#s9EJ5

Jako dziecko zawsze byłam chłopczycą i wszędzie mnie było pełno. Od dachów komórek po najwyższe drzewa. Często wybierałam się z grupą znajomych na tzw. szaber. Wpadaliśmy wieczorami na ogródki działkowe i jedliśmy sobie wszelkie owoce. 
Tak było do tego feralnego dnia.

Na upatrzonej wcześniej działce rósł piękny winogron. Aż żal było się nie poczęstować. Wszyscy zrywali na dole, a ja weszłam na drzewo i stamtąd zrywałam pyszne owoce. Nagle szum wrzask i pisk! Z altanki wychodzi facet i goni towarzystwo, wszyscy w długą. A ja na drzewie! Nie było jak uciec. Zeskoczyłam, ale oczywiście tak niefortunnie, że skręciłam kostkę. Byłam bez szans. Facet mnie dopadł. Trochę się pienił, że dziewczyna, że takie zachowanie, że powie rodzicom itd.. Jakoś udało mi się go udobruchać i mnie puścił.

Mija dobrych kilka lat. Przyszła dorosłość, no i praca. Jakie było moje zdziwienie i zmieszanie, gdy moim kierownikiem, który siedzi biuro obok okazuje się ten sam facet! Z racji tego, że to aktualnie to pan przed emeryturą, więc i pamięć nie ta, temat pozostał nieruszony przez jakieś 5 lat. Lecz kiedyś nadarzyła się zakrapiana impreza pracownicza. I jak to po procentach, człowiek staje się szczery i wylewny... Opowiedziałam mu o tym zdarzeniu sprzed lat. Sytuację pamiętał, ale nie skojarzył, że to ja. Jego komentarz do sprawy był bezcenny: "Młoda, trzeba było mówić, że to ty, to bym ci sam narwał tego winogronu!"... Kij, że poznaliśmy się jakieś 15 lat później :)

W poniedziałek po powrocie do pracy na moim biurku leżała miska z winogronami z jego ogródka :)
mamkotanapunkciekota Odpowiedz

To winogrono - rosły piękne winogrona, rosła piękna winorośl (krzak winogron), sam bym ci narwał tych winogron. Jakimś dziwnym trafem dopiero w ostatnim zdaniu napisałaś poprawnie.

Zmeczonaoddychaniem

Trzeba sie dowalic, no trzeba bo bys nie spal/a dobrze.

palebomusze

To nie jest dowalanie się, przecież nie da się czytać tego wyznania przez błędy i styl pisania.

UmbrieI

W ostatnim zdaniu byłoby "z winogronami" niezależnie od tego, czy w mianowniku byłoby to winogrono czy winogron. Więc stąd ten dziwny traf.

Zmeczonaoddychaniem

Czytać to sie nie da takiego czepialstwa. Conajmniej polowie nie przeszkadzaja takie błędy, sens wyznania jest zachowany i tylko idiota nie jest w stanie zrozumiec co jest napisane.

palebomusze

Gratuluję, a może autorka nie jest nadęta i weźmie do serca tę radę? Ja bym chciał wiedzieć jeśli popełnię błąd ortograficzny, to nie jest nic złego, zwłaszcza, że te komentarze nie są napisane w sposób prześmiewczy ani chamski.

Wuwunio Odpowiedz

Winogron nie rośnie na drzewie

agata417

Ale obok może rosnąć drzewo z którego będzie się sięgać po winogrona.

nata

Może oplatać drzewo, co daje efekt jakby rósł.

Kurde26 Odpowiedz

Takie nie kradzione nie smakuje już tak dobrze 😂😂😂

CzyToNaPewnoJa Odpowiedz

Zawsze myślałem że pisze się tych winogron niż tego winogronu

Dodaj anonimowe wyznanie