#koPd6
Często przygotowywałam mu coś oprócz typowej psiej karmy, żeby miał jakieś urozmaicenie - a to smażyłam wątróbkę, a to porcje rosołowe. Zwykle jak byłam na zakupach, to kupiłam więcej i wrzuciłam do zamrażarki „na potem”. Oczywiście potem znów byłam na zakupach… Tym sposobem cała zamrażarka w psim żarciu, bo ja raczej jadłam wszystko na bieżąco. Czasami zabierałam się za jej oczyszczanie, a pies jest bystry, więc po jakimś czasie ogarnął, że zwykle jak wyciągam coś z zamrażarki, to potem to smażę i on ma kolację - w efekcie na sam dźwięk otwieranej zamrażarki zwykł przybiegać i czatować.
Dostałam od znajomych sporo mięsa z prywatnego uboju, no to gdzie to upchnąć? Do zamrażarki naturalnie. Pękała w szwach, ale jakoś ją (na siłę) domknęłam. Kiedy kilka dni później otworzyłam ją, żeby zrobić psu kolację, drzwiczki jednej z półek z trzaskiem odpadły, a z wnętrza dosłownie wystrzeliło kilka sporych kawałków mrożonego mięsa.
Pies, który był tuż obok mnie (i chyba jednym kawałkiem nawet dostał), zwiał z kuchni z podkulonym ogonem. Od tamtej pory była odwrotna tendencja - jak widział, że będę otwierać zamrażarkę, wyprowadzał się z kuchni.
Teraz już nawet zamrażarki rzucają mięsem. Co się porobiło z tym światem.
Czy dawanie psu smażonego mięsa w takiej ilości jest odpowiednie? Nie jestem psiarzem, ale wydaje mi się średnio zdrowe.
Owszem, powinno się dawać surowe mięso
Ewentualnie gotowane bez soli ale nigdy smażone!
Jezeli dajemy surowe mieso, to ok, ale musi byc rozmrozone! Ewentualnie gotowane. Tak jak SzubiDubi mowi, nigdy smazone. A jak juz sie bawimy w surowe mieso, to najlepiej w takiej sytuacji robic BARF dla psow (mieso z naturalnymi suplementami, ktore wyliczanie wg standardow zywieniowych dla psa)!
Moj kot by zabral ten kawalek i uciekl z nim. Lody dla zwierza.
Dobra. To teraz dajesz tą anonimową część.
Smażysz mięso? Dajesz rosołowe? Kobieto opanuj się! Jeśli chcesz mu dogodzić to zainteresuj się barfem, przestań truć to zwierze.
Smażone mięso dla psa? Chyba nie masz pojęcia, jak prawidłowo karmić zwierzę...
po co tak kulujesz i mrozisz? Bez sensu
Pewnie ze względów ekonomicznych. Moja mama mrozi nawet paprykę.
Ja kupuję mięso tylko w promocji, a potem mrożę. Inaczej jest po prostu za drogo.
Hehe historia z pieskiem ale śmieszniutkie dużo plusikow będzie...
Ja pie*dole ten portal uniera
Niesamowicie anonimowe! Jakim cudem to jest na głównej?!