#aSjD8

Najbardziej mnie denerwuje, gdy dziewczyna ani nie zaznaczy nigdzie, że jest w związku, ani nie ma żadnych zdjęć z chłopakiem, a potem okazuje się, że chłopak jest, i to od dawna. Nie dość, że chłop kawaler nie wie nic o związku takiej dziewczyny, to jak małpa wtedy się za nią nalata, mając nadzieję i snując plany, jak ją poderwać. A na koniec okaże się, że ona ma chłopaka i cały plan na marne, eh.
Marquise Odpowiedz

A nie łatwiej się zapytać: czy kogoś ma, czy się z kimś spotyka?

Wiesz, nie każdy chwali się na prawo i lewo, że jest w związku, nie każdy wrzuca wszędzie zdjęcia ze swoją drugą połówką, bo nie każdy też chce się takimi rzeczami chwalić.

Postac

Miałam koleżankę, która była w związku. Nigdzie nie miała to zaznaczone, o chłopaku nie mówiła w ogóle. W zdecydowany sposób kolega z pracy "uganiał się za nią", a ona ani słowem nie wspomniała o byciu w związku. W końcu ja przy nim zapytałam, niby przypadkiem, czy przyjdzie na moje urodziny sama, czy z chłopakiem... I po co takie zachowanie?

Solange

Ja się niczym nie chwalę na social mediach, a czy jestem w związku, czy nie po prostu po prostu nie widać. Po prostu szanuję prywatność i nie mam zamiaru tego zmieniać, bo ludzie "mogą się zastanawiać, czy jestem w związku". Jak ktoś spyta to powiem, a ludzie, z którymi rozmawiam po prostu wiedzą. Zainteresowanym też od razu bym powiedziała, jeśli bym kogoś miała.

Marquise

@Postac, ale czy ten chłopak spytał się tej koleżanki czy kogoś ma?
Jak ja jestem w związku, to nawet jasne sygnały od jakiegoś innego mężczyzny do mnie w ogóle nie docierają. Jak gdyby, nie wiem, jak to nazwać, jestem na tyle wyłączona, że zachowanie jakiegoś mężczyzny nie jest przeze mnie kwalifikowane jako "okazywanie zainteresowania". Po prostu kwalifikuję to z automatu jest miły / ma taki styl bycia.

Ponadto mężczyźni też tak robią - głównie na portalach randkowych wszelkiego rodzaju zauważyłam takie zachowanie. "Zapominają" przypadkiem, że mają dziewczynę / narzeczoną / żonę i dzieci. I zachowują się jak typowi single.

Postac

Ten chłopak jej nie zapytał, ale naszego wspólnego znajomego. Ten znajomy akurat nie wiedział, że koleżanka jest w związku i powiedział, że jest wolna. A zainteresowany koleżanką chłopak dał jej 3 własnoręcznie wykonane serduszka. Tylko jej. Tego nie można było zaklasyfikować inaczej, zresztą pytałam jej, czemu mu nie powie, że jest zajęta. Zbywała pytanie.

Ja się swoim związkiem (i dziećmi) w ogóle nie chwalę w mediach społecznościowych, a jednak jak jakiś facet proponował mi wspólne wyjście na kawę po pracy, to od razu informowałam go o posiadaniu partnera, niby mimowolnie wplatając coś o nim w wypowiedź. To nie jest trudne, a nikogo nie zwodzi.

nibylung Odpowiedz

nie mam nigdzie zaznaczone, że jestem w związku, ani nie mam żadnych zdjęć. jeśli facet, zamiast normalnie porozmawiać i zapytać, czy kogoś mam, woli "latać za mną jak małpa", to jego problem, że nie potrafi normalnie się komunikować, tylko woli się bawić w jakieś dziecinne podchody.

Frog Odpowiedz

"Najbardziej mnie denerwuje, gdy dziewczyna ani nie zaznaczy nigdzie, że jest w związku, ani nie ma żadnych zdjęć z chłopakiem"

Tak to jest, gdy się żyje wyłącznie w sztucznym świecie social mediów i tylko stamtąd czerpie się wiadomości.

Wyciągnąłeś chociaż jakieś sensowne wnioski z tego?...

Corazwiecejpustki

To nie tylko social media. Wczesniej tez tak bylo. Dawno temu pewna dama zrugala mnie okrutnie za brak obraczki na palcu. Ona sie starala, czas i energie tracila a pozniej dowiedziala sie, ze jestem zonaty. Ten opieprz zaskoczyl mnie totalnie, poniewaz jej jednoznaczne sygnaly byly na tyle subtelne, ze o niczym nie mialem pojecia.

bazienka Odpowiedz

a to jest jakis obowiazek anonsowania takich info? status na fejsbuczku or didn't happen?
w ogole nigdy nie rozumialam ludzi wrzucajacych stado zdjec z druga polowa...
jesli jestes kims zainteresowany to zamiast "latac jak malpa" zwyczajnie zapytaj, czy delikwentka z kims jest albo zapros ja gdzies (wtedy jesli jest uczciwa powinna powiedziec, ze z kims jest)

Tellmewhy Odpowiedz

Moj partner, gdy jeszcze nim nie był i "badał teren", zapytał się mnie, jakie mam plany na weekend i jeszcze dodał, że pewnie ze SWOIM CHŁOPAKIEM bedziesz spędzać czas i tym sposobem zdobył zaprzeczenie i pewność, że byłam wolna. Co mi dało do myślenia, że jest zainteresowany.

Dodaj anonimowe wyznanie