#GXjo5

Mój mąż postanowił wyszeptać mi romantyczne wyznanie miłosne. Byliśmy na pizzy, piliśmy piwo, i coś go chyba „natchnęło”. Powiedział nagle do mnie:
- Wiesz, Monisia, jesteś jaka jesteś. Masz troszkę nadwagi, jesteś takim troszkę wieśniaczkiem moim, ale wiesz, przynajmniej nigdy mnie nie zostawisz. W styczniu to od co drugiego kumpla żona odchodzi, a ty ze mną jak siedziałaś, tak siedzisz po 10 latach. No i fajnie! Dobrze mi z tobą, wiesz?

Uznaję ten dziwny monolog mojego upośledzonego męża za „kocham cię”.
Jarucha Odpowiedz

To nie było kocham cię, tylko "jesteś grubą prostaczka, ale przynajmniej mnie nie zostawisz, bo nikt inny cię nie zechce. "

bazienka

ta i jestem z toba bo moze nikt inny mnie nie zechce, a ciebie nie zechce nikt inny i musisz sie mnie trzymac

4214

Gowno prawda

JestemCzarnymKotem

Oczywiście, że prawda.

milA00 Odpowiedz

Nie tylko mąż widzę w tym związku jest upośledzony...

Pulpa Odpowiedz

Nie, to nie było "kocham Cię", tylko "nikt inny Cię nie zechce, dlatego będziesz się mnie kurczowo trzymać choćby nie wiem co".

lowca Odpowiedz

Wypad

JestemRudy Odpowiedz

Czyli wstydzisz się powiedzieć komuś o tym? Czy pomyliłaś strony?

NOTHING000

Odkąd nie ma minusów, a więc i możliwości weryfikacji tych pseudowyznan, jest ich tu coraz więcej 😝

Luuuuuuzik Odpowiedz

Nie wiem ktoś jest bardziej upośledzony, osoba która dodaje takie wyznania, czy ludzie które je plusuja.

bazienka Odpowiedz

wyszlabym, troche szacunku do siebie, serio

bazienka Odpowiedz

a ja myslalam,ze najgorsz ekomplementy ever to "masz ladne zmarszczki" i "masturbuje sie w pracy myslac o tobie"
ale pan odwalil niezla przemocowa gadke
moze jednak zasugerujesz sie postepowaniem tych zon jego kumpli, bo koles kompletnie cie nie szanuje i uwaza za gowno

KaskaDupaska Odpowiedz

Facet, dokładnie twój mąż, mówi ci, że jesteś grubą wieśniarą, siedzisz z nim 10 lat i na pewno go nie zostawisz, no bo gdzie z tymi atrybutami... A ty się cieszysz, że to takie jego "Kocham Cię". Strach myśleć, jak mówi do ciebie na co dzień.

100suns100 Odpowiedz

A ja uważam że to na swój sposób urocze. Gdyby przeszkadzały mu niedoskonałości żony, nie powiedziałby tego w ten sposób. Każdy ma wady i z biegiem lat nie wygląda się tak atrakcyjnie, jak na początku. A temu Panu zamiast na wyglądzie, zależy na relacji z partnerką. A skoro jego żonie to nie przeszkadza, to ich sprawa. Być może oboje mają dystans do siebie - i super.

bazienka

to nie jest urocze, to jest przemocowe
komunikat- jestes beznadziejna ale nikt poza mna cie nie zechce wiec nie odchodz

Zobacz więcej komentarzy (1)
Dodaj anonimowe wyznanie