#fkeKq

Nie mam żadnych znajomych.

W sumie nie wiem dlaczego. Przeszedłem ścieżkę edukacji aż po studia, mam różne pasje, a znajomych nie mam. Jak widzę na fejsbuku to osoby z podstawówki mają ze sobą kontakt, do dziś chodzą na piwo, niektórzy weszli w formalne związki, ekipy sprzed 20 lat przetrwały. Technikum, studia, tak samo. Podczas tych lat spędzanych razem, byłem członkiem różnych paczek, miałem wtedy swoje ekipy do spędzania czasu, wspólnego wychodzenia, teksty rozumiane tylko przez nas.

Po skończeniu szkół straciłem kontakt ze wszystkimi pomimo tego, że wychodziłem z inicjatywą spotkań, sam zagadywałem i zawsze było to samo - zdzwonimy się kiedyś tam.

Z ludźmi ze starej pracy nie mam w ogóle kontaktu mimo pracy tam kilka lat. W obecnej pracy znajomi z działu chodzą prywatnie na miasto itd, nikt mi nigdy tego nie zaproponował mimo szeroko ogłaszanej istotności integracji.

Pasje również, obracam się w tematycznych kręgach, widuję ludzi, chcę z nimi nawiązać kontakt i najczęściej jestem traktowany jak powietrze. Więc mimo tego, że znam tych ludzi zawsze na spotkaniach siedzę sam. Aż odłączam się od grup i kontynuujęe swoje pasje i działania w samotności.

Jest to bardzo męczące na dłuższą metę, bo już przestaję zabiegać o jakiekolwiek znajomości. Przyzwyczaiłem się do bycia ciągle sam. Jednak dziczeję w tym wszystkim, bo najgorsze są momenty, gdy potrzebuję się do kogoś odezwać, a nie mam do kogo.

Ciekawostką jest to, że ludzie potrafią sobie o mnie przypomnieć w gorszych dla nich chwilach lub gdy mogę się do czegoś przydać. Wyczyścić laptopa, wymienić lampę w aucie, podłączyć kuchenkę. Poza tymi chwilami jestem niewidzialny. Gdyby nie bank i sprawy urzędowe równie dobrze mógłbym nie mieć telefonu, bo wg billingów do nikogo nie dzwonię i nie piszę smsów.

Byłem z tym u psychologa. Twierdzi, że wszystko ze mną w najlepszym porządku. Mam osobowość indywidualisty, ale introwertyzm jest wykluczony. Zresztą, pracuję z ludźmi, klientami, mam klientów którzy lubią ze mną pracować.

Tak siedzę i rozmyślam, znów gadając do mojego kota jak mi minął dzień.
luizyt78 Odpowiedz

Kilka lat temu napisałem tu bardzo podobne wyznanie (z innego konta - do tamtego już nie pamiętam hasła, więc nie podam linku).
Niestety nic się nie zmieniło :(

Wrath Odpowiedz

Ja bym nie odpisywała na te prośby o załatwienie czy naprawienie czegoś . Niech interesowne dupki dają se same radę.

JMoriartyy Odpowiedz

Może śmierdzisz.

Ultraviolett

Glupio brzmi ale to tez jedna z mozliwosci.

Kartagina1

W sumie to mamy taką nowa koleżankę w pracy. Wygląda na zadbaną, a jedzie od niej na kilometr, potem i nieprzyjemnym zapachem z ust.... dramat. Człowiek chce pogadać, bo to fajna dziewczyna, no ale nie da się, trzeba uciekać...

AjHejdDisGejm

To skoro nikt z dziesiątek jak nie setek ludzi nie zwrócił chociażby uwagi na to, to ma dużego pecha, że na samych nieszczerych trafia. Tak to
by się o tym dowiedział i mógłby zacząć coś kminić, by przestać śmierdzieć.

ilikemylife Odpowiedz

Pamiętaj, że ludzie lubią być słuchani :)
I używaj antyperspirantu.

ifikles Odpowiedz

Różnie może być. Może ktoś ci podłożył świnię i powiedział że chyba jesteś gejem , może ci brzydko pachnie z ust tylko nikt nie ma odwagi tego powiedzieć. Takie rzeczy się zdarzają. Jeden kolega przypadkiem po kilku latach się dowiedzial że przez całe liceum miał przydomek Śmierdziel.

MozechceszFwb Odpowiedz

masz kota?? Poznajmy sie

Ellesans

MozechceszFwb - chcę FWB, mam małe wymagania...

MozechceszFwb

ja mam duze.

Ellesans

Więc się zgramy, bo ja wolę dawać, niż brać...

MozechceszFwb

ok pasuje mi 😳

Ellesans

w tym tempie komunikowania, trochę to potrwa... może email?

DownZpiekla Odpowiedz

Bez sensu z góry zakładać jakieś tezy, ale posiadanie jakichś hobby czy bycie zwyczajnie w porządku osobą to czasem za mało, aby mieć duże grono przyjaciół czy być członkiem jakichś ekip. Poza tym święta zasada - jeśli wszyscy z jakiegoś powodu cie odrzucają, to może jednak jest w tobie jakiś problem, a nie w społeczeństwie? Możesz być zwyczajnie nudny. Z doświadczenia, sama znam sporo spoko ludzi, którzy też tam interesują się czymś ciekawym, ale zwyczajnie nudzi mi się w ich towarzystwie, bo ile można rozmawiać o swoich hobby. Są też tacy, którzy ani troche nie są intelektualistami z ciekawym hobby, a jako znajomi do spędzania czasu są bardzo fajni, bo np są zabawni i charyzmatyczni. Moim zdaniem problem jest raczej w tobie.

Agatulka

Nudny to co ma robić. Teraz ludzie są jak najbarzIej zdystansowani, każdy liczy na krok z drugiej strony a nawet jak się pojawia to liczy na trzeci czwarty. Ja z roku na rok łapie dystans.

Agatulka

Ludzie nie chcą słuchać o problemach bo mają swoje, ludzie nie chcą słuchać o pasjach bo ich nie interesują, to o czym ma gadać, gdyby był znany odrazu grono znajomych by się powiększyło, teraz liczy się człowiek sukcesu

Glupotanieboli Odpowiedz

Mialam ten sam problem aż sie dowiedziałam, że jestem totalnie toksyczna. Nie czułam sie toksyczna i zawsze myslalam że to wszyscy mają jakiś problemach a nie ja. Teraz nad sobą pracuje i od pół roku jest duży postęp. Zacznij słuchać, przestań mówić, a już na pewno o sobie, zwróc uwagę na to, jak często używasz "ja" w swoich wypowiedziach, jak reagujesz gdy ktoś mówi coś, co niezbyt cie może interesuje i jaki masz wyraz twarzy na codzien. Plus uwagi innych o myciu się, może serio śmierdzisz albo masz tłuste włosy, nie zwracasz uwagi na higienę ogólnie. Powodzenia

fsdadfdsa Odpowiedz

U nas w pracy jest jeden gościu co zostawia po sobie straszny syf w kuchni i dlatego ludzie go nie lubią. Może po prostu jesteś irytujący pod jakimś względem? Może znajdzie się wokół ktoś, kto jest bardziej bezpośredni od innych i dasz radę zbudować z nim jakąś w miarę podstawową relację i go podpytasz?
A co do psychoterapeuty, to proponuję się przejść do jeszcze innego, może spróbuj terapii schematów.

Szwedacz Odpowiedz

Kurcze, z tekstu brzmisz całkiem sympatycznie. Może jesteś osobą która "zawsze ma rację" i rozmowa z Tobą to szarpanina? Albo marudzisz i naciskasz na kolejne spotkania... Może nie widzisz zaproszeń. Jak ludzie rzucają "idziemy na miasto" to czekasz na specjalne zaproszenie :P Zobacz ile tu osób chce Cię poznać. Wykorzystasz tą szansę? :)

Zobacz więcej komentarzy (3)
Dodaj anonimowe wyznanie