#qHFbF

Nie rozumiem tej mody, która przyszła z zachodu aby laski obejrzały na wieczorze panieńskim gołego faceta, albo żeby na kawalerskim striptizerka wymachiwała cyckami.
Nawet poszukałem jak wyglądają występy striptizera: panowie ładnie macają panie, w zamian panie też mogą podotykać to co najbardziej lubią:

https://www.youtube.com/watch?v=XqghMvhbEj8
Ze striptizerką można sobie na mniej pozwolić, chociaż one mają moralność wielkości ziarenka groszku nie ze względu na to, że się rozbierają tylko tajemnicą poliszynela jest to, że nagle faceci słabną po drinkach proponowanych przez striptizerki, a karta kredytowa nagle jest taka pusta...

Ale do rzeczy: po co przyszłej panie młodej macający striptizer na wieczorze panieńskim, którego można złapać za cohones?
"Pożegnanie się z wolnością", ale że co: z facetem/kobietą byliście/byłyście dopiero kilka miesięcy i bierzecie ślub?
Już bardziej zrozumiałbym striptizera/striptizerkę na 18 urodziny.

Zacząłem przeglądać te wszystkie oferty panieńskich i jest nowość: akt nagiego modela.

Do klubów go-go w życiu nie zajrzę po tych nagłośnionych aferach, ale raz na wieczorze kawalerskim była striptizerka. Zamówiona Azjatka aby było bardziej egzotycznie. Ale to jest jak lizanie loda przez szybę i miałem wrażenie, że bardziej w tym chodzi o to, że za kasę ma się kontrolę nad drugim człowiekiem niż o samą erotykę, zwłaszcza kiedy to przecież nie jest pierwszy raz kiedy widzi się gołą kobietę. Za czasów studenckich zdarzało mi grać z koleżankami w rozbieranego pokera i to już było bardziej emocjonujące i podniecające (płeć przeciwna zdejmowała ubranie ;).

PS Nie mówię już o amerykańskich wieczorach, bo tam już są orgie...
HellBlazer Odpowiedz

Striptiz na wieczorach panieńskich czy kawalerskich to szczyt dna.
"Jutro biorę ślub, więc w imię wolności będę macał nagie dziewczyny/facetów".
W samym tym zachowaniu są co najmniej trzy powody, żeby takie moralne zero zostawić przed ołtarzem.

rutabo

No i jeszcze ostatni numerek przed slubem.

bazienka

macie racje, dramat
odwolalabym slub jakbym sie dowiedziala o czyms takim

Feniks06

Jezu ludzie wrzućcie na luz. Bo widzę że spieliscie poślady na maksa. Na moim kawalerskim była striptizerka i na panieńskim mojej żony byl striptizer. I co z tego? Wolę tak spędzić kawalerski niż tak jak niektórzy robią łączony kawalerskim z panieńskim bo dziubki są tak bardzo zakochane że chcą razem spędzić nawet ten jeden wieczór ;)

bazienka

feniks ja mowie o macankach i zdadzie
jak ktos zamowi to no ok, ale osobiscie nie rozumiem podniecania sie obcymi ludzmi, ktorym sie placi za wygibasy

Feniks06

Bazienka ja na to po prostu nie patrzyłem przez pryzmat podniety. To znaczy jakby to wyjaśnić... Wiadomo, że striptiz jakby ma 100% erotyczne podłoże i nie ma się co czarować. Przy czym w striptizie na kawalerskim erotyka schodzi na drugi plan. Nie ma w tym intymności gdy dookoła jest pełno Twoich znajomych, nie wiem... obcych ludzi. Wydaje mi się, że na takich wieczorach mało kto odbiera to w ten sposób, że "o Jezu ale ona robi striptiz... zaraz mi spodnie rozerwie" albo "ale ten striptizer ma ciało, zaraz przemokne". Bo to jest zabawa, śmiech, przy okazji trochę erotyki ale nie ma w tym wiele miejsca na typowo seksualne podniecenie. A przynajmniej ja to tak postrzegam. Byłem na imprezach klubowych gdzie był striptiz zarówno męski jak i damski, w normalnym klubie muzycznym i w sumie wszyscy się dobrze bawili, nikt nie miał potrzeby sobie "spuscic z krzyża".

Na temat zdrady nie wchodzę bo dla jednych zdrada jest seks z kimś innym, dla kogoś innego pocałunek a są i tacy co za zdradę uznają to, że miałaś sen erotyczny z kolegą. Temat jest płynny i na pewno nie uniwersalny

Ostrzenozeinozyczki

@Feniks
Bazience rzadko zgadza się napisać to co faktycznie miała na myśli, ale w tym przypadku akurat miała rację. Czuję podobnie jak Ty, odnośnie śmiechu i podejścia do erotyki, ale Bazience chodziło właśnie o przekroczenie granicy między tym niewinnym smiechem, a bardziej śmiałymi krokami i nieszczęsną fascynacją "wow ! Nagim ciałem !" ;)
Tutaj mamy meritum Twojego komentarza, co dla kogo jest zdradą ? Stosunek, pocałunek, czy myśli ?
Osobiście na swoim przykładzie mogę przyznać, że gdyby moja Pani smiała się w klubie na widok nagiego striptizera, sam bym klaskał razem z nią, czerpiąc z tego bekę nieziemską. Gdyby jednak zaczęła masować go po klejnotach z maślanymi oczami, pewnie tego wieczoru skończyłbym na dołku albo w szpitalu.

rutabo Odpowiedz

To było chyba modne 10 lat temu. Teraz to obciach i żenada. Trzeba być bez gustu by zamawiac striptiz.

Juz nawet nikt sie nie schlewa do nieprzytomnosci tylko robi sie jakis "extremalny" wypad na skałki, quady, strzelnice kto co woli a potem do jakiegos dobrego klubu. Kobiety natomiast albo spa albo tez dobry klub. no ale naoglądali się ludzie amerykańskich filmów i małpuja durne zachowania. To dość popularne wsród ludzi z kompleksami, a wsród Polaków czesto nagminne jest zapatrzenie na "zachód". wynika to z czasów komuny gdzie rzeczywiscie u nas była bryndza i teraz trzeba sie odbić.

JMoriartyy

Kobiety SPA i klub? Chyba wolę być facetem w takim razie.

rybaczki Odpowiedz

Nie zapominajmy, że wszystko musi być w kształcie penisa/cycków. To jest aż żenujące. Tak jakby po ślubie nie można było zobaczyć innego faceta/babki ale przed (chociaż jest się w związku) to spoko. Dla mnie to lekko obrzydliwe, zbyt przesycone tanim seksem.

Hypnosis Odpowiedz

A ja kawalerski/panieński spędziłam z moim partnerem i razem zaplanowaliśmy wypad za miasto oraz różne atrakcje a to dlatego, że nasi znajomi mieli takie debilne pomysły na organizacje wieczoru (ciężko niektórym uwierzyć, że zachlanie się do przytomności to żadna atrakcja) i nasz wypad wspominamy naprawdę wspaniale mimo tekstów, że sobie nie poużywaliśmy (cokolwiek to miało znaczyć).

sllen

Ale tu nie chodzi o schlane się do nieprzytomności. Pamiętam jak ja się żeniłem 12 lat temu to ruszyliśmy z chłopakami na miasto, taki typowy "szwędacz" od knajpy do knajpy. Ba, nawet pojawił się pomysł klubu ze striptizem i nawet ktoś szukał w internecie takowego miejsca. Z tego co pamiętam to bez powodzenia. Najciekawiej było gdy trafiliśmy pod nowy klub z chęcią wypicia kolejnej dawki alkoholu ale ochroniarz bardzo kulturalnie i z uśmiecham odradzał. My spoglądając po sobie niby wszystko OK ,czasy gdzie do niektórych lokali nie wpuszczano w dresach bluzach itp. Ale o co chodzi, i wytłumaczył że zaprasza nas jak zmienimy orientację :).
I się zaczęło, chłopaki zaszaleli no bo to moja ostatnia szansa więcej się nie powtórzy :) . Nawet ochroniarz wtrącił swoje trzy grosze. Skończyliśmy u kumpla w mieszkaniu nad ranem, wypijając wszystko co miało alkohol. Życie uratowała nam dziewczyna kumpla gdzie nocowaliśmy, przynosząc dwa sześciopaki nad ranem. Policzyła czy wszyscy są i krzyknęła NNNNAAAAARRRRAAA i poszła :). Chciał bym nadmienić, że wszyscy jesteśmy "normalnymi facetami" nie upijającymi się, powiem więcej pijącymi raczej od święta (nie co weekend).
Trochę odbiegłem od tematu, więc reasumując uważam że nawet imprezy tego typu mogą być grubo zakrapiane i niema nic w tym złego. Uważam że miałem najlepszy wieczór kawalerski wszystko zależy od kompanów (dla mnie najlepszy).

ps.
Moja gwiazdka teraz żona śmiała się dlaczego nie skorzystałem, no przecież taka okazja była w w/w klubie :)

Shido Odpowiedz

Też tego nie rozumiem, o ile samo gapienie się nie jest złe, to dawanie się macać czy samemu macać, to super start związku - od zdrady (bo dla mnie zdradą już jest obmacywanie się w celach erotycznych), podobnie ma się to również przy innych osobach bawiących się na takich zabawach - jak mają partnerów i udzielają się w takich zabawach to zdradzają.

metalingus

XD patrzenie to prawie to samo co macanie, skoro celowo zamawiasz kogoś w celach podniety

bazienka

metalingus jak zamowi np. inteligentny inaczej druzba to co? wyprosic?
ale tez nie ogarniam tych macanek, szczegolnie jesli kos ma partnera, zone, meza

JMoriartyy Odpowiedz

"Przyszła z zachodu"... Do tej wspaniałej, czystej, świętej Polski. Wy naprawdę daliście sobie "mózgi" wyprać.

Lunathiel

^o to to xD Zupełnie jakby w naszej czystej, świętej Polsce nie istniała odwieczna tradycja hucznych wesel z zabawami co najmniej niesmacznymi xD

ZalCiDupeSciska Odpowiedz

Czesto jest to najlatwiejsza opcja i uciekaja sie do niej ludzie bez wyobrazni poprostu

Vito857 Odpowiedz

Teraz to już mało kto striptiz zamawia, teraz w modzie są sporty ekstremalne. Znajomy np. na kawalerski zażyczył sobie skoki ze spadochronem.

Eee25 Odpowiedz

Byłam na trzech panieńskich, gdzie był striptizer. Na ŻADNYM nie było macania. Kolesie nie latali z gołymi penisami. Zatańczyli, pożegnali się i tyle. Fakt, było to ponad 10 lat temu.

Qehayoii Odpowiedz

Odezwał sie, sedzia sprawiedliwy i paragon moralnosci... Kto/co daje ci jakiekolwiek prawo oceniac innych? Jeszcze sie kur* przyznajesz ze do klubow GO-GO nie zajrzysz tylko dlatego ze trzesiesz d*pą...
Ja osobiscie trzymam sie daleko seksbiznesu poniewaz nie chce wspierac handlu ludzmi czy odnosic z takowego korzysci - tylko, ze ja w przeciwienstwie do autora ja nie jestem nadetym buc*.

A co do mody to fakt, glupota i zepsucie - skorumpowane typy dolozyly wisienke na torcie, zeby wypromowac nowy rynek (popyt) na uslugi seksualne wsrod ludzi ktorzy chociazby ze wzgledow kulturowych trzymali sie od nich zdaleka, opierajac to na "mocnych" fundamentach przedzialow czasu w ktorych tolerowana jest niewiernosc (najlepiej kosztem innych) - ktorym to "fundamentem" autor wyznania, ironicznie, praktycznie az smierdzi...

Zobacz więcej komentarzy (4)
Dodaj anonimowe wyznanie