#tSt1d

Jest wiele kobiet które pragną potomstwa, ale boją się ciąży. Ja mam wręcz odwrotnie.

Nie lubię i nie chcę mieć dzieci, jednak chciałabym być w ciąży. Podnieca mnie myśl o wszelkich zmianach jakie następują w tym stanie. Widok ciążowych brzuchów wywołuje u mnie podniecenie. Gdy zostaję sama w mieszkaniu wkładam sobie pod bluzkę poduszkę i oglądam się z zadowoleniem w lustrze. Regularnie oglądam zdjęcia ciężarnych, a raz czy dwa masturbowałam się do filmu z porodu.

O moim fetyszu nie wie nikt, nawet partner. Wiem, że chociaż jemu powinnam powiedzieć, ale za bardzo boję się, że uzna mnie za dziwadło (którym w sumie jestem).
WendyWu Odpowiedz

Wwoooow
I to jest anonimowe :P
O tokofobii słyszałam, ale o twoim przypadku nigdy xD
W sumie mogłabyś być surogatką

MissWilczusiaPL

@WendyWu albo oddac po urodzeniu

Niezywa

Taki głupi komentarz, ale tyle plusów...

Liarxxx

@Niezywa co zlego jest w byciu surogatką. niektorzy nie moga miec dzieci

Niezywa

Nie chodzi o treść komentarza, tylko o sposób w jaki został napisany, jakby przez 10 łatkę.

Pulpa Odpowiedz

Bo ja wiem czy bycie w ciąży jest takie fajne. Jestem w 8 tygodniu. Mam okropne mdłości, ciągle chce mi się spać, jest mi na zmianę zimno albo gorąco. Nie wspomnę o huśtawce nastrojów. Boje się, że wypadnie mi ząb z niedoboru wapna (mojej mamie wypadły 2 zęby w ciąży). Boje się czy dziecko nie będzie miało żadnych chorób jak zespół Downa czy Aperta. Czy poród przebiegnie bez komplikacji, czy dziecko nie owinie się pępowina i urodzi z porażeniem z niedotlenienia czy nie będzie śmierci łóżeczkowej, czy ja się nie wykrwawię w czasie porodu jak coś pójdzie nie tak. Samo to, że będę czekała parę godzin przed porodem na coraz to większe rozwarcie. Masakra. Cholernie się boję. Mąż nie wie. Oboje marzymy o dziecku, ale ciąża mnie przeraża. Poza tym fizyczne objawy są straszne (przynajmniej u mnie). Jedyna zaleta chyba to brak okresu. Brzuch jest fajny, owszem, ale tylko mały, później człowieka szlag trafia że sam się z łóżka podnieść nie może, nie wspominając o rozstępach które powstają. W życiu bym nie chciała być a ciąży, gdyby nie to że z całego serca pragniemy dzidziusia. Oby wszystko było dobrze.

sloneczniki

Będę trzymać za Ciebie kciuki,totalnie rozumiem twoje obawy. Trzymaj się :)

PrzezSamoH

Rozumiem Twoje zmartwienia. Ciąża to bardzo trudny czas fizycznie i psychicznie. Każdy ma dużo obaw w tym okresie, ale trzeba starać się podejść do nich jak najbardziej racjonalnie. Najlepiej pogadaj z mężem o swoich lękach.

Medycyna teraz jest na tyle rozwinięta, że radzimy sobie z coraz trudniejszymi przypadkami. W mediach zawsze trabią o negatywnych sytuacjach lub najbardziej medialnych, ale szpitale ginekologiczne codziennie pomagają setkom osób. Na mnóstwo bezproblemowych porodów przypada tylko kilka trudnych. Mój syn urodził się przez cesarkę ze względu na nagły spadek tętna. Nikt nie czekał, aż stanie się tragedia - coś było nie tak, więc od razu zareagowali. Synek miał problem z oddychaniem i jedzeniem, co dzięki lekarzom szybko udało się ustabilizować. O takich "małych" sukcesach nikt nie pisze, a są codziennością.
Zęby nie wypadną Ci z powodu ciąży. To popularny mit. Twoja mama musiała mieć już problemy stomatologiczne, które ciąża nasiliła lub zwyczajnie zbiegło się to w czasie. Wystarczy dbać o higienę jamy ustnej i wszystko będzie ok.
Nie każda kobieta ma rozstępy, czy dużo tyje w ciąży.
Śmierć łóżeczkowa jest bardzo rzadka i można zabezpieczyć się przed nią w bardzo dużym stopniu. Warto poczytać i pomyśleć nad tym.

Dużo zdrowia i spokoju dla Was :)

chlef123

ale fetysze nie polegają na racjonalnym dojściu do wniosku, że coś jest super i należy tak robić. fetysze przeważnie są irracjonalne. czy uważasz, że kobiety fantazjujące o gwałcie uważają, że gwałty to generalnie super sprawa? albo feedersi uważają, że otyłość jest zdrowa i wszyscy powinni być otyli? no raczej nie.

Azadi

Skoro nie chciałaś być w ciąży ale chciałaś dzidziusia to dlaczego nie dokonałaś adopcji? Wiadomo, że swoje dziecko to coś innego jak "cudze" ale oszczędziłabyś sobie nieprzyjemności, a i dziecko znalazłoby kochającą rodzinę której by się mogło niedoczekać.

Aktomizabroni

Ja jestem w 17 tc. U mnie w pierwszym trymestrze miałam nakazane leżenie z racji zagrożenia poronieniem. Ledwo weszłam w 2 trymestr to mi się spojenie rozchodzi a jeszcze tyle przede mną:( Okres ciąży to niestety nie tylko(jak się wielu osobom wydaje) wspaniałe chwile.

Vampire7

@Pulpa po 1) przestań czytać o najgorszych możliwych scenariuszach porodu i tego co będzie z dzieckiem, bo jak się tego naczytasz, to tylko będziesz się bardziej bała, a prawda jest taka ze np. wykrwawić się w czasie porodu zdarza się ekstremalnie rzadko w naszych czasach. Wiadomo, że prędzej czyta się o złych przypadkach niż o dobrych mimo, ze tych drugich jest więcej. Po 2) Objawy ciąży często są takie przykre na początku i w drugim trymestrze już powinnaś czuć się lepiej, trzymam kciuki. Po 3) co do zęba, to uzupelniaj wapń, witaminy itd. i możesz tez spokojnie w ciąży iść do dentysty, maja znieczulenia dla kobiet w ciąży. Po 4) nie jest powiedziane, że będziesz czekała kilka godzin na rozwarcie, ono czasem się szybko robi i nawet tego nie czujesz. Wiem coś o tym, bo w tym miesiącu urodziłam swoje drugie dziecko i to w godzinę. Po 5) idź na szkołe rodzenia, nie ma nic gorszego niż brak wiedzy, tam się wielu rzeczy dowiesz i psychicznie uspokoisz.
Mój facet przy mojej pierwszej ciąży żartował, że kobietom w ciąży powinno się odciąć internet, żeby się nie nakręcały niepotrzebnie negatywnie :) Powodzenia!!!

Remirelka Odpowiedz

Zostań surogatką 😁

SzubiDubi

Etanolan, z całym szacunkiem, ale nie Ty będziesz decydować co jest dobre, a co nie i czy Autorka postąpi tak czy inaczej...

SzubiDubi

Jest coś takiego jak adopcja ze wskazaniem, a dwa że w wielu krajach na świecie surogatka jest normalnym zawodem.

SzubiDubi

A myślisz, że w USA jak surogatka rodzi dziecko jakiejs gwieździe i ona o tym otwarcie mówi to mowilaby tak gdyby to bylo nielegalne?

SzubiDubi

Nie piszę tu pracy naukowej żeby podawać źródło. Na pewno Elton John, Ricky Martin czy inny Ronaldo dostał dziecko w wychowanie za nic.

tewu

Jest jednak różnica między tym procederem w USA, gdzie to odbywa się według procedur, legalnie itp (przynajmniej w niektórych Stanach) a nielegalnym handlem dziećmi, który jest jedyną możliwą formą bycia surogatką w Polsce. Tak więc de facto radzicie Autorce, żeby zajęła się nielegalnym procederem.

SmoczaCebula

Sama bym chętnie znalazła surogatkę. Lekarze odradzają mi ciążę z powodu wąskich bioder oraz mojej budowy ciała i po prostu ciąża mogła by zrobić mi krzywdę. Chciałabym jednak mieć dzieci, które mają moje geny. Nie rozumiem więc czemu @Etanolansodu tak się oburza.

SmoczaCebula

@Etanolansodu "Jak surogatka ma mieć twoje geny?" - Gdzie ja coś takiego napisałam? Umiesz czytać ze zrozumieniem? Pisałam: "Chciałabym jednak mieć dzieci, które mają moje geny." Napiszę tak żebyś zrozumiała: moje zapłodnione w warunkach laboratoryjnych jajeczko zostaje umieszczone w macicy innej kobiety. I ona nosi ciążę. Wówczas dzieci będą mieć moje geny, bo jajeczko było moje. Trudne? Weź się za naukę, to może się dowiesz co nieco.

chlef123

Etanolan - surogatka może urodzić dziecko innej pary poczęte in vitro. wtedy zupełnie nie jest spokrewniona z dzieckiem.

po drugie - uważam, że histeryzujesz i to bardzo. mieszasz handel dziećmi na organy (!) z legalnym i uregulowanym prawnie zawodem polegającym na przebycie ciąży za z góry określonych klientów.

w naszym kraju główny problem z byciem surogatką polega na tym, że kobieta, która rodzi dziecko, w świetle prawa zawsze jest jego matką, niezależnie od genów dziecka. gdyby wprowadzić wyjątek od tej reguły dla zawodowych surogatek, zrobić rejestr i wymusić na nich zawieranie normalnych umów z klientami, to taka usługa właściwie niewiele różniłaby się od przeprowadzenia zapłodnienia in vitro, którego niektórzy ludzie przecież też się boją, bo "to nie po bożemu" i "z tymi dziećmi na pewno jest coś nie tak".

idąc twoim tokiem rozumowania, adopcja dzieci i rzeczone in vitro też są "niehumanitarne", bo traktują dzieci jak produkt do pozyskania, a nie jak dary od Boga.

SzubiDubi

Nawet nie wiesz ile kobiet chciałoby urodzić te dzieci samej, nosić je w swoim brzuchu, ale niestety nie mają takiej możliwości. Mogą jedynie wynająć brzuch innej kobiety. Nie oceniaj czyjejś moralności blagam bo nie wiesz jakim dramatem jest to często podszyte...

SzubiDubi

Wybacz, ale mam wrażenie, że zbyt czarno-biało podchodzisz do sprawy i że masz zbyt wyidealizowane poglądy a wynika to po prostu z młodego wieku i braku doświadczenia. Życie i decyzje w nim podejmowane nie zawsze są takie proste. Nie nabijaj sie z dramatu kobiet, które same nie mogą urodzić bo Ciebie też może to spotkac, czego nie życzę.

Zobacz więcej odpowiedzi (2)
raindancemaggie Odpowiedz

Nie polecam. Bycie w ciąży wcale nie jest takie fajne jak wszędzie mówią i piszą. Wiecznie niewygodnie, coś boli, coś uwiera, itp...

paella

To fetysz, tu nie chodzi o wygodę czy jakieś dolegliwości

SzubiDubi

No patrz, to skąd tyle wieloródek?

ohlala

@SzubiDubi

Stąd, że zabezpieczenie nie zawsze działa. To raz. Kobiety poświęcają się, bo kochają dzieci, to dwa. Mało która kobieta uważa ciążę za coś przyjemnego (a poród to już w ogóle), po prostu pragnienie dziecka najczęściej równa się POGODZENIU z tym, że trzeba w tej ciąży być. Nie każdy nadaje się na bycie rodzicem adopcyjnym.

NOTHING000

Albo są zbyt tępe, by zainwestować w zabezpieczenia lub liczą na socjal od państwa.

SzubiDubi

Ja oczywiście nie mówię o tych co wpadają albo liczą na socjal, tylko o tych co świadomie decydują się na zajście w ciążę i urodzenie dziecka. O ile bardzo chcę mieć dziecko i decyduje się na to, to po takim trudnym doświadczeniu mogę stwierdzić, że dziękuję jedno mi wystarczy albo że 2 razy się przemęczę. Ale kobiety rodzące 6 czy 8 razy chyba muszą to jakoś wyjątkowo dobrze znosić, bo w innym wypadku trudno mi to sobie wyobrazić.

bazienka

Etanolan to jak wytlumaczysz to ze 500+ mial byc zacheta dla ludzi wysoko wyksztalconych, ktorzy przedkladaja kariere nad potomstwo, a przydal sie w duzej mierze ludziom zyjacym z socjalu?

KIuska

500+ weszlo 4 lub 5 lat temu. W 4 lata spokojnie zdazysz zrobic 3 dzieci.

Mlena

A ja nie polecam takiego demonizowania ciąży. Nie każda kobieta czuje się źle. Nie kazda czuje sie tez dobrze, ale rownie dobrze tez mogłabym uogolnic na wlasnym przykladzie piszac: ciąża to super czas, pieknie wygladasz, tyjesz tylko w brzuchu, nie masz żadnych rozstepow i czujesz sie dobrze.

Mullermilch

O kurde jak to jest poświęcenie to ciekawie się robi :D

ohlala

@Mullermilch

Oczywiście, że to jest poświęcenie. Poświęcasz swój organizm i zdrowie, aby powstało nowe życie.

Kocurrr Odpowiedz

Ja tam polecam bycie w ciąży. Uwielbiałam patrzeć na wszystkie zmiany zachodzące we mnie. "Wypatrywanie" pierwszego kopnięcia, pierwsze ruchy na USG. Pomimo, że lekko też nie miałam, to jednak wspominam ten czas z łezka w oku 😉 ale też mega dziwna jestem, bo tęsknię to porodu! Rodziłam 1.5 godziny, szybciutko mi poszło. A tęsknię do momentu, kiedy podali mi córkę na piersi. Tego się niestety już nie powtórzy ♥️

Niezgadzamsieznimi Odpowiedz

Hehe a Ja aktualnie Jestem W ciazy. 9 tydzien, brzucha Co Prada nie mam jeszcze ale wiele innych dolegliwosci... Wymiotuje codziennie od miesiace, przez pierwsze dwa tygodnie tak, Jakbym mial grype zoladkowa. Nie moglam napic sie nawet wody Bo konczylo sie wizyta W toalecie I wymiotowalam tak dlugo, AZ nie mialam czym, I jeszcze dluzej... Pozniej sie troche polepszylo, ale mozna sobie tylko wyobrazic, jak wycienczony jest czlowiek, ktory nie przyswaja zadnych pokarmow przez tyle dni, do tego jeszcze dzidzius zabiera wszystko Co jeszcze moglo gdzies sie odlozyc. Mimo ciaglych omdlen, zwrotow glowy na zmiane Z wymiotami moglam jednak juz jesc, ale W zamian doszly bule podbrzusza jak przy okresie... Lekarze mowia, ze dziecko rozwija sie prawidlowo I to normalne... I kolejne dwa tygodnie wyciete Z zycia.. Pozostaje mi plakac Z bezsilnosci... Nie moge chodzic do pracy, Bo wszedzie wymiotuje, zbyt slaba by jechac autem do pracy, zbyt wyczulona na zapachy Miasta, zeby podrozowac komunikacja. Przelyk mnie piecze juz tak, ze ma widok jedzenia czuje obrzydzenie... I zastanawiam sie jak I inne kobiety daja rade chodzi do pracy... A Co dopiero marzyc o tym, zeby tak sie Czuc...

CH4T4M44RI

Są różne sposoby na hamowanie wymiotów. Mi lekarz polecał imbir, w razie gdybym miała z tym problemy. Powodzenia!

seba91 Odpowiedz

Mysle, ze troche idealizujesz ciaze bo nigdy w niej nie bylas :p Mysl o tym, ze mozesz miec w ciazy zaparcia, a od tego hemoroidy tez Cię podnieca? Wątpie ;)

Jawiem1210 Odpowiedz

Ja tam uważam, że żadny legalny fetysz nie jest dziwny.

CH4T4M44RI

Żaden

SmoczaCebula Odpowiedz

Napiszę, bo widzę, że znaczna większość nie wie na czym polega wynajęcie surogatki. Działa to tak, że moje zapłodnione w warunkach laboratoryjnych jajeczko zostaje umieszczone w macicy innej kobiety. I ona nosi ciążę. Wówczas dzieci mają moje geny i są moje, bo jajeczko było moje. Mylicie pojęcia mówiąc o jakimś handlu dziećmi.

PrzezSamoH

Smocza - bo to budzi silne skojarzenia z handlem dziećmi, chociaż technicznie to "wynajęcie" macicy. Wydaje mi się, że prawnie to dziecko jest kobiety, która je urodziła. Ona może je oddać, ale nikt jej nie może do tego zmusić.

SmoczaCebula

@PrzezSamoH przed całą procedurą podpisuje się odpowiednie dokumenty. Dziecko prawnie i biologicznie jest osób, które wynajęły surogatkę (macicę), a nie osoby, która jest, przepraszam za wyrażenie, naczyniem.

PrzezSamoH

Smocza - we wszystkich krajach tak jest? Trafiłam kiedyś na artykuł o surogatce, która nie chciała oddać dziecka i sądziła się z biologicznymi rodzicami. Trochę mało wiarygodne źródło, ale onet twierdzi:

"W świetle prawa prawowitym rodzicem nowo narodzonego dziecka jest surogatka. I nie ma tu znaczenia, że zarodek powstał z połączenia plemnika i komórki jajowej innych ludzi. Jedyną osobą, która ma prawo do noworodka jest jego matka, tj. kobieta, która go urodziła. Dlatego, jeśli cała procedura przebiega bez komplikacji, tuż po porodzie surogatka zrzeka się praw do dziecka, a rodzice je adoptują. Ale sytuacja może się rozwinąć w inny sposób. Surogatka może dojść do wniosku, że pokochała malucha, który rozwijał się w jej brzuchu i jest to jej dziecko. W takiej sytuacji, o ile rodzice zabezpieczyli się wekslami, będzie musiała zapłacić. I to jedyna konsekwencja zmiany decyzji – nie ma możliwości, by odebrać dziecko surogatce."

bug Odpowiedz

Po prostu zjedz dużego kebaba

Zobacz więcej komentarzy (5)
Dodaj anonimowe wyznanie