#djwGR
Miałem firmę po ojcu, nic spektakularnego, przyzwoity zakład kamieniarski, zakład pogrzebowy i kilka innych spółek. Ciężko na to wraz z ojcem pracowałem.
Kilka lat temu poznałem pewną dziewczynę i byłem święcie przekonany, że znalazłem miłość swojego życia. Błyskawiczny ślub, dziecko jeszcze szybciej, byłem szczęśliwy. Niestety moja żona szybko po urodzeniu potomka zaczęła mieć tzw. swoje sprawy. Miałem pewne podejrzenia, które ku mojej rozpaczy się potwierdziły, więc wkurzony na max po złapaniu żony na zdradzie wystąpiłem o rozwód. Co ciekawe, ona szybko na to przystała, nawet nie była zła, a wkrótce okazało się dlaczego - otóż nagle wystąpiła z roszczeniem o połowę majątku... Zdziwiła się mocno, gdy okazało się, że nie ma tak lekko i wszystko co uzyskałem i posiadałem przed ślubem należy do mnie. Jak to wyszło, to miłość mojego życia nagle trochę otrzeźwiała i stwierdziła, że popełniła TAKI WIELKI BŁĄD i w ogóle to ona mnie kocha na zabój... No cóż, nauczony doświadczeniem olałem temat i dociągnąłem sprawę rozwodu praktycznie do końca.
Najlepsze, że na koniec okazało się, że dziecko też nie jest moje, tylko kochanka... Co najbardziej popieprzone, mimo że to nie moje dziecko, od trzech lat muszę na nie płacić alimenty. Sprawa za sprawą w sądzie i co sędzia, to pieprzy coś od rzeczy, że dziecko ma swoje prawa i mimo że nie jestem jego biologicznym ojcem, muszę na nie płacić.
No cóż, skończyło się na tym, że przepisałem biznesy na resztę rodziny i płacę dziś symbolicznie 250 zł na nie moje dziecko. I tak jakoś unikam związków i kobiet.
Żeby tylko rodzina tez Cię nie wydymała.
Fajnie by było gdyby alimenty były ściągane tylko od biologicznego ojca. I to nawet w sytuacji w której kobieta jest w związku małżeńskim z innym facetem. I jeszcze lepiej by było aby przed zasądzeniem alimentów zawsze był robiony test na ojcostwo.
Właśnie to ciekawe, bo jeśli laska ma dziecko to ojciec dziecka placi na nie alimenty. Jeśli ktoś weźmie ślub z tą kobietą to tatuś dziecka dalej płaci alimenty.
Ale jeśli się okaże, że tatusiem jest ktoś inny to już niebiologiczny ojciec musi płacić? A biologiczny płaci czy nie? Kompletnie nie ma to sensu :/
Niestety to jest Polska. W Polsce nawet jeżeli udowodni się badaniami genetycznymi, że dziecko ma innego ojca, to sądu to nie obchodzi. Nawet jeżeli wskaże się biologicznego ojca i badania DNA potwierdzą jego ojcostwo, to dla sądu nie jest to jednoznaczny dowód wskazujący kto ma płacić alimenty.
Dlatego intercyza powinna być opcją domyślną, a nie dopiero gdy oboje małżonków się zgodzi, a o ojcostwie powinien decydować test DNA. Jeżeli ktoś nie jest ojcem biologicznym dziecka i nie uzna go za swoje, czy adoptuje, to badania genetyczne potwierdzające, że nie jest ojcem biologicznym powinny być równoznaczne z zrzeczeniem się wszelkich praw i obowiązków do dziecka.
Ale rządzących dobro dziecka obchodzi jedynie od poczęcia do narodzin, a później mają to totalnie gdzieś.
Ohh, jedna nie dobra kobieta się trafiła i wszystkie takie są... Nie wrzucaj wszystkich do jednego wora. A jeżeli jej się od początku pochwaliłes kasą to się nie dziw, że na dzieciaka cię złapała i potraktowała jak bankomat.
aha, czyli sam sobie winien?
A ja zrozumiałam, że dziecko pojawiło się po ślubie. Cóż... w tym kraju mamy niestety domniemanie ojcostwa. Dziecko narodzone w trakcie małżeństwa, automatycznie jest uznane za dziecko męża. Niestety, w tym temacie Panowie są z góry na przegranej pozycji:( jestem kobietą, ale uważam, że testy na ojcostwo powinny być przeprowadzane najlepiej jeszcze jak kobieta jest w ciąży. Nie byłoby później problemów, że zdradzany mężczyzna musi łożyć na utrzymanie cudzego dziecka.
Najpierw trzeba zrobić tak, żeby alimenciarze musieli płacić, a nie się migać. Bo na co test jak on i tak nie będzie płacił.
MartyMcFlay Chociażby po to, żeby osoby takie jak autor, nie musiały płacić nawet złotówki.
Siderius, może nie płacić i i tak nic mu nie zrobią.
jest coś takiego jak unieważnienie małżenstwa, ona celowo Cie wrobiła jako bankomat
Musiałby udowodnić, że wzięła z nim ślub dla pieniędzy - czyt. musiałaby się przyznać
Przyznała się, jak się okazało, że nie dostanie połowy majątku to chciała wrócić i prosić o wybaczenie ;)
Bo to zła kobieta była
Tak jest. Jak zwiążesz się z kobietą z dzieckiem ( małżeństwo) a potem rozwiedziesz to placisz alimenty na to dziecko jak na swoje.
@Hurakan to działa przy adopcji dziecka. Jeżeli żenisz się z kobietą, która już ma dziecko, możesz rozważyć również adopcje tego dziecka, żebyś oficjalnie był w dokumentach jego prawnym opiekunem. Cały problem polega na Ty, że jak sie rozstaniecie to już Ty, A nie biologiczny ojciec płacicie alomenty
A co to za problem? No raczej jak uznajesz dziecko za swoje, to przejmujesz prawa i obowiązki z tym związane, a nie że w momencie rozstania dziecko przestaje być ważne i nagle nic cię z nim nie łączy.