Jak chcesz, to kup jakiś rower i się naucz. Jak nie to nie. Niezbędne do życia to nie jest...
KlaraBarbara
Ale jakie wygodne, oszczędne i ekologiczne
Xanx
I nie praktyczne gdy tylko trasa jest dłuższą niż 2-3km. Wtedy oszczędzając kilka groszy na paliwie/bilecie tracisz więcej czasu niż wynosi ta pseudo oszczędność.
SzeptOdbytu
Xanx a ile czasu tracą te debile, które biegają z tymi śmiesznymi odblaskami. Jakby autem nie można było sobie rundki zrobić.
obcywobcymkraju
Xanx - dojeżdżam do pracy rowerem około 10km, zajmuje mi to mniej więcej pół godziny. Gdy jeździłem autem (trochę dłuższą trasą, rowerem jadę przez park), przez korki, światła itd. zajmowało mi często tyle samo czasu, a czasem nawet dłużej. A nawet jeśli zajęło mi to te 15 minut, to i tak nie jest to jakaś wielka różnica czasowa, za to oszczędnościowo wychodzi o wiele lepiej, do tego bardziej ekologicznie, no i zdrowotnie czuję się lepiej, mam lepszą kondycję.
Xanx
To wszystko zależy od miejsca, ja mam do pracy 7 km, jadę 5-8 minut, rowerem byłoby ponad 30 minut. Na paliwo wydaje w 2 strony 8-10zl, nie muszę się martwić pogoda, zaoszczedzam około 1h. Jasne że rower jest fajny, dobry dla zdrowia itp ale często nieopłacalny jako środek lokomocji. Dla porównania w tą zaoszczędzona godzinę mogę albo zarobic 40zl w pracy jeśli bym został dłużej lub poświęcić ten czas na jakąkolwiek naukę
obcywobcymkraju
Ja słucham książek podczas jazdy, więc jednocześnie się uczę - nie marnuję ani sekundy cennego czasu ;)
ohlala
@Xanx
I tak jest za dużo samochodów. Niektórzy myślą o środowisku i przyszłości, a nie tylko o swojej dupie.
Gorion
@Xanx
Zwróć uwagę że koszt utrzymania samochodu to trochę więcej niż paliwo. Biorąc pod uwagę ubezpieczenia przeglądy i raz na jakiś czas naprawy, rower wychodzi znacznie taniej
Gorn221
,,Gdy jeździłem autem (trochę dłuższą trasą, rowerem jadę przez park), przez korki, światła itd. zajmowało mi często tyle samo czasu, a czasem nawet dłużej.''
Takie krótkie wyznanie, niby o nieumiejętności jazdy na rowerze a taki ogromny dramat się pod nim kryje.
Musiałaś mieć naprawdę trudne dzieciństwo, mam nadzieję że teraz Ci się układa w życiu.
Ja nauczyłam się w wieku 19 lat, gdy miałam więcej wolnego czasu do zabicia. Tydzień codziennych prób i śmigałam. A myślałam, że nigdy w życiu się nie nauczę.
Jak chcesz, to kup jakiś rower i się naucz. Jak nie to nie. Niezbędne do życia to nie jest...
Ale jakie wygodne, oszczędne i ekologiczne
I nie praktyczne gdy tylko trasa jest dłuższą niż 2-3km. Wtedy oszczędzając kilka groszy na paliwie/bilecie tracisz więcej czasu niż wynosi ta pseudo oszczędność.
Xanx a ile czasu tracą te debile, które biegają z tymi śmiesznymi odblaskami. Jakby autem nie można było sobie rundki zrobić.
Xanx - dojeżdżam do pracy rowerem około 10km, zajmuje mi to mniej więcej pół godziny. Gdy jeździłem autem (trochę dłuższą trasą, rowerem jadę przez park), przez korki, światła itd. zajmowało mi często tyle samo czasu, a czasem nawet dłużej. A nawet jeśli zajęło mi to te 15 minut, to i tak nie jest to jakaś wielka różnica czasowa, za to oszczędnościowo wychodzi o wiele lepiej, do tego bardziej ekologicznie, no i zdrowotnie czuję się lepiej, mam lepszą kondycję.
To wszystko zależy od miejsca, ja mam do pracy 7 km, jadę 5-8 minut, rowerem byłoby ponad 30 minut. Na paliwo wydaje w 2 strony 8-10zl, nie muszę się martwić pogoda, zaoszczedzam około 1h. Jasne że rower jest fajny, dobry dla zdrowia itp ale często nieopłacalny jako środek lokomocji. Dla porównania w tą zaoszczędzona godzinę mogę albo zarobic 40zl w pracy jeśli bym został dłużej lub poświęcić ten czas na jakąkolwiek naukę
Ja słucham książek podczas jazdy, więc jednocześnie się uczę - nie marnuję ani sekundy cennego czasu ;)
@Xanx
I tak jest za dużo samochodów. Niektórzy myślą o środowisku i przyszłości, a nie tylko o swojej dupie.
@Xanx
Zwróć uwagę że koszt utrzymania samochodu to trochę więcej niż paliwo. Biorąc pod uwagę ubezpieczenia przeglądy i raz na jakiś czas naprawy, rower wychodzi znacznie taniej
,,Gdy jeździłem autem (trochę dłuższą trasą, rowerem jadę przez park), przez korki, światła itd. zajmowało mi często tyle samo czasu, a czasem nawet dłużej.''
Ale nie każdy mieszka w Warszawce.
@Gorn221 to samo możesz mieć we Wrocławiu
Nigdy nie jest za pozno. Moze kupic zwykly uzywany na poczatek a potem zobaczysz czy faktycznie jest ci to potrzebne do szczescie :)
Smutne :c
Mój, który też dostałam na komunię został sprzedany w tym samym celu. Dostałam go od starszej siostry. I do tej pory pamietam za ile został sprzedany.
Takie krótkie wyznanie, niby o nieumiejętności jazdy na rowerze a taki ogromny dramat się pod nim kryje.
Musiałaś mieć naprawdę trudne dzieciństwo, mam nadzieję że teraz Ci się układa w życiu.
Przypomniała mi się Phoebe Buffay...
Rower to super sprawa, kup sobie, naucz się i zacznij jeździć. To nic trudnego więc nic straconego
Ja niby umiem, ale rodzice nigdy nie pozwalali mi jeździć poza podwórkiem, a w dorosłym życiu jak próbowałam to prawie jakbym uczyła się od nowa.
Nigdy nie jest za późno.
Ja nauczyłam się w wieku 19 lat, gdy miałam więcej wolnego czasu do zabicia. Tydzień codziennych prób i śmigałam. A myślałam, że nigdy w życiu się nie nauczę.