#fMie6

Kilka lat temu wracałem z imprezy. Zachciało mi się sikać, więc skręciłem w pierwsze lepsze krzaki. Nagle słyszę jakieś krzyki i wyzwiska, ale będąc w stanie upojenia, zupełnie się tym nie przejmuję. Okazało się jednak, że obficie obsikałem jakiegoś żula, który prawdopodobnie załatwiał w tym miejscu większą potrzebę. Wstał, podciągnął spodnie i zaczął mnie gonić, ale odpuścił po kilkunastu metrach.
leonzawodowiec Odpowiedz

żul pewnie cie gonił, bo chciał zapytać "czy ma pan może złotóweczkę na napój bogów?"

gamma222 Odpowiedz

To już wiemy czemu żule często śmierdzą moczem :D

discord Odpowiedz

Taki pech na imprezie zawsze sa klopy ale dopiero jak sie z niej wyjdzie sobie czlowiek przypomina ze jednak by sie zalatwil :D

Bumtralalala Odpowiedz

Kiedyś miałem podobną historię :) z tym, że ja już po wejściu w krzaczki usłyszałem szelest tuż pod moimi stopami i pytanie "Źźźźździchu, thooo tyyyyyy?" :P

Joye Odpowiedz

Hahahaha po płakałam się :D

Trzepaczkadojajek Odpowiedz

Jeny:D
Sorry ale się uśmiałam😂

Dodaj anonimowe wyznanie