#e4puR

Jestem ratownikiem medycznym. Tydzień temu zostaliśmy wezwani do wyjątkowo koszmarnego wypadku - pijany kierowca tira wjechał w samochód osobowy, który przekoziołkował kilka razy i uderzył w drzewo. Po przyjechaniu na miejsce praktycznie nie mieliśmy kogo ratować. Zginął zarówno pijany, jak i cztery osoby z osobowego. Przeżyła tylko mała dziewczynka. Ustaliliśmy, że ja się nią zajmę, a chłopaki z zespołu sprawdzą pozostałych.

Wiecie, jakie były pierwsze słowa wypowiedziane przez (jak się potem okazało) osierocone właśnie dziecko? Zostaną mi w pamięci na zawsze, brzmiały: "Uratuj moich rodziców, proszę... A jak nie dasz rady, to mnie nie ratuj, żebym mogła być z nimi. Tutaj zostałam sama, tam znowu będziemy razem. Ja ich kocham". Słowa siedmiolatki...

Dziś znowu mieliśmy wezwanie, do Domu Dziecka. Mała wzięła skądś tabletki... Nie daliśmy rady jej uratować.

Piszę to, nadal rycząc jak bóbr.
PROSZĘ, NIE JEŹDZIJCIE PO ALKOHOLU. POMYŚLCIE, ŻE MOŻECIE W TEN SPOSÓB SKRZYWDZIĆ NIE TYLKO SIEBIE, ALE TEŻ INNYCH.
Dragomir Odpowiedz

Siedmiolatka wiedziała że trzeba się nałykać tabletek, na pewno tak było. Łzawa historyjka, ale jakoś jej nie kupuję.

Przynajmniej

@Dragomir Wystarczy, że gdzieś coś kiedyś usłyszała i skojarzyła. Mało to seriali typu "Szkoła", gdzie mniej więcej w co drugim odcinku ktoś próbuje popełnić samobójstwo, a w co czwartym połyka w tym celu tabletki? Wystarczy, że kilka razy taki odcinek leciał w telewizji, dziecko usłyszało i zapamiętało.

Nyks

@Dragomir rozmawiałeś kiedyś z siedmiolatką? Dzieci w tym wieku to nie ameby umysłowe.

Dragomir

O bajkach Disneya, nowych telefonach koleżanek czy różowych sukienkach z Elzą to może i tak, ale nie o śmierci, sposobach na nią i żadne filozoficzne gadki. W takim wieku niby się już wie o śmierci, ale to nie jest miły temat do rozmyślań a na pewno nie do takich pięknych wyznań o miłości do rodziców.

PaniPanda

Ciesz się Dragomir, że wydaje Ci się to aż tak nieprawdopodobne, że nieprawdziwe (;

Dahun2

Dragomir, to zależy od dziecka. Ja bardzo dobrze wiedziałam o istnieniu śmierci właśnie koło 6-8 lat powiedziałam mamie, że umrze i będę za nią tęsknić.
A niedługo potem przewidziałam śmierć pradziadka.
Więc uwierz mi ale nawet takie dziecko może mieć pojęcie o samobójstwach. Wystarczy być wychowaną przez fanów horrorów jak ja.

A nawet jeśli młoda nie wiedziała to w domu dziecka są różne dzieci. I jest duża szansa, że któreś z nich jej taki pomysł podsunęło.

HellBlazer Odpowiedz

Jak już wymyślasz historię to nie wzoruj się na filmach klasy "B", dobrze?

Ekoniks Odpowiedz

O kolejny co ryczy jak bóbr, która to tego typu historia, nr 3? Ktoś ma za dużo czasu.

ZgnileZloto12 Odpowiedz

"Uratuj moich rodziców, proszę... A jak nie dasz rady, to mnie nie ratuj, żebym mogła być z nimi. Tutaj zostałam sama, tam znowu będziemy razem. Ja ich kocham".
Nie chcę nikogo obrazić, ale na serio wątpię żeby 7latka użyła takich słów.
Ale wzruszyłam się.

Ekoniks

Nie nie użyła, to 3 historia gdzie autor/autorka pracuje z dziećmi, które mówią bardzo łzawe i mądre rzeczy i zawsze jest podsumowanie, że autor "ryczy jak bóbr".

cluelesstapioca Odpowiedz

na pewno tak bylo, zwlaszcza ze wiekszoscia ogolnodostepnych lekow szybciej sie zatrujesz do porzygu niz 'odplyniesz w nicosc' do smierci, tak jak to pokazuja na filmach

ad13

Dokładnie.

Agatulka Odpowiedz

Hahha ostatnio wchodzę na komentarze żeby sprawdzić czy ktoś napisał. , , byłem tam, tak było,,

digoxine

Byłam tam, tak było!

Skobel1 Odpowiedz

Nie będę weryfikowała czy wyznanie jest prawdziwe czy nie, ale często jak moja rodzina wyjeżdża w dłuższą podróż, zastanawiam co bym zrobiła, gdyby już nie wrócili, czy bym sobie poradziła ze stratą, itd...

Esza Odpowiedz

O, kolejny szajs tej samej małolaty.

eldvin Odpowiedz

Tak szybko ją oddali do domu dziecka? Zwykle jest jakaś rodzina a jeśli nie to jest wielu chętnych do adopcji.

Inu

XDD Skoro tyle chętnych do adopcji to skąd te dzieci w domach dziecka?

kremufka Odpowiedz

Pieprzenie o Szopenie. Trzeźwym kierowcom też zdarzają się wypadki.

Inu

Myślisz, że tyle samo, co pijanym?

Dodaj anonimowe wyznanie