#rDXBH

Jestem ojcem 12-letniej córki, która ostatnimi czasy zbyt mocno zafascynowała się na punkcie ekologii. Namawia mnie do tego, żeby założyć fotowoltaikę, zamienić mojego obecnego Diesla na auto elektryczne czy na to, żeby jeść mniej mięsa, a więcej zieleniny. Oczywiście nie zamierzam jej w takich kwestiach słuchać, aczkolwiek rozumiem, że młodzież jak to młodzież, ma swoje dziwactwa i nie widzę w tym nic złego. Postanowiłem być dobrym ojcem i pomyślałem, że fajnie byłoby jej pomóc żyć zgodnie z jej filozofią. Przestałem ją zawozić do szkoły samochodem, kupiłem jej w prezencie jakiś używany rower za 500 zł (nie mogłem kupić nic nowego, bo wiecie, produkcja nowego roweru jest nieekologiczna – lepiej kupić jakiś stary używany) i oczywiście powiedziałem jej, że teraz tym środkiem transportu będzie sobie jeździła do szkoły i wracała do domu. Dodatkowo powiedziałem dziewczynie, że koniec z kupowaniem ciągle nowych ciuchów, wymieniamy rzeczy tylko bardzo zniszczone i nie kupujemy już dla niej nowych oryginalnych ciuchów, tylko kupujemy dla niej ciuchy używane z lumpeksu, oczywiście zabroniłem jej korzystania z pralki częściej niż raz w tygodniu (w końcu ekologia ważna rzecz).
Nie minęły dwa tygodnie i dziewczyna w 100% wyleczyła się z ekologizmu.
Pomyślałem, że całe szczęście, że jej to przeszło, bo gdyby nie ta delikatna terapia szokowa, to musiałbym zastosować bardziej radykalne kroki, typu obniżamy temperaturę w pokoju, myjemy się raz na tydzień, zapominamy o jakichkolwiek wakacjach... Całe szczęście, że to nie było absolutnie potrzebne, bo jeszcze by mi odebrali moje własne dziecko za takie wychowanie, a ja czuję się dumny, że wystarczyły dwa tygodnie, żeby te pomysły z głowy jej wywietrzały.
emilyana Odpowiedz

Obrzydliwe. Jakby nie można było porozmawiać z dzieckiem, wyjaśnić dlaczego nie da się być 100% eko i razem ustalić, jakie kroki możecie podjąć, żeby ulżyć środowisku, a przy tym nie zwariować. Nie ma to jak rodzice, którzy podcinają dzieciom skrzydła i zabijąją w nich pasje dla własnej głupiej satysfakcji.

ohlala

Masz rację, aczkolwiek ta historyjka to raczej bait.

Uwierz mi rozmowa z dzieckiem nie zawsze jest skuteczna, a jak dziecko samo się na czymś sparzy to będzie to zdecydowanie lepsza lekcja niż 10000 rozmów o tym. Poza tym czy ja zrobiłem coś złego ? Pomogłem jej tylko żyć w filozofii którą ona sama zaczęła narzucać.

Dragomir

Faktycznie, podciął jej skrzydła...a mogła w przyszłości przyklejać się do asfaltu i zostać zielonym i tęczowym bezzaimkowym aktywiszczem...

Koniczynka368 Odpowiedz

Autorze, czy Ty w ogóle lubisz swoje dziecko? Z tego wyznania bije taka antypatia, że aż przykro się to czytało.

Hvafaen

Nienawiść do lewej strony wygrała z miloscia do dziecka. Ale wiele prawicowych tatusiow nie kocha swoich córek, oni nienawidzą kobiet i nawet dla córek nie ma wyjątku.

Lolek88

Jezu jaka nienawiść bije z waszych komentarzy, czy wy wszyscy mieszkacie razem w szpitalu psychiatrycznym ? Co to znaczy że nienawiść wygrała z miłością do dziecka ? Jak można być tak chorym i złym żeby coś takiego napisać ? Boże i współczuje..

Lubić to można kolegę, swoje dziecko się kocha, a ja jako ten kochający ojciec pozwoliłem swojemu własnemu dziecku żyć według tej filozofii którą samo chciało mi narzucić. Jeżeli coś się dziecku nie spodobało to dlaczego chciało dziecko narzucić filozofię w której samo nie chce żyć ?

@Hvafaen

No właśnie ja kocham swoje dziecko, dlatego jeżeli moje dziecko uważa że samochody to zło to dlaczego miałem pozwalać na to żeby było nieszczęśliwe i zawozić do szkoły samochodem ?

@Lolek

No właśnie o tym mówię. Wygrała miłość a nie żadna fikcyjna nienawiść. Nie chciałem żeby moje dziecko było nieszczęśliwe.

jfk Odpowiedz

Brawo. Wygrałeś z 12 letnim dzieckiem. Co prawda stosując przewagę ekonomiczną, redukcję do skrajności i sprowadzanie kwestii klimatycznych do poziomu ideologii, przy jednoczesnym kompletnym braku komunikacji, empatii i wychowania dziecka. No ale wygrałeś.
Masz powód do dumy. Zwłaszcza, że najzwyczajniej w świecie nie masz racji. Rób dalej to co robisz. Nikt ci nie zabroni, a Putin to się nawet ucieszy. Za to fizyka zrobi swoje. Antropocen w rozkwicie. Bal na Tytaniku.
Nawiasem mówiąc poczekaj kilka latek, jak dzieciak się usamodzielni i wyfrunie z gniazda. Zawsze mnie bawi jak okazuje się, że dzieci działają trochę jak wahadło. Im bardziej ciągniesz na siłę w jedną stronę, tym dalej wychylają się w przeciwną, kiedy już zyskają wolność. Te wszystkie kościółkowo-oazowe tzw. grzeczne dziewczynki, to zawsze było złoto dla wszystkich studentów (a czasem też studentek;-) ) w akademiku ;-)

StaryCap

I się slizgali w tych złotych dziewczynkach chwilę po księdzach i wszystkich tych druchow oazowych z gitarami. Te dziewczynki nabierają takiego doświadczenia na oazach, że studenci to przedszkolaki dla nich. Wam sie wydaje ze to wy się bawicie nimi, a to one bawią się wami. Też fajnie.

Możesz wyjaśnić mi o czym ty do mnie piszesz ? Jeżeli moje dziecko uważa że np samochody są złe to dlaczego nagle jak kupiłem swojej córce rower który nie emituje żadnych zanieczyszczeń to nagle uważasz że źle postąpiłem ? To już nie moja wina że moja córka chciała narzucać swoją filozofię innym samej nie chcąc w niej żyć. Ja dziecko pociągnąłem w stronę w którą ona sama chciała. Co ja na to poradzę że jazda samochdem i kupowanie nowych ubrań jest mało ekologiczne a moja córka chce żyć ekologicznie ?

ingselentall Odpowiedz

Doskonała, skuteczna metoda wychowacza. Z "odlatującymi" w jakieś durne ideologie gówniarzami tak właśnie trzeba postępować.

Hvafaen

Ile dzieci masz i ile ksiazek o dzieciach przeczytales?

AmandaClark

Twoje komentarze są tak przewidywalne, że az nudne.

Scane

Dzieci "odlatują", bo rodzice nie potrafią z nimi rozmawiać. Jakim trzeba być palantem, żeby zamiast wyjaśnić dziecku swój punkt widzenia stosować jakieś durne gierki? Doskonała nauka, tylko, że dorastający człowiek zamiast poznać przyczyny i skutki ludzkich zachowań uczy się debilnego zachowania.

Ale po co ja piszę ten komentarz? Powinnam wstawić tu dźwięk tupnięcia nogą z ewentualnym dopiskiem "domyśl się", bo tak jest najdojrzalej 🧐

ingselentall

@Scane "Jakim trzeba być palantem, żeby zamiast wyjaśnić dziecku swój punkt widzenia stosować jakieś durne gierki?" - a jakim trzeba być gigapalantem, by zamiast pomyśleć, ślepo rzucić się w jakieś durne oderwane od rzeczywistości ideolo?

Scane

Jedna z bardziej oderwanych od rzeczywistości ideologii to produkcja dzieci, bo "wypada" i dla "szklanki wody na starość".
Ktoś wyżej w komentarzach pyta "rodzica", czy swoje dziecko chociaż lubi. Tragedią jest, jak wiele dzieci nie ma prawdziwych rodzin, mimo, że w teorii i na papierku ma rodziców.

Dragomir

@Hva, urodzenie dziecka nie jest żadnym osiągnięciem i nie stawia nikogo w roli autorytetu. Tak samo jak ilość przeczytanych książek. Tak to sobie można dyskutować z psiapsiółkami przy kawie, a facet tu zachował się po męsku i okazał się skuteczniejszy wychowawczo niż tysiąc pogadanek z dzieckiem - on pokazał konsekwencje wyborów. To taki smaczek dorosłości, który może okazać się skuteczniejszą lekcją życia niż wasze bezstresowe teorie. Dlaczego? Bo życie nie jest bezstresowe, więc jak wychowanie bez stresu ma przygotować kogoś do życia pełnego stresu?

Maks123 Odpowiedz

Jesteś żałosny. Zostawiasz córce świat , który się kończy, ale nie mogłeś zrobić jakieś ustępstwa na rzecz ekologii koło siebie? Córce pewnie zabrakło sił i możliwości do walki z Tobą: we końcu to nie ona płaci za prąd, wodę UTP., więc możesz wszystko, taki pan i władca 🥹 Może lepiej, gdybyś porozmawiał z córka, USZANOWAŁ JĄ I JEJ ZDANIE, uzgodnił, ile możesz dać od siebie, ile możecie dać razem środowisku.... Szacunek dla córki! Jest mądrzejsza od cb, choć ja stłamsiłeś jednak.

Hvafaen

Jak mozesz pisac o 12 i ruchaniu w jednym zdaniu?

Jak ja chodziłem do szkoły to też miałem być tym ostatnim pokoleniem, tyle że nas straszyli nie globalnym ociepleniem a globalnym oziębieniem i dziurą ozonową :) a co do bycia eko, to wiesz że były czasy gdzie wmawiano masowo ludziom że najbardziej ekologicznymi samochodami są...Diesle ?

Maks123

Hvf o czym ty piszesz??????

MojitoGhost Odpowiedz

Historyjki o "feminazistkach" się znudziły, więc teraz w swoich bajkach udowadniasz dzieciom jaki to jesteś lepszy? Poklaskać ci?

AvusAlgor Odpowiedz

To tak samo, jak z feminazistkami. Dostarczanie im tego, co mówią że chcą powoduje szok i daje szansę na otrzeźwienie. Brawo.

C30C39 Odpowiedz

Absolutnie obrzydliwe. To nie była "pomoc w byciu ekologicznym" tylko próba ukarania własnego dziecka. A idę o zakład, że gdybyś wyszedł i zaproponował: hej, może zrobimy tak, że będziesz jeździć do szkoły rowerem i w ten sposób też zmniejszysz ślad węglowy, przynajmniej kiedy jest taka ładna pogoda to córka miałaby inne nastawienie i nie czuła, że podcinasz jej skrzydła. Sam nie jestem jakimś ekoświrem, staram się na tyle, na ile nie prowadzi to do zwiększenia wydatków i nie marnuje mojego czasu bardziej niż o te 20% więcej ale wcale się nie dziwię Twojej córce, bo czytając o tym, że kolejnym etapem byłoby zabranianie mycka się pokazujesz jak obrzydliwym człowiekiem jesteś.
Szczerze, to zakładam i mam wręcz nadzieję, że ten post to fanaberie piwniczka i taka sytuacja się nie zdarzyła, bo jeśli rzeczywiście miała miejsce, to współczuję córce i gwarantuje, że jak dorośnie, pójdzie na swoje, to będziesz ją widział raz do roku albo i rzadziej z takim podejściem.

Ślad węglowy oczywiście nie zmniejszy się od tego że ona sobie do szkoły pojedzie rowerem zamiast autem, ponieważ 20-letnia eksploatacja samochodu mniej obciąża środowisko niż wyprodukowane tego samochodu, więc jeżeli samochód i tak już stoi w garażu to czy ona będzie wolała pojechać rowerem czy samochodem nie będzie miało już znaczenia bo środowisko i tak już zostało obciążone wyprodukowaniem tego samochodu. Jak jeszcze dodamy do tego fakt że moja córka chciała żebym sprzedał swojego Diesla i kupił elektryka no to już w ogóle jej ekologizm doprowadziłby do tego że śmieci byłoby po pachy, bo nie dość że świat został już obciążony wyprodukowaniem mojego Diesla to jeszcze byłby dobity wyprodukowaniem elektryka, pomijam fakt że ja codziennie jeżdżę autostradami czasami nawet i po 200km dziennie gdybym elektrykiem miał jeździć powiedzmy 200km/h to zaraz by bateria padła a naładowanie baterii to nie tak jak w przypadku Diesla 5 minut roboty. Już pomijam oczywisty fakt że na wczasy i tak trzeba byłoby wypożyczyć auto spalinowe, no chyba nie wyobrażasz sobie tłuczenie 1000km+ elektrykiem ?

Bidford Odpowiedz

Długo trzeba siedzieć, żeby coś takiego wymyśleć?

imtoooldforthisshirt Odpowiedz

Zwykle tak to dziala u wszelkiej masci "dzialaczy" tego typu. Chetnie namawiaja innych, ale sami nie sa juz sklonni sie stosowac do tych pomyslow. Wystarczy spojrzec na celebrytow promujacych ekologie slowami, ktore zreszta nie maja pokrycia w dzialaniu. Przezylem juz kwasne deszcze, dziure ozonowa i topnienie lodowcow (pozdrowienia dla Ala Gore'a), wiec wiem, ze podatki, oplaty i daniny uratuja swiat po raz kolejny. Wiem tez, ze zarzniecie europejskiej gospodarki poprzez zielone pomysly roznej masci odklejencow, sprawi, ze Chinom, Indiom i USA zrobi sie glupio i na europejski wzor dojada swoje gospodarki, zamiast wykorzystac to, ze jeden z konkurentow umyslnie wklada sobie kij w szprychy.

upadlygzyms

Tak z ciekawości. Czy wiesz jaka była przyczyna kwaśnych deszczy i jak została ona wyeliminowana?

Niestety prawda. Wystarczy zapytać polityków lewej strony jakie mają samochody, nie znam żadnego polityka lewej strony który jeździłby elektrykiem, wszyscy mają Diesla lub benzynę.

imtoooldforthisshirt

Wiem.

Zobacz więcej komentarzy (7)
Dodaj anonimowe wyznanie