#2CFvE

Mój mąż nie chce pracować i nie widzi w tym problemu. Przed ślubem obiecał mi podjęcie jakiejkolwiek pracy i nie dotrzymał słowa. Opłaca połowę wydatków dzięki pomocy rodziny, jednak nie widzi, że ta pomoc nie będzie trwała wiecznie. Oboje byliśmy chorowici i dzięki związkowi podźwignęliśmy się. Poszłam do pracy, on niestety nie. Ma pewne zalety, np. brak nałogów, ale jego lenistwo mnie przytłacza.
montana8419 Odpowiedz

To rozwód.
Chyba że wolisz utrzymywać pasożyta?

Próbowałam z nim o tym rozmawiać. Z powodu moich słów popada w depresję, a tak naprawdę próba pracy bardzo by mu pomogła w życiu. Gdy poznawaliśmy się byliśmy bardzo chorowici i nie mogłam za bardzo wybrzydzać. Groziło mi staropanieństwo.

Postac

Po tym komentarz zaczęłam się zastanawiać, czy to bait.

Dantavo

Lepiej być starą panną, niż być z byle kim.

Przyznam po ślubu bywało mi ciężko, ale to lepsze niż mieszkać samej. Mąż jak chart lub konik w stajni - wymaga troski, ale koniec końców opłaca się, nawet jeżeli nie ciągnie wozu. Od czasu napisania pierwszego tekstu poprawiło nam się.

JoseLuisDiez

No nie wiem, czy nie lepiej być starą panną/rozwódką, niż być z leniem i dodatkowo go utrzymywać. Nie oglądałaś nigdy "Kiepskich"? Chcesz być z życiową pierd..ą, co tylko potrafi pasożytować na innych i robić z siebie ofiarę? Ile już jesteście po ślubie, ile lat temu obiecał, że podejmie pracę i dlaczego jej nie podjął? Naprawdę nie uważasz, że on to robi celowo, bo tak mu wygodniej? Daj mu ultimatum - albo znajdzie pracę np. w ciągu miesiąca, albo rozwód. I jego "depresja" nie powinna ciebie obchodzić. W życiu trzeba czasem być egoistą, w pierwszej kolejności pomagać sobie i nie patrzeć na innych, bo niektórzy ludzie są jak sępy - wyciągniesz do nich pomocną dłoń, a oni Ci ją odgryzą.

Postac

"Z powodu moich słów popada w depresję" - albo ma depresję i ją leczy, albo tylko gada, żeby wzbudzić współczucie. Ale skoro tylko z powodu słów o podjęciu pracy w nią popada, to jednak obstawiam tą drugą opcję.

Do Jose: a może utrzymywanie mężczyzny i kontrola nad sytuacją to feminizm? Może powinnam spojrzeć na to w ten sposób? Pszczoły robotnice utrzymują samce, które nie podejmują się pracy w ulu, ale są niezbędne dla gatunku. Mój mąż aktualnie będzie się kształcił, aby jesienią podjąć pracę. Raczej nie napiszę już o tym komentarza. Dzięki za dobre chęci i odpowiedzi.

Do Postaci: jak mam rozumieć rady psychologów aby nie mówić ludziom z depresją: ,,weź się w garść"?

Postac

Wysyłać męża do psychiatry. Jak ktoś jest chory, to się leczy. Jak ktoś szuka wymówek, to tylko gada.

Do Postać: Mój mąż skorzystał z pomocy lekarza, niestety skutki uboczne jego leku są dużo gorsze od choroby podstawowej. Podsumowując: mamy pecha.

Zobacz więcej odpowiedzi (7)
ingselentall Odpowiedz

"Ma pewne zalety, np. brak nałogów" - brak nałogów to nie zaleta,. to "standard", czyli poziom zerowy, a nie jakiś wielki plus.

Hvafaen Odpowiedz

Piszesz jak ruska baba ze wsi. Nie pracuje, ale ma pewne zalety- nie pije i nie bije.

Dragomir

Lecz się na polono- i rusofobię kijowski trollu.

Hvafaen

W jednym komentarzu zrobiłeś fikołka i się ośmieszyłeś. Czytaj tyle razy aż zrozumiesz. I zrozum wreszcie, że jesteś śmieciem, a nie człowiekiem.

Hvafaen

Zabij się :) serio mówię, bedzie tobie i innym lepiej.

Dantavo Odpowiedz

Wzięłaś ślub z byle kim i teraz liczysz, że się zmieni. Wspaniałe podejście!

Aktualnie moja sytuacja jest lepsza niż ok. tydzień temu. :)

Dantavo

No i co z tego? Zaraz znowu wróci do normy. Budujesz związek na naprawdę słabych fundamentach, więc będziesz się męczyć.

Jesteśmy ze sobą już parę lat.. Jeżeli chodzi o zdrowie to przeszliśmy długa drogę ku lepszemu.

ohlala Odpowiedz

Po komentarzach - bait.

3210 Odpowiedz

Chwalisz się czy żalisz? Bo po komentarzach widać że nie chcesz nic zmieniać. Więc po co to wyznanie?
Zakładając że to prawda oczywiście.

GeddyLee Odpowiedz

Typowe xD

mężczyźni mają nadzieję, że kobieta po ślubie się nie zmieni
kobiety mają nadzieję, że mężczyzna po ślubie się zmieni

Hvafaen

Głupawo powtarzasz memy.

Dragomir Odpowiedz

To musi być jakiś bajcior, nie ma siły żeby to było na serio. Jeszcze w wyznanie bym mógł uwierzyć, ale te komentarze autorki raczej rozwiewają złudzenia. Do tego nie mam pewności, czy to naprawdę autorka czy może raczej autor.

Frog

Ty się znasz na ludziach.
Powiedz mi (bo spać mi to nie daje) - czy zamężna, kulturalna kobieta (coś w typie AnonXXX) powie o innych kobietach "laski"? 🤔

szarymysz Odpowiedz

"Mój mąż nie chce pracować i nie widzi w tym problemu. Przed ślubem obiecał mi podjęcie jakiejkolwiek pracy i nie dotrzymał słowa". Czyli przed ślubem też nie był tytanem pracy? I żadna refleksja Cię nie naszła??

K19922023 Odpowiedz

Czy ty naprawdę jesteś taka naiwna? Leń się do roboty nie ruszy a ty będziesz się zacharowywać w imię tego żeby ludzie nie gadali że jesteś starą panną? Czy ty żyjesz w latach 90'?

Żyjemy w świecie, gdzie kobiety płacą 1500 zł za nasienie w klinice kogoś zazwyczaj bezrobotnego. Lepiej aby taki ojciec przynajmniej znał dziecko, a ono jego. Mój mąż ma pewne niewielkie dochody. Niedługo moja sytuacja finansowa może bardzo się poprawić, więc jestem dobrej myśli. Gdy mąż jest na wyjeździe tęsknię za nim pomimo jego wad. Sama mam różne defekty w wyglądzie i nie byłam rozchwytywana na rynku matrymonialnym.

Zobacz więcej komentarzy (7)
Dodaj anonimowe wyznanie