#0QJ1Y

Jakiś czas temu dowiedziałam się, że jestem adoptowana. Nie byłam za to zła na moją mamę A (będę nazywała moją niebiologiczną mamę 'mama A', a mamę biologiczną 'mama B'. Postanowiłam odszukać moją mamę B i dowiedzieć się dlaczego mnie zostawiła, chciałam się od niej dowiedzieć kilka rzeczy. Mama A uznała, że jeśli chcę, to mi pomoże, ponieważ rozumie, że jestem ciekawa kim jest moja mama B. Trochę to trwało, ale udało się dowiedzieć w domu dziecka jak ma na imię i nazwisko moja mama B. Gdy się o tym dowiedziałam, to wytrzeszczyłam oczy, a dlaczego? Okazało się, że znam tę kobietę, a ona zna mnie. To była moja nauczycielka polskiego, zastanawiałam się czy ona wie, że jestem jej córką.

Od tamtego momentu zaczęłam spostrzegać między nami podobieństwo. Gdy tylko widziałam moją mamę B, to uśmiechałam się do niej, czułam się szczęśliwa. Moja mama A sama była zdziwiona, że to moja biologiczna matka, nigdy nie widziałyśmy wcześniej podobieństwa. Zastanawiałam się czy i jak powiedzieć mamie B, że jestem jej córką. Po około pół roku nadarzyła się okazja. Pani od polskiego, czyli moja mama B, kazała nam w domu napisać wypracowanie na temat naszej mamy. Nie będę dokładnie pisała tu jak wyglądało moje wypracowanie, ale było tam coś w tym stylu "Moja mama nie jest moją biologiczną matką (tu opisałam mamę A). Nie wiem, czy moja biologiczna matka wie, że mnie zna, a ja znam ją. Jest (i tu opisałam wygląd nauczycielki polskiego i trochę jej charakter). Bardzo chciałbym ją bardziej poznać i zapytać o kilka rzeczy, ale nie wiem, czy ona tego chce. Nazywa się (tu dałam imię nauczycielki)".

Gdy pani rozdawała wypracowania powiedziała, że mam zostać po lekcji. Zostałam. Gdy wszyscy wyszli z klasy, moja mama B się rozpłakała i przytuliła, mówiąc, że zawsze o mnie myślała i przeprasza za to, że mnie zostawiła. Po szkole poszłyśmy na spacer. Dowiedziałam się, że miałam brata bliźniaka, który umarł przy porodzie, a ja zostałam oddana do domu dziecka, ponieważ mama B nie miała warunków na wychowanie dziecka i aktualnie nie miała też pieniędzy, a tata uciekł, bo stchórzył. Ciągle mnie przepraszała.

Teraz spędzamy raz w miesiącu wspólny weekend. Mama A nie jest na mnie zła, dalej ją kocham i staram się jej pokazać, że zawsze będę jej wdzięczna, że mną się opiekuje. W szkole wie o tym kilka osób.

PS Dzisiaj się dowiedziałam, że mama B jest w ciąży i będę matką chrzestną małej Amelki i Huberta.
Willa555 Odpowiedz

A mnie najbardzidej ciekawi co dostałaś z tego wypracowania :-P

GravityFalls Odpowiedz

Piękna historia :') ale szkoda, że nie Dipper i Mabel ;'D

Quellynz

Nick adekwatny do komentarza. XD

ksq38

kocham tą kreskówkę🌲🌫💧

PotworSpodLozka

Dziś oglądałam Gravity Falls akurat.

LadyPhoenix

Albo Stanley i Stanford :v

NimfadoraTonks

###SPOILER###

W dzienniku 3 jest napisane, że Dipper naprawdę nazywał się Mason. 😃

NimfadoraTonks

Dipper wzięło się od znamienia a jego czole w kształcie wielkiego wozu co po angielsku to chyba ,, big dipper". Nie znam się na astronomii, więc jak coś źle napisalam to proszę o poprawienie.😃

Malyvulpin

Ksq38, kto nie kocha? 😊

ksq38

Malyvulpin no to po prostu jest boskie takie tajemnicze uwielbiam te klimaty🌲🌬☁️

Zwierzuch

Najlepsze współczesna kreskówka.

NieLubieBurakow Odpowiedz

wpadłaś trochę przez końcówkę. dopiero dowiedziałaś się, że mama jest w ciąży, a nie dość, że wiadomym jest, że to bliźniaki, to znacie jeszcze płeć? nie sądzę :)

LetItDie

Za to Ty nie wpadłeś chyba na to, że nie musiała dowiedzieć się od razu na początku ciąży :v Może jej biologiczna matka miała jakieś problemy z ciążą, mogła poronić i nie chciała zapeszać? Albo bała się, jak Autorka to przyjmie, bo w końcu ją porzuciła, a teraz będzie miała bliźnięta, które chce wychować?

NieLubieBurakow

@LetItDie tyle, że ciąża na etapie rozpoznawania płci jest już dość widoczna

LetItDie

owszem, ale dziewczyna spotyka się z matką raz w miesiącu. W takim czasie ciąża może się rozwinąć dość znacznie.

indianhedgehog

A może jeszcze nie znają płci tylko tak im się marzy?

muszedodackomentarz

Mogła być w ciąży już jak dowiedziała się że jest adoptowana.
A uczennicy by tego nie powiedziała, bo i po co? Czasem ciąża jest bardzo słabo widoczna (obejrzyjcie program "ciąża z zaskoczenia" )

MalinowySzatan

Bratowa aktualnie jest w ciąży, płeć znana, a brzuszek widac tylko jak ubierze coś bardziej przylegającego i nadal moglby ktoś nieświadomy uznać ze to wina wiekszego obiadu. Każdy ma inny organizm.

zielonoszara

Chodziłam na korepetycje od października do czerwca (lekcje raz w tygodniu) i dopiero na ostaniej lekcji zauważyłam już dość pokaźny brzuszek ciążowy korepetytorki. Jest to dosyć młoda i bardzo szczupła kobieta, a ze przez ten czas nosiła luźne ubrania to nic nie było widać

Willa555

Według mnie to też mało prawdopodobne, żeby twoja mama b miała dwa razu z rzędu bliźniaki, jeszcze na dodatek tej samej płci

Colombiana

Około 13tc można już poznać płeć dziecka, o ile dobrze się ułoży. Zakładając, że dzieci mają mniej miejsca, bo są tam we dwoje, jest to całkiem możliwe, że mama zna już ich płeć. 13 tc to około 3 miesiąc, ciąża dopiero około 14 tc staje się widoczna u szczupłych osób.

sinstaar

Jest tez test z krwi który wykrywa płeć od 10tc.. są teraz tez lepsze sprzęty, moja kuzynka poznała płeć w 12tc, a ja właśnie w 11tc poprzez test pappa. Jestem w 18tc i dalej nic nie widać, czasem wieczorem...

Zobacz więcej odpowiedzi (4)
ismm Odpowiedz

To co ty do pierwszej kkasy chodzisz, że wypraciwanie o mamie wam zadają?

ingselentall Odpowiedz

Błąd w tej bajce zdemaskował ją jako bajkę. Osoby inteligentne od razu wyłapią wpadkę.

Demi Odpowiedz

Nie możesz być mamą chrzestną obu bliźniąt 😉 każde ma swoich osobnych chrzestnych.

DarkPsychopath Odpowiedz

Super historia i jakże niezwykła. Jak z jakiegoś filmu...

pusia90 Odpowiedz

Życie pisze najlepsze scenariusze

PaniDoktor

Życie, życie jest nobelom..

Ambiwalentnie136 Odpowiedz

Widzę że kolejne gówno wyssane z palca, w komentarzach też same ohy i ahy. Może jakiś tomik opowiadań wydaj zamiast tego, a nie zapomniałam że tego gówna nikt czytać nie będzie. Dodaj kolejna część o tym dziecku co po urodzeniu było w przedszkolu, a daty tak się powielały że sama się pogubilas. To moje ulubione. W tym wyjątkowo nikt nie umarł więc się nie liczy.

Aloalolo Odpowiedz

wspaniała historia! ❤❤

Zobacz więcej komentarzy (4)
Dodaj anonimowe wyznanie