#vOjBs
Jeżeli idę na imprezę, to zawsze przed myję się dokładnie, bo strasznie boję się, że w razie "czegoś" mogę źle pachnieć w niektórych miejscach.
Moja mania urosła do tego stopnia, że gdy jestem na imprezie lub w klubie i idę na "dwójeczkę", to podmywam się w umywalce. Zapytacie pewnie:
Co jeżeli cała łazienka nie jest zamykana od środka lub w kabinie nie ma umywalki?
Otóż... oblizuję palec i podmywam się śliną, liżąc palec... kilkukrotnie, żeby mieć pewność, że jest w porządku.
Wstydzę się tego, ale lęk jest silniejszy ode mnie.
Laska, kup sobie chusteczki nawilżane. !
Exactamente
To by było za latwe
Albo wilgotny papier toaletowy
Polecam Facelle, najlepsze pod względem składu
Lepiej nawilżany papier, nie ślizga się jak chusteczki ;)
To nie jest obrzydliwe. To jest wręcz chore i... . Idę rzygać
Jedno z bardzo niewielu wyznań które rzeczywiście mnie obrzydziło. I to jeszcze po obiedzie :/
A i jeszcze dodam to, że chyba w każdym klubie, nawet znajdującym się na ostatnim odludziu, są w łazienkach krany z wodą i pojemniki z mydłem. Można z nich zrobić np. użytek, ale nie, dla autorki/a lepiej sobie napakować gówna do ust i obślinić tyłek. Taa, rzeczywiście mania czystości.
Wyznanie obrzydliwe fakt, ale równie dobrze ktoś mógłby napisać "uwielbiam praktykować rimming" i nie byłoby z tym żadnego problemu. Rozumiem, że problem tu polega na tym, że autorka robi to zaraz po dwójce, ale założę się, że nie każdy, kto pozwala na lizanie swojego odbytu porządnie się przed tym podmywa i robi lewatywę
@sexylablador ja praktykuję rimming zarówno czynny jak i bierny i zasadą jest, że robimy to po prysznicu lub podmyciu. Na pewno nie chwilę po zrobieniu kupy. To co robi autorka jest obrzydliwe
Nie lepiej byłoby napluć na papier toaletowy i najpierw wytrzeć na mokro, a potem na sucho, skoro już koniecznie musisz użyć śliny?
Zepsułaś jej całą przyjemność ;)
Martwisz się że tam będzie śmierdziec ale o tym że z ust będzie śmierdziec juz nie pomyślisz
Lepiej tego nie rób. Nie bez powodu organizm pozbywa się kału. Możesz od tego zachorować.
Gdyby tylko mokry papier toaletowy nie kosztował 500 tysięcy złotych! Twój problem rozwiązałby się w mig!
lęk? To nie jest kwestia jakiejś fobii - jesteś po prostu idiotką - i tyle. Chociaż aż ciężko uwierzyć, żeby aż takie przygłupy chodziły po świecie. Chusteczki nawilżane, mała buteleczka z mydłem w płynie. COKOLWIEK.. kurna, nawet w samej muszli jest woda - co przy perspektywie żarcia własnego gówna jest mniej obrzydliwe. Od biedy tez mozna wykorzystać gacie, czy skarpety jako szmate do podmycia, jeśli srajtaśmy nie ma.
Co z tego skoro pachniesz tam na dole dobrze skoro jebie ci kałem z buzi? Może ta ta dosadność wpoi ci do głowy że idziesz tylko z deszczu pod rynnę.
a ze Ci z ryja śmierdzi gównem to juz nie przeszkadza?
dobra koniec internetow na dzisiaj.