#WjJjP

Mój dwa lata starszy brat jest chory psychicznie. Widzi osoby, których nie ma, czasami z nimi rozmawia, ale ogólnie to jest coś w stylu, że opisują mu one różne rzeczy, sytuacje i tak dalej.
Nigdy nie próbowały go namawiać do złych czy dziwnych rzeczy (kilku lekarzy próbowało przypisywać mu leki, ale jest on na naprawdę wiele rzeczy uczulony, a takie, które akurat może brać działają tylko negatywnie na jego ciało i nie sprawiają, że wymyśleni ludzie znikają).

Teraz, kiedy jest już starszy, nauczył się odróżniać "wymyślonych ludzi" od tych prawdziwych, ale kiedy był dzieckiem, szło mu z tym znacznie ciężej.

Ogólnie chorobę zdiagnozowano u niego w pierwszej podstawówki. Wcześniej rodzice myśleli po prostu, że ma bardzo dużą wyobraźnię. W każdym razie po tym, jak okazało się, że jest chory, rodzice przenieśli go do szkoły prywatnej ze względu na to, że w pierwszej szkole nauczyciele traktowali go bardzo źle. Wyzywali i zakazywali innym dzieciom z nim rozmawiać, mówiąc, że je "pozaraża" swoim świrostwem (co oczywiście było zupełnie niemożliwe, ale co z tego).

Na mnie samą jego choroba nie miała żadnego większego wpływu, jako dziecko uważałam ją za coś zabawnego.

To była chyba jego druga klasa podstawówki, kiedy przyprowadził do domu koleżankę z klasy. Rodzice byli akurat w pracy, a ja siedziałam większość czasu w swoim pokoju, bo oglądałam bajki, wyszłam tylko kilka razy do łazienki i chyba raz do kuchni po jakieś ciasteczka (brat z koleżanką siedzieli w salonie, który połączony był właśnie z kuchnią).
Nie wiem co strzeliło mi do głowy, ale postanowiłam sobie z mojego brata zażartować.

Kiedy ta koleżanka wyszła, zapytałam go z kim dzisiaj rozmawiał, jak to miałam w zwyczaju, gdy widziałam, że mówi "do siebie".

Do dziś pamiętam, jak stanął jak wryty, a potem spojrzał na mnie z czystym szokiem w oczach.
Retiro Odpowiedz

Spodziewałem się jakiejś dramatycznej historii, a na końcu był zaskakujący, świeży żart :)

Hvafaen

Jeśli od razu powiedziała, że to żart to okay. Lepiej by chłopak miał jak najlepszą (na ile u niego można) umiejętność rozróżniania co jest fikcją, a co kłamstwem.

Eksterioryzacja Odpowiedz

Czy tylko mnie dziwi, że rodzicie zostawili psychicznie chore 8/9 letnie dziecko z pięciolatką?

Ookami

Mnie nie dziwi, kiedyś dzieci się po prostu zostawiało, niezależnie od wszystkiego.
Tylko że to strasznie głupie, nieodpowiedzialne i bardzo dobrze, że dzisiaj za takie coś są sprawy w sądzie.

Oxmgaomuch

@Ookami oczywiście, najlepiej od razu zabierać dzieci od takich złych rodziców...

Ookami

@Oxmgaomuch a gdzie ja napisałam, że należy je zabierać? Nigdzie, więc proszę sobie nie dopowiadać.
Inna sprawa, to twoje ironiczne "źli rodzice". Może nie źli, ale skrajnie nieodpowiedzialni, jeżeli zostawiają małe, niesamodzielne dziecko.

Oxmgaomuch

@Ookami a gdzie jest napisane, że były niesamodzielne? Nie dopowiadaj sobie.
Mając 10 lat sam wracałem ze szkoły autobusem z młodszą siostrą. Byłem w stanie zrobic prosty obiad. Nie wiem z czego to wynika ale obecnie ludzie są przewrażliwieni na punkcie dzieci.

Ookami

@Oxmgaomuch Tak, na pewno ledwo uczące się pisać i czytać dziecko jest na tyle mądre i samodzielne, żeby na pewno, na sto procent nie zrobić sobie, nawet nieświadomie, krzywdy. Taki dzieciak może się poparzyć, wypaść z okna, otworzyć drzwi nieznajomemu czy po prostu zrobić sobie poważną krzywdę latając po mieszkaniu. To że tak się nie stanie nie wynika z tego, że dziecko jest ośmioletnim dorosłym, takim strasznie ponad wiek rozwiniętym. To wynika z ogromnego szczęścia.
Zaraz pewnie wyskoczysz z czymś w rodzaju "dorosłemu też może przydarzyć się wypadek w domu". Tylko że dorosły odpowiada sam za siebie. Za dziecko odpowiada rodzic. I skoro już to dziecko postanowił wychowywać, to fajnie byłoby tego nie robić na pół gwizdka. Bo chyba lepiej prowizorycznie zapewnić dziecku opiekę niż, w najlepszym wypadku, odwiedzać je później w szpitalu.
Ludzie nie są "obecnie przewrażliwieni na punkcie dzieci". Po prostu w końcu zdają sobie sprawę z tego, że dzieciom bardzo daleko do dorosłych. Ale może skoro teraz jest tak źle to cofniemy się tak ze sto lat, kiedy dzieci w wieku podstawówkowym pracowały w fabrykach?

PiratTomi

Ale czaisz różnice między zdrowym a chorym dzieckiem? To, że ciebie rodzice zostawiali to spoko, ale ten chłopiec mógł mieć jakiś odjazd i nagle mógłby zacząć słuchać poleceń od tych wymyślonych ludzi i w ten sposób zrobić krzywdę sobie lub siostrze. Dziecko może zostawić włączony gaz.
Gdyby tak patrzeć, co było kiedyś a teraz, to szok, że u nas istnieje przestępstwo pedofilii, skoro kiedyś małe dziewczynki już zostawaly matkami. No i kto to widział płacić alimenty na studenta. Kiedyś tego nie było, a teraz się gowniakom zachciało przedłużać dzieciństwo bylejakimi studiami.
Klapsy pewnie też popierasz, co? Kto to widział odbierać dzieci złym rodzicom, którzy zostawiają dzieci same sobie i w ramach wychowania dają im klapsy...

Oxmgaomuch

@Ookami @PiratTomi Skąd Wy wyciągacie takie wnioski? W wyznaniu jest napisane, że wrócił że szkoły z koleżanką(sam, tak to brzmi) , czyli był na tyle rozsądny by mu rodzice na to pozwalali.
8 latek ledwo czytający i piszący?!
On ma chorobę psychiczną nie rozwojową.

Dopowiadacie sobie do wyznania. Bądźmy racjonalni i załóżmy, że rodzice znają swoje dzieci i wiedzą na co można im pozwolić.

nata

Ale może ta choroba w żaden sposób nie wpływała na to, że sprawiał zagrożenie dla siebie i innych. Rodzice zapewne chcieli, żeby na tyle ile się da żył normalnie jak inne dzieci.

Ookami

@Oxmgaomuch ośmioletnie dzieci dopiero zapoznają się z czytaniem i pisaniem. Nigdzie nie napisałam, że ledwo potrafią to robić, bo to akurat zależy od dziecka. Niemniej generalnie ośmiolatek nie napisze ci rozprawki na temat Dziadów.
"Rodzice znają swoje dzieci" to w tym kontekście głupie stwierdzenie, bo żaden rodzic nie siedzi dziecku w głowie.
Przykład?
"Moi rodzice znali swoje dziecko" i w tych Lepszych Czasach puszczali siedmio-ośmioletnią mnie pod blok bo ufali, że nigdzie nie pójdę. Tylko że raz starsza koleżanka namówiła mnie i inne dzieci na podejście z nią pod jej blok, bo zapomniała z domu zabawki. I razem z innymi poszłam. Bo byłam dzieckiem. Bo dziećmi czasami kierują impulsy. I nie rozumiem jak ktoś może mieć dzieci skoro nie jest w stanie się nimi właściwie zająć.

Oxmgaomuch

@Ookami 8latki zapoznają się z czytaniem i pisaniem? Wydawało mi się, że takie rzeczy są w 1 klasie najpóźniej...

Twoi rodzice Cię niedopilnowali, czy zasługują przez to na sąd? Czy to wydarzenie z dzieciństwa jakoś na Ciebie wpłynęło

Animowy Odpowiedz

Przypomniana mi to serial zaklinacz dusz

maIasarenka Odpowiedz

Biedny brat.

blackdannce Odpowiedz

czyli skubaniec wie kiedy gada z wyimaginowanymi ludzmi a nadal to robi

papucko

Może był przekonany, że akurat ta koleżanka z klasy była prawdziwa. Pewnie inni uczniowie też z nią rozmawiali, a nauczyciele normalnie zwracali na nią uwagę.

Ylifosretrik Odpowiedz

Brzmi jak wymyślona bajeczka

Lunathiel

Schizofrenia i inne zaburzenia psychotyczne bardzo rzadko występują u dzieci, ale to się zdarza. Plus, u dzieci omamy wzrokowe (czyli właśnie np. widzenie ludzi których nie ma) występują częściej niż u dorosłych, no i choroba częściej zaczyna się w dzieciństwie u chłopców niż u dziewczynek. Także wcale niekoniecznie jest to zmyślone 🙃

Wolfdzban Odpowiedz

Jeśli faktycznie ma uczulenie na większość leków polecam zabrać go do dobrego psychoterapeuty i spróbować przyjmować nikotynę (skutek czasami może być odwrotny dużo zależy od osoby) lub olejki cbd gdy będzie w bardzo złym stanie psychicznym

Dodaj anonimowe wyznanie