#qY2gW

22 grudnia zmarł mój ojczym, był nim przez 30 lat. Przy nim z dziewczynki stawałam się nastolatką, a w końcu kobietą. Wspominam i pamiętam czas kiedy moja matka była dla mnie podła. Odgłos otwieranych przez nią drzwi przyspieszał mi bicie serca. On tłumaczył, że muszę być wyrozumiała bo mama ma taki charakter. Nie wiem, może to była menopauza, ale rozumiecie? Ja, dziewczynka, miałam rozumieć dorosłą kobietę? Jak miałam 12, 13 lat potrafiła wszcząć kłótnię i zarzucić mi, że z nim sypiam. Do dziś mi się to w głowie nie mieści, a wtedy to był kosmos.

Lata mijały, poszłam na swoje, mieszkałam sama, oni kłócili się tak okropnie, że zamieszkała ze mną, ale ja utrzymywałam kontakt. Spotykałam się z nim najpierw raz w tygodniu, później częściej. Mówiłam, że nie jest dobrze, zapomina, jest chory, w końcu obrażona żona poszła zajrzeć, to było potrzebne bo mnie zawsze traktował jak dziecko, jej słuchał. To był Alzheimer, dbaliśmy przez wiele miesięcy. Na początku grudnia zachorowałam, lekarz zabronił mi wstawać, ryzyko oscylowało w granicach utraty życia.

On zmarł, a ja znów słucham, że ostatnio nie przychodziłam i o wyimaginowanych romansach sprzed lat. Skaziła moje wspomnienia.
bazienka Odpowiedz

moze czas najwyzszy odciac sie od matki? nie ma obowiazku pozwalania sobie na przemoc psychiczna

Jagodzinka Odpowiedz

Nie rozumiem drugiej czesci.
Jesli z matka sie nie dogadujesz, to nie spedzaj z nia czasu. Brutalne, ale lepsze dla Twojego zdrowia psychicznego. Z kims innym mozesz byc blisko

Ciastozrabarbarem Odpowiedz

Jakoś to nie bardzo rozumiem 😕

AnomaliaTaliata Odpowiedz

Nie bardzo rozumiem... Bazienka, Ty widzę potrafisz zrozumieć nawet trudny przekaz:)?

Patrzaj Odpowiedz

Bardzo ciężko sie to czyta. Praktycznie nic nie zrozumiałem...

Tayane Odpowiedz

Cos poszalałaś

Dodaj anonimowe wyznanie