Ojciec mojego dziadka był rodowitym Niemcem walczącym na froncie wschodnim przeciwko ZSRR, a ojciec mojej babci był Polakiem, który wstąpił do armii rosyjskiej, gdy ta goniła za Niemcami w stronę Berlina. Los chciał, że oboje zostali ranni podczas bitwy nieopodal Szczecina i zamieszkali po wojnie w jednej wiosce.
Na początku ponoć ostro się kłócili, bywały sytuacje, że celowali do siebie z broni, normalnie najwięksi wrogowie we wsi. Póki ich dzieci nie oświadczyły im, że są parą ;)
Dodaj anonimowe wyznanie
Ciesz się, że dziadek i babcia nie wpadli na "genialny" pomysł pogodzić rodziny trując się.
Historia prawie jak z filmu ,,Sami swoi”😉
Tez pomyślałam o tym filmie ,czytając to wyznanie ;)
Polska wersja Romea i Julii
Miłość nie zna granic.
Mam kolegę, który jest ofiarą eugeniki. Jego dziadek był wysoce wyselekcjinowanym genetycznie esesmanem. Niestety tak się zdarzyło że spotkał na drodze młodą, piękną Polke, która miała kłopoty ponieważ została aresztowana i wyznaczona do wywózki na roboty. Doszło do gwałtu lub została zmuszona do wejścia w wiadomy układ aby uniknąć wysyłki. Efektem tego był jego ojciec a następnie on. Obaj bez treningów, diet i całej reszty wyglądali jak greckie rzeźby. Nie wiem jak ojciec ale kolega do tego wszystkiego miał głowę nie od parady.
Pawlak I Kargul level hard
a ktory z nich byl kobieta skoro "oboje"?
Ojciec dziadka = mężczyzna. Ojciec babci = mężczyzna.
Podaję odpowiedź: Okoń.
To musiało być w Nawodnej.
Gdyby nie to, że Niemcy po wojnie nie "zamieszkiwali" w polskich wioskach, to historia na film. Chyba, że wioska podzielona Odrą i kłócili się przez rzekę.
Ja rozumiem, że słodkie i tak dalej, ale jestem przekonana, że to historia opowiadana znajomym oraz rodzinie, która jej nie zna. Co w tym anonimowego?