#meyyy

Może dla niektórych to będzie wypisywanie niepotrzebnie swoich myśli, ale czytam anonimowe, dodatkowo znam wiele osób z dziećmi i zastanawiam się, czemu tak dużo ludzi dorosłych nie ma szacunku do swoich dzieci, albo traktuje dzieci inaczej "bo to dzieci".

Zacznijmy od znanego powiedzenia: "dzieci i ryby głosu nie mają". To już w samo w sobie pokazuje  "jesteś dzieckiem? nie masz prawa głosu".

Przykład z anonimowych: dziewczyna, 16 lat, panicznie boi się ciemności i denerwuje tym matkę. Czy to naprawdę takie trudne, aby dziewczyna miała lampkę nocną, dać jej latarkę do łóżka, ewentualnie porozmawiać z psychologiem?

Ile razy były wokół mnie sytuacje typu: odwiedzamy znajomych, dzieci oglądają film/bajkę i nagle rodzic oznajmia "wychodzimy" i dziecko ma natychmiast iść. Oczywiście kończy się to płaczem, bo dziecko nie kończy oglądania. Trudno jest dać znać dziecku, że powoli się zbieramy? Zwłaszcza jak sami dorośli żegnają się w progu/kuchni/w przedpokoju tak z 15 minut...

Sama mam 30+ lat i dziecko. Ja bym się zdenerwowała, jakby ktoś mi wyłączył film przed nosem i powiedział "wychodzimy".

Najlepszy sposób, aby nauczyć dzieci kłamać albo nie mówić wszystkiego: "Mi możesz powiedzieć wszystko, nawet najgorsza prawda jest lepsza niż kłamstwo" wpajane przez rodzica jak mantra, ale jak przyjdzie co do czego, to dzieciak ma kazanie i najlepiej milion kar za to, że zrobiło coś źle...

Nie da się traktować dzieci z szacunkiem, szczerze porozmawiać o uczuciach, traktować tak, jakbyśmy my chcieli być traktowani?
Cero Odpowiedz

Ludzie tak mają, że potrzebują sobie odbić niesprawiedliwość z jaką byli kiedyś traktowani i nie wielu jest na tyle silnych czy rozsądnych by przełamać ten bezsensowny krąg.

Z tego samego powodu np. staruszki wymagają by ich szanować za sam wiek. Jako dzieci byli pomiatani przez starszych tylko dlatego, że są starsi, więc w końcu to oni chcą być na tej "uprzywilejowanej" pozycji.

Nie mówię, że to popieram, ale wiem m/w skąd to się bierze

Bergblattstein Odpowiedz

Dzieci są karane za to, że są sfrustrowane, mają zły dzień, itd, jak to jest tylko przecież ludzka natura. Za to dorosłym nikt nie broni wyżywania się, szczególnie na bezsilnych dzieciach.

Innych dorosłych się nie bije, bo to przestępstwo, to dlaczego nagle można bić własne dzieci (bo przecież każdy wie że obcych dzieci nie wypada), najsłabsze i najwrażliwsze osoby w społeczeństwie? Bite przez ludzi, którzy są całym światem dla nich?

Lunathiel

No jak to czemu? Właśnie dlatego, że są bezsilne i nie będą w stanie oddać :') Smutne, ale taka jest prawda. Też gardzę takim stylem rodzicielstwa. Nie potrafię zrozumieć jakim cudem ktoś może dotrwać do dorosłego wieku, zostać rodzicem, a dalej, aż do tej pory nie zrozumieć jak bardzo krzywdzące jest dla dziecka każde niesprawiedliwe zachowanie z jego strony.

Najgorsze jest chyba to, że małe dziecko praktycznie zawsze idolizuje rodziców przez pierwsze lata życia, cokolwiek by nie zrobili. Przez to zapisuje sobie w pamięci (wielkimi literami!) wszystkie spierdolone wzorce zachowań, które rodzice mu przekażą i które będą się za nim ciągnąć być może do końca życia, utrudniając funkcjonowanie :')

Corpo Odpowiedz

Zazdroszczę twojemu dziecku takiej mamy :)

cluelesstapioca Odpowiedz

do dziecka mozna gadac milion razy 'zaraz wychodzimy/konczymy', a wiele z nich wpusci to jednym uchem i wypusci drugim, i jak faktycznie trzeba bedzie wyjsc to i tak bedzie krzyk, moze ci rodzice znaja swoje dzieci lepiej niz ty i wiedza ze takie uprzedzanie nie dziala?

SmutnyZenskiKot

A może to wina rodziców, którzy smęcą, że pora kończyć itd, dzieci na początku dobrze reagowały a potem musiały czekać godzinę bo "musimy się pożegnać z ciocią i wujkiem" co budziło frustrację, bo zamiast fajnie jeszcze się pobawić, ubrani w zimową, puchową kurtkę stali godzinę pod drzwiami aż rodzice łaskawie się ubiorą?

1. A jak Ty byś zareagowała jakbym co v wyłączyła film i powiedziała "idziemy". Ja bym Ci odpowiedziała, że chyba Cię ..., Zabrała pilota i wróciła do oglądania. Skoro dorosłego tak nie potraktujesz to czemu traktować tak dzieci.
2. Owszem dużo łatwiej jest powiedzieć "wychodzimy" i zabrać dziecko niż dawać postrzeżenia i masz rację, że często tak czy siak kończy się płaczem. Danie znać że wychodzimy powinno być dostosowane do wieku czy sytuacji. Jestem pewna, że nawet dorosły, który aktualnie jest na czymś skupiony nie zauważy tego, że ktoś wstawi głowę w drzwi i powie "wychodzimy za 15 minut". Piszę tym jeżeli na nic się nie spieszymy, nie musimy być gdzieś na czas (np pociąg), to jaka jest różnica w tym czy wyjdziemy w tej chwili czy za 5 minut?

Szwedacz

Dobrą metodą jest też wyznaczyć jakieś limit "to już ostatnia bajka, a później musimy wrócić do domu", "niestety za 10 minut musimy wyjść, ale możemy dokończyć bajkę w domu". Można też powiedzieć dziecku po ludzku że widzisz że ciocia jest już bardzo zmęczona i musi się położyć. No i oczywiście jak już się powiedziało że skończymy bajkę w domu to kończymy. Zero oszukiwania bo drugi raz nam nie zaufa ;)

cluelesstapioca

@SmutnyZenskiKot niewykluczone, ale finalnie i tak dziecko wychodzi jak rodzic wychodzi, w roznych sytuacjach w zyciu do roznych osob musimy sie dostosowac, nie ma sie co oczukiwac ze wszyscy sa w kazdej sytuacji rowni

cluelesstapioca

@SzaraDama jakby dorosly nie chcial isc, to by zostal i to jego sprawa, dziecko ot tak sobie samo zostac nie moze, wiec nie kazde placzliwe zyczenie dziecka bedzie zawsze spelnione

cluelesstapioca

@Szwedacz jesli na nic bym sie nie spieszyla, to 5min nie robiloby mi roznicy i pozwolilabym dziecku dokonczyc bajke

cluelesstapioca

ostatni komentarz mial byc do SzarejDamy

Szwedacz

Na szczęście przeważnie wiadomo wcześniej że trzeba być gdzieś na konkretną godzinę :)

Szwedacz Odpowiedz

Ciekawy temat poruszyłaś :) Zgadzam się. Dzieci na prawdę rozumieją więcej niż nam się wydaje ;)

Agatulka Odpowiedz

A mnie wkurza że nie mogę wprost powiedzieć co myślę obcym osobą, powiedzieć co mnie denerwuje lub nawet rozpościerał się tak samo jak mi z łatwością w domu wychodzi. Nie znoszę i siebie tego że jestem zbyt przymilna dla innych ,a potrafię być wredna dla bliskich.

RYLA Odpowiedz

Piękna wypowiedź, dziękuje za to bo myślałem że takich ludzi nie ma

Dodaj anonimowe wyznanie