#lFXM1

W mojej rodzinie od zawsze ceniło się dwie rzeczy - ciężką pracę i naukę.

Ojciec pracował na budowie od rana do nocy, nie raz widziałam, jak wraca wykończony do domu. Mama pracowała "tylko" jeden etat, czyli 8 h dziennie, ale za to cały dom był na jej głowie, gotowanie, sprzątanie, pranie, zakupy itd.

Ja razem o rok starszym bratem mieliśmy się uczyć, to była nasza praca, zawsze czerwony pasek, a brat miał jeszcze wygrane olimpiady z matematyki. W wakacje z bratem pracowaliśmy przy zbiorach truskawek, wiśni i ogórków.

I teraz obecny czas: ojciec nie żyje, zmarł na zawał w czasie pracy.
Mama jest tak schorowana, że potrzebuje mojej pomocy przy codziennym życiu.
Brat jako pan profesor matematyki pracuje na pewnej uczelni.

A ja mam wykształcenie, życie mi się ułożyło i zawodowo, i prywatnie, mam męża i dwoje dzieci.

Ale mam tajemnicę, o której wie tylko mąż: chodzę na terapię, ponieważ nie umiem odpoczywać. Nie potrafię cieszyć się z czwórki córki, bo mam wrażenie, że jest leniwa, bo to powinna być szóstka.
Dobrze, że mąż jest tym wyluzowanym rodzicem i mnie strofuje, bo inaczej dzieci czułyby, że nie są dla mnie wszystkim. Mówię im, że je kocham, ale okazać to jest mi trudno.

Nie mogę o tym powiedzieć mamie, bo ona uważa, że to dobrze, że nie jestem leniwa, a dzieci przecież mają się uczyć, brat uważa tak samo. A ja się wstydzę.

Mam nadzieję, że terapia pomoże, nie chcę się kiedyś obudzić z wiedzą, że życie mi przeciekło między palcami.
epione Odpowiedz

Najważniejsze, że zdajesz sobie sprawę z problemu i chcesz to zmienić.
Masz oparcie w mężu, dasz radę.

Irving Odpowiedz

Trzymam mocno kciuki za Ciebie. Też muszę się pilnować w tej kwestii. Czasem mam wyrzuty sumienia po odpoczynku, ale jednak odpoczywam tylko najpierw muszę wszystko zrobić. Jesteś super, że zdajesz sobie z tego sprawę. Widać Twoja mądrość i świadomość. Wierzę, że wygrasz z tym.

tramwajowe Odpowiedz

Najlepsze co robisz to że słuchasz męża, a nie walczysz z nim. To wspaniałe, że ufasz mu na tyle by mógł Ci pokazywać błędy. Masz najlepsze wsparcie jakiego Ci trzeba.
(Zwracam na to uwagę, bo walka to częstszy schemat.)

Franz1983 Odpowiedz

Znam to z obserwacji co niektórych członków mojej rodziny. Pieprzony etos pracy. Nieważne co, byle się urobić po łokcie, bo inaczej dzień zmarnowany. I żadne tłumaczenia nie pomagają, skwitują tylko: bo Ty to byś najchętniej nic nie robił. I każdy z nich ma problemy zdrowotne

livanir Odpowiedz

Nie każdy jest orłem. Ktoś może się lenić i dostawać 5 i 6(jak ja z matematyki), a można także ciężko pracować, siedzieć dziennie nad książkami i dostawać ledwo 4(ja z angielskiego). Oceny nie są wyznacznikiem pracowitości. Bardziej bym za przejaw pracowitości uznała jakąś pasje, wygrane zawody z ulubionego przedmiotu itp.

Skracając- słaba ocena nie zawsze jest przejawem lenistwa.

parohot Odpowiedz

Kazdy potrzebuje odpoczynku I czasem lenienia sie caly dzien

CzerwonyPazdziernik7 Odpowiedz

Córka ma prawo dostać czwórkę, nie musi być doskonała. Ty też nie jesteś, więc nie wymagaj tego od dziecka.
Dzieci by się czuły, a nie czuli jak napisałaś. O przecinkach też zapominasz.
Świetnie, że chodzisz na terapię, trzymam kciuki za Ciebie.

DingDong

To jest świetny pomysł wypominać autorce, która zmaga się ze zbyt wysokimi wymaganiami wobec siebie i swoich bliskich, że gdzieś zgubiła przecinek, naprawdę gratuluję pomysłu i niewrażliwości...

Toczytoja

Kiedy czytam początek komentarza 'o, jakie miłe wsparcie", po czym dochodzę do wypinania interpunkcji xD

izka8520

@Toczytoja przecież to jest bardzo dobry, konstruktywny komentarz. Cieszę sie, że Ci się życie ułożyło. Uwagi dotyczące interpunkcji ...... . Trzymam kciuki za postęp w terapii. Świetna "kanapka"

Serafinax Odpowiedz

Może głupia rada a może okaże się pomocna, na tydzień spróbuj nie interesować się córką, poza oczywiście podstawowymi sprawami jak jedzenie itd. Nie patrz przez ramię czy zrobiła lekcje, czy się uczyła, idźcie na lody w tygodniu, zróbcie coś czego nie robiciliscie do tej pory bo nauka, praca, obowiązki. Jak wytrzymasz zobaczysz, że córka daje sobie radę i ona zobaczy że w nią wierzysz
Trzymaj się i powodzenia

Gshcy Odpowiedz

Czyli wiesz jaki jest problem, wiesz z czego wynika i masz przynajmniej na razie rozwiązanie, więc piszesz to bo....?

Dodaj anonimowe wyznanie