#eiEcE

Właśnie wróciłam ze spaceru z psem. Uwielbiam zwierzęta i ogólnie bardzo lubię z nim spacerować. Lubiłam to od dziecka i nie rozumiałam ludzi którzy nie lubią zwierząt ani ich właścicieli. Jednak od kilku miesięcy wychodzę z psem radosna, a wracam wściekła niemalże rozgrzana do czerwoności i z pianą na ustach.

Standardowe średniowieczne miasto - obecnie poniżej 100 tysięcy mieszkańców. Zabytkowe uliczki wokół "Starego Rynku". Kamienice ustawione mniej więcej w prostokąty, a wewnątrz, między nimi podwórka. Nie całkiem zamknięte z każdej strony i zielone - każdy może tam wejść. Wychodzę tam z psem (który jest dosyć trudny, bo z adopcji - po przejściach) kiedy chcę spuścić go ze smyczy, żeby sobie radośnie pobiegał i nikogo nie zaczepiał, nikomu nie przeszkadzał.


W budynkach dokoła "mojego" podwórka mieszka kilku właścicieli psów. Zawsze wychodzę w takich godzinach żeby nikogo tam nie spotkać. Jakiś czas temu cała, dosłownie calutka okolica zaczęła tam przychodzić ze swoimi pupilkami i nie byłoby w tym nic dziwnego, ani niepoprawnego gdyby wszyscy jak ja zawsze sprzątali po swoich pieskach. Zawsze mam w kieszeni worki na psie kupki. Nie tylko jeden, ale co najmniej dwa w zapasie gdyby mój piesek postanowił wypróżnić się jeszcze na środku jakiegoś chodnika w drodze do domu. Jako, że nikt nie sprząta po swoim psie, a nie docierają tam także sprzątaczki i w pewnym momencie zaczęło się tam chodzić jak po polu minowym, zaczęłam zabierać na takie spacery więcej zapasowych woreczków. Któregoś pięknego dnia wdepnąwszy w "minę" zebrałam się w sobie i posprzątałam calutkie podwórko.


Wróciłam do domu z dumą chwaląc się chłopakowi, że już spokojnie można wyjść, że już jest czysto i wszystko z głowy - ale nie. Na początku zaczęłam po prostu podnosić kupki dookoła miejsca gdzie załatwił swoje "psie sprawy" mój szczekacz. Później doszło do tego, że raz w tygodniu sprzątałam całe podwórko. Później już psiocząc pod nosem na "je***ych" nieodpowiedzialnych właścicieli psów musiałam sprzątać co drugi dzień. Ale teraz doszło już do tego, że codziennie sprzątam "moje" podwórko i jeszcze kilka innych na które chodzimy. =


Już nie psioczę też cicho pod nosem tylko na cały głos. nie przebierając w słowach i nie zważając na to kto mnie mija wykrzykuję inwektywy pod adresem właścicieli psów. Udaję przy tym, że mówię do mojego psa np. mówię do niego: "Patrz Neronek jaka pani jest dobra, zawsze po tobie sprząta(...) ludzie to ch***, te je**** k**** nie sprzątają po swoich pie******** zas***** futrzakach (...)" i cisnę dalej. A ludzie chodzący dookoła się oglądają i myślą pewnie, że wariatka. I mam coraz większe i całkiem uzasadnione wrażenie, że nikt nie sprząta po swoim cholernym czworonogu.

Wracam do domu wściekła. I już rozumiem dlaczego ludzie nie posiadający psów nienawidzą "psiarzy".
arizona41 Odpowiedz

Po co sprzątasz po innych? To nie ma żadnego sensu. Nikt Ci za to nie płaci, nikt nie docenia, nikogo nie zainspirujesz. Co z tego że będzie czysto przez chwilę, jak zaraz wejdzie tam jakiś pies i zrobi co swoje. Tylko ludzie patrzą na Ciebie jak na wariatkę i śmieją się, że znalazła się taka, co charytatywnie zbiera czyjeś g....
Czasami trzeba olać pewne sprawy, sama świata nie zmienisz.

ohlala

Niby tak, ale z drugiej strony gdzieś z psem wychodzić musi, a jak tam jest takie pole minowe, to przyjemność z tego jest absolutnie żadna. Do tego dojdzie smród, gdy będzie ciepło.

Qzin

Ja doceniam. Bo tak powinien robić każdy właściciel po sobie. To że reszta ludzi to bydło i wieśniaki, i o nie znaczy że autorka ma upadać do ich poziomu.

Uzytkownik404

Zbieranie ich gówien za sąsiadów raczej ich nie zmotywuje do sprzątania...po co, skoro nawet syf im nie przeszkadzał, a teraz ktoś to zbiera... Cześć może myśleć, że wspólnotą zatrudniła kogoś do sprzątania tego.
Może warto byłoby zamiast tego postawić parę tabliczek w stylu "Posprzątaj po swoim psie", może nawet ustawić jakiś kosz czy wiadro i zawiesić woreczki.
A potem wybrać się na spacer z psem jak akurat będą ludzie i dać przykład...
Oczywiście możliwe, że to się nie uda, ale może właśnie by zadziałało?
Chyba lepiej spróbować, niż niszczyć sobie nerwy i robić opinie wariatki wśród sąsiadów :p

Mocno

Żeby było czysto?
Żeby nie wdeptywać w kupę?
Żeby nie być na poziomie tych, którzy nie widzą problemu?
Żeby być normalnym, odpowiedzialnym obywatelem, właścicielem psa, cokolwiek.
Przy twoim myśleniu, nic dziwnego, że Polska jest, jaka jest. Nie moje zmartwienie, to najłatwiejsza wymówka. Gratulacje.

nevada36 Odpowiedz

Takie "prace" powinni wykonywać więźniowie.
A ty zastanów się po co robić coś co:
1) cię wk...a
2) zajmuje twój czas
3) nic z tego nie masz
4) wszyscy mają gdzieś to co robisz
5) wychodzisz na wariatkę
6) ogólnie jest bez sensu
A jakieś pozytywy?

Koralikowa

dokladnie

2579937

Czyste podwórko przez godzinę xd

Mocno

Przede wszystkim nie jest bez sensu. Ale rozumiem, należysz do tych, których nic nie dotyczy. Syf wokół ciebie, nie dotyczy ciebie.
A gdyby każdy podniósł śmieć, zwrócił uwagę innemu, może świat byłby lepszym miejscem. Ale po co. Lepiej odwracać głowę i mówić, nie moja sprawa. Brawo.

Ookami Odpowiedz

Tylko jedno wkurza mnie bardziej niż osoby które nie sprzątają po psach - takie, które puszczają je luzem "bo on nic nie zrobi, nikogo nie zaczepi".
Szkoda że taki "nicnierobiący" pogryzł już raz mojego psa.
Tym bardziej, że sama mówisz że pies jest trudny, po przejściach. Radzę ci zainwestować w smycz, bo szkoda żeby komuś stała się krzywda przez twoje zaniedbanie.

Mocno

A może ten jest nieśmiały, dlatego trudny.
Nie ma to jak wylać jad na kogoś, kto ci nie zawinił. Może akurat jej pies jest super posłuszny, tylko obawia się obcych. Przecież tego nie wiesz.

morsmorde

@Mocno, ale to nadal tylko pies. Nie wiesz kiedy mu coś nie styknie i zaatakuje.

Vito857 Odpowiedz

Nakręcasz się, a reszta ma w to wyjebane, bo ktoś za nich odwala robotę. Pożyteczniej byłoby zebrać raz i każdemu podrzucić na wycieraczkę. Też się umordujesz, ale może podziała.

Komika Odpowiedz

Jesteś tak samo dobrze wychowana jak ludzie, którzy nie sprzątają po swoich psach. Jak jakieś patologiczne dziecko klniesz ludziom pod oknem i jesteś z tego dumna.

Jumalatar

Wcale się nie dziwię, że klnie. I jest dużo lepiej wychowana niż ci niesprzątający po swoich psach. Jest to jedyna rzecz, którą może zrobić - ulżyć sobie (bo chce mieć czyste podwórko). W twoim mniemaniu zapewne byłaby lepiej wychowana, gdy by nie klęła i nie sprzątała po psie.

Komika

Wystarczyłoby jakby nie klnęła. Później dzieciaki się uczą przeklinać, bo patologia w środku osiedla rzuca ku*wami. Poza tym ja jako dorosła osoba nie przeklinam i nie życze sobie słuchać wiązanek. Nie wspominając o tym, że za publiczne przeklinanie można dostać mandat.

PaniPanda

Komika ale to, że Ty sobie nie życzysz słuchać wiązanek, nie znaczy że ich nie usłyszysz, warto trochę zluzować, bo w patologii są o wiele gorsze rzeczy, które ludzie mogą robić. Przeklinanie, oczywiście nie co przecinek, może być też używane jako ekspresja, także artystyczna.
Nadmiar przekleństw też mnie irytuje, ale nie przesadzajmy

uwai Odpowiedz

A po co teraz mieliby sprzątać, skoro wiedzą, że Ty przyjdziesz i zrobisz to za nich?

Szynszylex Odpowiedz

Powinny być baaardzo wysokie kary za nie sprzątaniu po psie, ale to ciężko udowodnić niestety.
Ja sama mam psiaka i odruch wymiotny na widok odchodow, a mimo to zaciskam zęby, odwracam głowę i zbieram co po moim psie zostało. Mi zajmuje to mniej niż minute, a czyszczenie butów po kupie trochę dłużej

bazienka

sa, do 500 zl, tylko zlap takiego na goracym uczynku

Qzin

To nie jest bardzo wysoka kara. Powinny być wyższe.

bazienka

z tym tez sie zgadzam :)
ale powinny byc one egzekwowalne

bazienka Odpowiedz

a na cholere sprzatasz po innych? filmikow narobic jak ktos sra psem i nie sprzata, podeslac strazy miejskiej...

Anonimus85 Odpowiedz

"ludzie chodzący dookoła się oglądają i myślą pewnie, że wariatka"
Jak nie zmienisz swojego postępowania, to może dojść do tego, że będą mieli rację.

Seven777 Odpowiedz

Kobieto robisz z siebie pośmiewisko. Sprzątasz po nie swoim psie a jeszcze wykrzykujesz ten bełkot, który każdy ma w dupie... Zacznij sprzątać tylko po swoim pupilu i przestań zachowywać się jak wariatka.

Zobacz więcej komentarzy (16)
Dodaj anonimowe wyznanie