze? Także romantyczność romantycznością, ale praktyka swoje. Inaczej nikt się nie wyśpi.

dewitalizacja Odpowiedz

W sumie nie wyobrażam sobie dzielić z kimś łóżka z moimi nocnymi problemami urologicznymi.

Jumalatar Odpowiedz

Zgadzam się - zasypianie i budzenie się obok ukochanej osoby jest cudne.

Dodaj anonimowe wyznanie