#j1jsz
Jak byłam mała, poszłam z mamą do wypożyczalni kaset VHS. Popularność tej wypożyczalni nie była za duża, więc przy ladzie pani miała coś w rodzaju kiosku i stojak z bibelotami w stylu breloczki z plastikowych osób. Jedną z takich rzeczy było nadmuchane serduszko z narysowanym uroczym duszkiem i w środku było jakieś sreberko. Na moje pytanie o to co jest w środku usłyszałam, że guma.
Bardzo mi się to spodobało. Pojedyncza guma do żucia, zapakowana w nadmuchane serduszko z wizerunkiem duszka. Była prześliczna. Prosiłam mamę, żeby mi kupiła, ale ta mówiła, że nie, bo brzydkie, a ja nie rozumiałam co jej się nie podoba w tym serduszku.
Dopiero po latach zrozumiałam, że rysunek na serduszku to nie duszek, a w środku była guma bynajmniej nie balonowa.
Ach, ta niewinność...
A to ch*j z tego duszka!
Co to sa "breloczki z platikowych osób"?
Ozdób. Słownik pewnie źle zrozumiał autora.
@micbea miało być chyba ozdób 😂
Aż mi się przypomniało jak babcia nam duszki kupiła. 😂🤣
Mnie zastanawia, czemu na tym nadmuchanym serduszku był narysowany duszek ;)
Nie kumam. W sensie, czym się w końcu okazał ten duszek?
prezerwatywą
widziałam coś takiego kiedyś w sklepie na wegrzech
I na kiego ch*ja Ci ta guma ?
Może na dużego