Owszem, ma prawo komuś tego życzyć. W dużej mierze to nawet nie jest świadoma decyzja, że przychodzi nam do głowy pragnienie, żeby komuś stało się coś niemiłego. Nie miała by prawa np. celowo ją zarazić.

Jak nie rozumieć? Ta pani ma pięć lat? Nie wygłupiaj się, ludzie gadają że młodzież taka zła, a właśnie bardziej po tych starych raszplach widać jak się zachowują, bo stara to jej się należy...

Stara raszpla to osoba w starszym wieku która jest wredna nie że wszyscy.

Źle przeczytać i zrozumieć to jedno, ale żeby przez całe życie się nie nauczyć, że za darmo to i kopa nie dostaniesz? W tym wieku logiczne myślenie, zwykłe myślenie zanika?

Czy wy nie macie rodzicow/dziadków w podeszłym wieku, żeby życzyć starszym ludziom, gdzie dla nich to może być wyrok śmierci, zarażenia tym gownem? Starsi ludzie często nie są w pełni sprawni umysłowo i tak, czasem mają umysł pięciolatka. I nazywanie starszych ludzi raszplami, bo być może coś opatrznie zrozumieli? Jak są np. paczki robione dla ubogich ludzi na święta to też ludzie piszą, co potrzebują. Starsi ludzie w większości nie mają dostępu do internetu i może pomyśleli że to właśnie coś takiego? A autor wyznania wydaje mi się gorszym zjebem niż ta starsza pani, która, jak sam mówi, okazała zdziwienie, czyli po prostu nie wiedziała o co chodzi w tym. I normalny człowiek w tym momencie wytłumaczyłby o co chodzi ale autor to chyba tylko ma urojenia, że komuś pomaga, a tak naprawdę to chce się pokazać przed znajomymi, albo sam jest niedowartościowany i myślał, że jak staruszce zrobi zakupy to będzie dobrym człowiekiem. No sorry ale nie na tym polega pomoc.

Jeśli chcesz wydawać własne pieniądze na sąsiadów, droga wolna. Widocznie autor ma na ten temat inne zdanie. Może pomógł kilku osobom? Może nie zaprzestał pomagania pomimo tego incydentu?

Tak cię drażni, że ktoś nie chce wydawać swoich pieniędzy na obcych ludzi?
Zaoferował pomoc i pewnie pomagał dopóki nie trafiła się ta baba. Może jeszcze pomaga, nie wiemy tego.

@PaniDyrektor Żałosny komunistyczne ścierwo.

Dokładnie, PaniDyrektor, chyba tylko żeby pochwalić się przed znajomymi chciał, że bierze udział w tej akcji, bo to modne, ale z dobroczynnością nie ma jego postawa nic wspólnego. Wręcz przeciwnie. Jak patrzę na to co ci młodzi ludzie tu piszą to wstyd mi że też należę do tego pokolenia. Jeszcze się uważają za lepszych od tych starych "raszpli". A tfu

Nie, nikt niczego takiego nie napisał. Ludzie tylko sugerują, że starsza kobieta mogła to ogłoszenie źle zrozumieć, a niekonieczne mieć złe intencje. Jeśli była tylko zdziwiona, a potem wyrównała rachunek to w czym problem? Nieporozumienia się zdarzają. Natomiast życzenie komuś śmierci jest słabe niezależnie od tego, jak ostatecznie skończyła się ta historia.

Naira a w którym momencie sąsiadka była roszczeniowa? Bo ja widzę tylko, że autor napisał, że była zdziwiona. Serio starszy człowiek nie ma prawa zrozumieć czegoś źle? Starsi ludzie nie siedzą cały dzień w internecie, miała prawo nie wiedzieć, na czym polega ta akcja, która jest modna teraz na fejsie. I jak popierasz autora wyznania to mam nadzieję, że nie masz starszych krewnych, bo jeśli tak to on właśnie życzył im śmierci, ale przecież ty go popierasz więc w sumie też im tego życzysz. Ale to twoja rodzina, ja za nimi płakać nie będę. Ogólnie to zdrowka dla rodzinki, mimo tego co życzy autor 👋

Założyła, że autor zapłaci jej za zakupy i doniesie pod drzwi. Nie uważasz, że to przesada? Zrozumiałabym- przyjacielowi, ale obcej osobie? Przyznałabyś się przy znajomych do takiego januszostwa?

@Naira

Zależy od tego, jak było skonstruowane "ogłoszenie" autorki. Patrząc na to, jak pisze duża część naszego społeczeństwa, wcale bym się nie zdziwiła, gdyby ogłoszenie było niejasne. Ponadto z wiekiem u większości następuje pewna degeneracja i być może ogłoszenie zostało źle zinterpretowane. Ale też, czy mało jest sytuacji, w których zupełnie obce osoby przelewają pieniądze potrzebującym? Nie, więc dlaczego to miałoby być takie szokujące?

(a Ty to chyba jesteś autorką na innym koncie, bo tak się tutaj intensywnie udzielasz i bronisz.)

Jestem przeciwko wykorzystywaniu dobroci ludzkiej, więc to moje wyznanie? Twoja logika mnie poraża.
Nie, wiem, jak wyglądało ogłoszenie, sama wydrukowałam gotowca z internetu mniej więcej o treści "Drodzy sąsiedzi, jeśli ktoś potrzebuje pomocy w tym trudnym czasie, mogę zrobić zakupy/zrealizować recepty w aptece/wyprowadzić psa. Zapraszam, sąsiadka spod nr XY". Na stronkach pomocowych ludzie wystawiają ogłoszenia typu- zrobię zakupy, wyprowadzę psa, dowiozę posiłki, oferuję swój samochód do dyspozycji, Warszawa Targówek i okolice. Nie wiem, jak można to zrozumieć inaczej niż wyręczenie w tych zakupach by osoby chore lub starsze zostały bezpiecznie w domach (robisz zakupy i osoba oddaje pieniądze lub robi ci przelew, albo najpierw inkasujesz pieniądze i z nimi idziesz do sklepu, zakupy wręczając z paragonem oraz resztą). Nie wiem, jak można to rozumieć tak, że im te zakupy zasponsorujesz.
Myślę, że autor/ka miał/a podobne ogłoszenie, a nadział/a się na "spryciarę". Ludzi wykorzystujących sytuację i zarabiających na tragediach nie brakuje. Aktualnie ludzie ostrzegają się przed złodziejami w kombinezonach, którzy pod pozorem dezynfekcji okradają mieszkania.

@Naira

Nie, Twoje zaangażowanie i opowiadanie wielu komentarzom na to wskazuje. U mnie też wisi ogłoszenie i jak pierwszy raz je przeczytałam, to też przez chwilę pomyślałam, że oferują wsparcie również finansowe, dopiero po drugim przeczytaniu ogarnęłam, że jednak chodzi tylko o zrobienie zakupów. Więc nie, to nie jest oczywiste. I, jak już mówiłam, osoby starsze często myślą inaczej i nie ma to nic wspólnego z byciem "spryciarzem".
Wyluzuj.

Z wyznania wynika, że starsza pani oczekiwała zrobienia przez autora zakupów z własnej kieszeni, a nie że bała się dać mu pieniądze na te zakupy.

A 45% z tych wyleczonych ma trwale uszkodzine pluca i byle infekcja moze skonczyc sie smiercia. Na dodatek nie wiemy jak dziala na plodnosc, mowi sie o tym ze uszkadza nerki i jadra. To nie jest przeziebienie ze potrwa kilka dni i nie zostawi sladu.

A co wirus już odpuścił, że robisz podsumowanie?

NieZamknelam nie dosc ze zrobila podsumowanie to nawet zatrzymala zachorowania. Nie mamy ich juz 120 tysiecy a 184 tysiace. Smiertelnych przypadkow jest az ponad 7 tysiecy.

@Kluska jakieś sensowne wyniki badań na potwierdzenie Twoich słów? Czy tylko przekazujesz to co wyczytałaś w odmętach internetu?
Nie popieram robienia podsumowań, bo tego się czepiacie, ale robicie dokładnie to samo, podając procentowe wartości.

Możesz być w szoku ale w odmętach internetu też da się przeczytać sensowne badania. Ale trudno o nich mówić w przypadku koronawirusa. Nie znamy go, nie ma zbyt wielu badań. Możemy jedynie opierać się na tym co mówią chińscy lekarze i właśnie oni mówią o zwłóknieniu płuc, problemach z płodnością i nerkami. Mało kto zajmuje się badaniem skutków ubocznych tego wirusa, na razie najważniejsze jest wyleczenie ludzi, później będziemy martwili się jak pozbyć się efektów ubocznych jeżeli wystąpią. Czym innym jest podanie jakie procent z już wyleczonych osób ma jakiś skutek uboczny a czym innym podanie śmiertelności w trakcie trwania wirusa. Na dodatek mocno zaniżając liczbę zachorowań i śmierci. Liczbe chorych i zmarłych można sprawdzić na worldometers.

@Kluska też możesz być w szoku, bo jestem świadoma tego, że na zasadzie otwartego dostępu na wielu stronach można znaleźć publikacje naukowe i wykorzystywać je zgodnie z prawem cytatu.
Twoje wypowiedzi nadal opierają się na stwierdzeniu, że czytałaś wypowiedzi chińskich lekarzy. Bez nazwisk, przekazujesz to anonimowo. Po co? Takie działanie prowadzi do zwiększenia paniki. Skutki pandemii będzie można rzetelnie przedstawiać dopiero za kilka lat, bo wiadomości o zwłóknieniach płuc i innymi problemami nie można zweryfikować na dzień dzisiejszy - niekoniecznie wywołane są przez Covid-19. Niepotrzebnie nakręcasz takimi słowami i tak już rozbujałą karuzelę strachu.

Dodam tylko jeszcze do moich wcześniejszych komentarzy - czytajcie tylko zweryfikowane źródła, np. WHO. Nie dajcie sobie zatruć głowy paniką, bo absolutnie nie jest wskazana w tym czasie.
Dużo zdrówka wszystkim ❤️

Akurat to o płucach nie powinno być jeszcze podawane jako fakt, bo grupa badawcza była zbyt mała, aby móc wyciągnąć ostateczne wnioski.

Bardzo dobrze ujęte to co również i ja myślę.