Kiedyś byłam na koncercie dość znanego artysty. Z racji tego, że jestem krasnalem, wybrałam sobie miejsca na trybunach. W czasie trwania koncertu zauważyłam, że dużo osób siedzi (!!!!) na krzesełkach i coś sobie klika, pisze na telefonach. Stwierdziłam: trudno, ich sprawa, ja zamierzam się dobrze bawić i zaczęłam wraz z artystą śpiewać. Po kilku sekundach mojego śpiewu, chociaż nie wiem czy tak można nazwać dźwięki wydobywające się ze mnie, poklepała mnie dziewczyna z rzędu za mną i najzwyczajniej w świecie kazała zamknąć paszczę, po czym wróciła do zamulania na telefonie.
Tak że tyle w temacie dobrej zabawy na koncercie.
Dodaj anonimowe wyznanie
Bo na koncertach bawi się z przodu :v
A trybuny generalnie, pomijając osoby z jakimiś problemami zdrowotnymi, są dla ludzi, którzy chcą w spokoju posłuchać muzyki, a nie szaleć. I to zdziwienie, że siedzieli? Piękne. No chyba od tego są te krzesełka, żeby siedzieć. Stoi to się na płycie :D
ja byłam na sporym koncercie, więc wybrałam trybuny. mam klaustrofobię i dzikie tłumy nie są dla mnie. a i tak wszyscy skakali i śpiewali ;)
ja ze względu na to, że przez chorobę nie mogę zbyt długo stać na koncertach zawsze wybieram trybuny. Ale nigdy nie zdażyło się żeby ktoś zamulał na telefonie. Wszyscy nachali rękami i śpiewali. No ale może dlatego, że to koncert Rammsteina :P
@kotik w tym roku?
Nie wyobrażam sobie koncertu Rammsteina na siedząco, ale rozumiem, że ktoś nie da rady ustać/woli siedzieć. Udało mi się załapać na falę, choć przyznam szczerze, że bardziej jako formę ucieczki, bo w rzędach 5-7 nie dało się oddychać. Generalnie 10/10.
Jaki to artysta, że takie nudy były? :D
Barszcz i mielony ❤
@nalogowiec to rzeczywiście musiało być nudno xdd
Jestem pewien, ze jakby pojawilo sie wyznanie napisane slowami tej drugiej dziewczyny to wszyscy wzieliby jej strone, przyszla na koncert posluchac tego zespolu/wokalisty, nie Ciebie. Wiec nie dziwne, ze irytowalo ja, ze sie drzesz obok niej zagluszajac koncert :).
Jeżeli wybierałabym się na koncert to po to żeby w spokoju posłuchać zespołu/artysty i nacieszyć się muzyką na żywo. A nie żeby posłuchać jak ktoś obok mnie się wydziera i mi zagłusza. Więc popieram tamtą dziewczynę.
A ja jak chcę tylko posłuchać artysty, to wolę odpalić sobie piosenkę. Nie wyobrażam se przyjść na koncert i nie śpiewać na cały głos piosenek, machając podniesioną łapą razem z artystą i wieloma ludźmi wokół siebie i zwyczajnie zenują mnie ludzie, co zamiast się bawić, tylko nagrywają snapy lub siedzą w smartfonach. Ale też wiadomo, inaczej wygląda koncert rapowy, inaczej country a inaczej koncert muzyki klasycznej w filharmonii.
Jprdl....Chciałbym wrócić do czasów zanim stworzono smartfony.... Nawet mimo tego że jestem WIELKIM Zwolennikiem nowych technologii to ludzie, źle ich używają.
Przecinek ci trochę uciekł.
Może chciał być razem z kropką ; )
Wybacz że się uczepię, ale jeśli piszesz skrót od (tego) przekleństwa (Nie napisze bo nie.) To nie "Jprdl" tylko "Jpdl" ;-; I przecinka zagoń na swoje miejsce :)
Bo nie tak jak Ty sobie tego chcesz? Niech sobie każdy używa jak chce.
A ja w sumie rozumiem dziewczynę, przyszła słuchać artysty, nie ciebie, autorko. Zakładając, że nie masz anielskiego głosu, mogło ją po prostu irytować fałszowanie obok niej. Mogła być na telefonie, bo akurat musiała. Wkurza mnie, że wszyscy od razu 'o, na telefonie zamula'. Pamiętam czas, jak non stop w szkole byłam na telefonie, żeby mieć pewność, że moja przyjaciółka nie popełniła samobójstwa.
Chcesz sobie śpiewać - karaoke, proszę bardzo.
Na koncertach Taco jest jakaś laska, która ciągle wrzeszczy (ciężko nazwać to śpiewem). Ja rozumiem, podobają jej się utwory, zna je na pamięć i w ogóle. Ale jeśli ktoś przychodzi na koncert artysty, to dla artysty, a nie tej kobiety. To starasznie irytuje, osobiście dlatego nie chodzę na jego koncerty. :<
Dlatego właśnie drogie dzieci chodzimy na koncerty metalowe
swoj chlop .. dawaj wychylimy dzban wina :D
I bardzo dobrze zrobiła. Oni przyszli słuchać artysty a nie ciebie.
po co te wykrzykniki przy siedzi? i to w dodatku na krzeselkach? chyba po to sa, by na nich siedziec?
ja tez spiewam na koncertach, nie przejelabym sie ta laska
Nie wiem na czyim koncercie byłaś, ale jak ja byłam na SOAD czy 30STM na trybunach to był szał.
Bo SOAD i 30stm chodzą młodzi oraz zbuntowane gimby. :D Byłam na Iron Maiden i na trybunach starzy siedzieli tacy 40-60 lat z piwkiem i słuchali tylko i tupali nóżką :D
Trzeba się naprawdę drzeć żeby zagłuszyć zespół czy muzyka..
* bez obrazy z tymi zbuntowanymi gimbami - lubię te zespoły :D
Na Iron Maiden byłam na płycie i jakoś wtedy niespecjalnie mnie interesował stan trybun :P