#yplxQ

Z Olą poznałyśmy się dzięki stronie Wattpad, gdzie obie pisaliśmy swoje amatorskie książki. A że to czasy trochę odległe, nie było tam zbyt wielu prac po polsku, a pomijając różne ''fanfictions'' oraz ''q&a'' czy inne oparte na anime książki - było tam naprawdę malusio konkretniejszych pozycji. Stąd i ona, i ja, wpadłyśmy na swoje publikacje dość prędko (tzn. na świeże prace, wciąż niezakończone - nie te roczne albo starsze). Najpierw to ona zaczęła czytać moje próby literackie, zawsze zostawiając miłe komentarze lub uprzejme uwagi. Potem to ja z ciekawości odwiedziłam jej profil oraz jej prace, zazdroszcząc dziewczynie talentu i drygu wraz z nietypowymi pomysłami na tematy. Wszyscy zostawiali jej słowa, że powinna wydać swoje tomiki poezji lub dokończyć czym prędzej jakąś książkę, by mogła ją wreszcie dać do druku i do szerszej grupy odbiorców. Ja to popierałam, i jej to napisałam w prywatnej wiadomości, dalej na Wattpad.

Tak się poznałyśmy i tak przerzuciłyśmy się po dwóch latach na Facebooka, gdzie wygodniej było pisać i szło wysyłać sobie zdjęcia czy filmy. A potem byłyśmy w czasie, w której nasza znajomość miała już pięć lat - i nadal nie widziałyśmy siebie na żywo poza zdjęciami, filmami, wieloma wiadomościami głosowymi i połączeniami (bo nr tel. swój wzajemny sobie dałyśmy). Zdecydowałyśmy się umówić na kawę w mieście, które obie miałyśmy w połowie naszej drogi do siebie - obie byłyśmy z dwóch krańców Polski, trochę kombinować trzeba było, ale stwierdziłyśmy, że to robimy.

Przejechałam niemal 300 km na darmo. Dojechałam do miasta z umowy, poszłam z mapami Google pod wybraną kawiarenkę i już się miałam rozpłaszczać, kiedy zadzwoniła Ola. Odebrałam. Powiedziała, że nie może przyjechać, bo coś jej wyskoczyło. Choć byłam wściekła, przełknęłam to z szacunkiem na granicy cierpliwości. Poszłam sobie na tę kawę sama, a później wróciłam do domu.

Ale w tym momencie kontakt się urwał. Ola przestała odpisywać na wiadomości, przestała odpowiadać na telefony i SMS-y, usunęła też konto na Wattpadzie. Nie umiałam się z nią nijak porozumieć. Zostawiałam jej miliony pytań, nawet martwiłam się, że coś się stało.

Gdzie przepadła, nie wiem. Nie mam możliwości kontaktu z nią poza pojechaniem wielu km do jej rodzinnego miasta, na co nie umiem się zdobyć. Dziwnie mnie przed tym krokiem coś wewnątrz blokuje.

Nie rozumiem, co się stało.
Msciwoj82 Odpowiedz

Może było jej tak strasznie głupio że nie przyjechała
Może ma jakiś problem fizyczny o którym nie mówiła i chorobliwie się go wstydzi, np. otyłość albo niepełnosprawność
Może skłamała na temat wieku, ma 13 lat - albo 93?

Owsiankozerca Odpowiedz

Ukradła twoją książkę i wyda ją pod swoim nazwiskiem.
Jest facetem i mu się nie spodobałaś.
Jest lesbijką i stchórzyła.
Chciała urwać kontakt już wcześniej, ale nie wiedziała jak.
Wybierz któryś powód i poszukaj innych znajomych.

Qzin

Miała 12 lat i starzy nie puścili jej przez pół Polski na spotkanie z kimś nieznajomym.
Ze stresu dostała sraczki i nie wyszła z domu.

Dawaj szukamy więcej powodów!

tewu

Pomyliła miejsca i teraz jest jej wstyd
Albo ktoś jej opowiedział o pedofilach pofszywających się pod ludzi w internecie i się wystraszyła

MakoweMleczko

*Bała się rozczarowania- np. Krepujacej ciszy, braku wspólnych tematów
*Z jakiegoś powodu przed spotkaniem popuscila w spodnie i zrezygnowała ze wstydu
*Nie byłaś dla niej wystarczająco ważna aby jechać taki kawał

bazienka

- facetem niekoniecznie jesli do siebie dzwonily (chyba ze modulator lu wysoki glos? o.O)
- ale jak najbardziej mogla budowac fikcyjna osobowosc i byc np. dzieciakiem
- albo ukrasc pomysl na ksiazke
- zdarzylo sie cos waznego w jej zyciu np. wypadek, choroba, przyjaciel potrzebowal wsparcia itp.
- dostala biegunki przed spotkaniem
- zachorowala
- zle wyliczyla czas dojazdu
- byla w tej knajpie zobaczyla autorke i sie zwinela ( np. z podanych przez was przyczyn typu ze jest lesbijka i stchorzyla)
- kreowala jakas tam osobowosc w nternecie, gdzie miala czas zastanowic sie nad odpowiedzia i ja zmodyfikowac przed wyslaniem, a na zywo bala sie,ze fikcja runie przez powiedzenie czegos nieopatrznie
- drastycznie sklamala na temat wieku- bo mogla podac np. 30 a miec 13. albo 63
- jest osoba niepelnosprawna i stchorzyla bojac sie, jak ja potraktujesz jak bedzie np. na wozku

bazienka

mogla tez byc np. niewidoma
albo miec jakas deformacje, typu brak nogi, garb, plamy na twarzy, cokolwiek, czego sie wstydzila i stchorzyc
mogla byc bardzo otyla i sie tego zawstydzic gdy zobaczyla ciebie

Whiteknight

Część z tych teorii można chyba odrzucić, bo dziewczyny widziały się na zdjęciach i rozmowach wideo. Niemniej jednak ciekawi mnie, co się stało.

tramwajowe Odpowiedz

Jeśli odwołała w porze spotkania, a nie wyjazdu, to mam wrażenie że była na miejscu.

rassdwa Odpowiedz

Uwielbiam to "rozpłaszczanie" się. Czyli jak ktoś ma na sobie kurtkę, to się "rozkurcza"? :DD

Niezywa

Mózg ci się rozkurcza.

CytrynoweDrzewko

Gdzie tak mówią? Jeszcze się z tym nie spotkałam :)

KryzysTworczy

U mnie się tak zawsze mówiło w ramach żartu słownego. Szczególnie "rozpłaszcz się i powieś".
Wychodzi mniej śmiesznie jak z przyzwyczajenia powiesz tak też temu koledze, który parę lat temu próbował się powiesić.

bazienka

ze znajomymi tez czesto tak zartujemy "rozplaszcz sie" a przy wrzucaniu komus czegos do torbuy/plecaka "teraz ci nawrzucalam i to bezkarnie"
po prostu gra slow, mnie to bawi

Xanx Odpowiedz

Możliwe że tak na prawdę chciała tej relacji tylko na dystans, pod wpływem impulsu zgodziła się na spotkanie ale jednak tego nie chciała. Teraz może być jej głupio i nie chce się tłumaczyć więc kontakt urwala

PhantomThief Odpowiedz

I słusznie, że tam nie jedziesz. Na pewno miała talent do pisania, ale najwyraźniej nie była z Tobą szczera i nie powiedziała Ci całej prawdy na swój temat.

chocolate123 Odpowiedz

Mogło być tak że się po prostu przestraszyła że jesteś jakimś pedofilem czy coś w tym stylu albo ktoś się dowiedział o jej wyjeździe i jej zabronił bo była bardzo młoda czy coś w tym stylu

Schaboszczaki

Znały się już 5 lat i wątpię, żeby Ola zaczęła pisać kiedy miała np 10lat xd

egzemita Odpowiedz

Utalentowani pisarze a zwłaszcza poeci często mają problemy psychiczne. Nic o niej nie wiesz ( jeśli to była "ona"). Może nie ma żadnych znajomych i nigdy nie wychodzi z domu a przejechanie 300 kilometrów to by była najdłuższa podróż w życiu.

amnosia

dzięki

Nonolv Odpowiedz

Ja też czytam na wattpad

chocolate123

@Nonolv ja też, znasz jakieś fajne opowiadania do polecenia?

GrubyJakKot

Ja czytam z zapartym tchem „zabójca i niewolnik” oraz „srebrna maska”

chocolate123

@GrubyJakKot ok, dzięki na pewno przeczytam

Nonolv

@chocolate123 ja czytam te z anime

chocolate123

@Nonolv też czasami czytam😁

Dragomir Odpowiedz

Ja tez nie, ale jak mi ktos raz powie zebym spier.dalal albo nawet nie powie, ale na wszelkie sposoby probuje mnie splawic to wiecej mi nie trzeba powtarzac. Nie pcham sie tam gdzie mnie nie chca i Tobie tez to radze.

Zobacz więcej komentarzy (4)
Dodaj anonimowe wyznanie