#tyibg

Jakiś czas temu zerwała ze mną dziewczyna, byłyśmy razem dwa i pół roku, co jest szmatem czasu dla nastolatka. Powodem zerwania było to, że mamy inne podejście do życia i się nie dogadujemy. Dalej myślę, że może uda mi się to odratować. Chociaż wiem, że to już nie wróci. Czuję pustkę, której nie jestem w stanie zastąpić. Umówiłam się nawet na seks z facetem z internetu, jednak kiedy tylko zrozumiałam, co może nade mną wisieć, skasowałam wszystkie zdjęcia, jakie mu wysłałam i zablokowałam na wszystkich portalach, na których mnie miał. Szczerze, boję się, że on to pobrał i może gdzieś udostępnić. Będę nad tym myśleć dniami i nocami, chociaż wiem, że zrobiłam co mogłam.
Tak bardzo brakuje mi relacji z nią, że myślałam, że mogę ją zastąpić zwykłym seksem. Jednak teraz wiem, że nie mogę i że tylko się bardziej skrzywdzę. Chciałabym znowu znaleźć kogoś, z kim mogę być i kogoś, kto mnie zaakceptuje. Chociaż wiem, że prawdopodobnie nikt nigdy mnie nie będzie chciał, zwłaszcza z takim charakterem czy tym, że mam nadwagę.
Boję się, że zostanę całkowicie sama.
Postac Odpowiedz

Skoro macie inne podejście do życia i się nie dogadujecie, to związek i tak by się rozpadł. Zakończenie go było dosyć dojrzałym posunięciem. Teraz jesteście nastolatkami, to łatwiej nie zauważać takich rzeczy, ale przy wspólnym mieszkaniu, zarządzaniu budżetem, planowaniu przyszłości i codziennym życiu podobne podglądy są bardzo ważne.

miensnywonsz Odpowiedz

"Chociaż wiem, że prawdopodobnie nikt nigdy mnie nie będzie chciał, zwłaszcza z takim charakterem czy tym, że mam nadwagę." - zacznij od zmiany podejścia, jestem pewien, że jesteś fajną dziewczyną

ingselentall Odpowiedz

Najpierw wylecz się z choroby homoseksualizmu. Później popracuj nad samooceną, bo będziesz wpadać w pułapki ludzi, którzy będą chcieli Cię wykorzystywać. Powodzenia!

GeraltofRivia

Polecasz elektrowstrząsy, czy może modlitwę naprzemiennie z chłostą?
Już nawet nie będę przytaczać opinii światowej organizacji zdrowia, czy lekarzy i naukowców. Do takiego nieszczęśliwego, betonowego umysłu i tak nic nie trafi.
Aż tak Cię boli orientacja innych? Serio, to na prawdę może komuś aż tak przeszkadzać? Co to, jakaś zinternalizowana homofobia? Jakaś krzywda czy traumy z dzieciństwa? Skąd wam się to bierze?
Zazwyczaj wszelkie ksenofobie mają źródło w braku wiedzy, lub strachu przed czymś. I jak rozumiem niechęć do kogoś/czegoś, co może nam zagrażać, to jak czyjeś życie z kimś u boku może stanowić zagrożenie?
Nawet nie znasz ludzi, którym każesz się leczyć. I pewnie większość tych osób, będących często w szczęśliwych związkach, ma totalnie w tyłku Twoje opinie. Ale weź ich nie obrażaj, tak czy inaczej, bo to już się robi chore i natrętne. I drażni każdego, kto potrafi choć odrobinę szerzej spojrzeć na świat.

Econiks

A Ty kiedy wyleczysz się z nienawiści i fanatyzmu?

Maks123

Econiks dodam jeszcze: z głupoty i zakompleksienia, bo tylko zakompleksioną osoba bez wartości jedynie dokopuje innym.

Dodaj anonimowe wyznanie