#UVykU
Czasami jak mi się nudzi, otwieram w Windowsie notatnik albo Wordpada i piszę fejkowe rozmowy na nieistniejących forach, bez jakiegokolwiek zamiaru ich publikacji. Czasem wychodzi z tego dosłownie kilka stron rozmów, które nigdy się nie odbyły. Myślę, że nie jest to choroba psychiczna, bo nie mam żadnych głosów w głowie, które każą mi to robić, a ja sam wiem, że ci ludzie nie istnieją. Po prostu pisanie tych konwersacji sprawia mi przyjemność, tak samo jak czytanie ich na przykład kilka miesięcy później.
Zazwyczaj w tych rozmowach rozwijają się kłótnie. Wymyśliłem już kilka postaci, które pojawiają się w kilku plikach i ich "wypowiedzi" zawsze są bardzo pesymistyczne, a reszta "użytkowników" odpowiada i analizuje daną "wypowiedź" i w końcu temat się kończy.
Przez jakiś czas myślałem, że mi to szkodzi, że być może będzie mi to niepotrzebnie zabierać czas, bo jak już wspomniałem, nie chcę tych "rozmów" nigdzie wrzucać. Ale czasami dzięki nim dochodzę do naprawdę ciekawych i zaskakujących wniosków. Czasami dana "kłótnia" inspiruje mnie do wyszukania czegoś w Internecie i poszerzania swojej wiedzy.
Mam kolegów i nie zastępuję ich tymi wymyślonymi. Czasem po prostu zamiast obejrzeć film albo zagrać w grę wolę napisać albo przeczytać swoją wymyśloną konwersację na wyimaginowanym forum internetowym.
Błagam, powiedzcie, że nie jestem sam.
Spoko. Każdy, w mniejszym lub większym stopniu prowadzi konwersacje sam że sobą. Ty tylko przeniosłeś to na wyższy poziom.
Nie jesteś sam, przecież masz wymyślonych rozmówców!
Przecież to jest praktycznie jak pisanie opowiadań. Całkiem normalna sprawa
Zaczynam się zastanawiać, czy w takim razie wdaje się tutaj w dyskusje z pozostałymi użytkownikami, czy też jesteście botami bądź tylko jedną osobą odpowiedzialną za całą sekcję
Też o tym pomyślałem. Matrix anonimowy :D
Spoko, co kto lubi. Ja piszę tandetne fanfiki, które potem też lubię czytać. W życiu nigdzie ich nie opublikuję, bo niektóre są tak bez sensu, że sama się dziwię. No i nikt by ich nie przeczytał, bo zdarza mi się pisać w trzech, czasem czterech językach na raz. Tak z ciekawości, dlaczego akurat rozmowy na forach, a nie na przykład dialogi między postaciami?
A ja jak się nudzę to otwieram notatnik i programuje gierki. Nic specjalnego.
Może zainteresuj się role playami? Różnych grupek rp można znaleźć mnóstwo. Jeśli nie słyszałeś, polega to mniej więcej na tworzeniu postaci, wymyśleniu jej historii, charakteru etc, i wchodzeniu w interakcje z innymi postaciami w rozgrywce. Poszukaj sobie, może Cię zainteresuje.
Póki co mam grupkę ludzi w rodzinnym mieście do rpg i przepaście internetu do zwykłych rp.
Ja czasami wymyślam rozmowę i gadam z kimś w głowie. Gdy rozwija się temat, to potrafię gadać na głos. Mam 32 lata i dzieci. Czy ze mną jest coś nie tak? Hehe.
Nie jesteś sam. Ja pisałam fanfiki, a jako, że moje postaci często trzymały się w określonych grupach, pisałam potem ich konwersacje na messengerze. Przyjemna i kreatywna rzecz, nie masz się czym martwić :v
ja tam bardzo często tworzę wymyślone rozmowy w mojej głowie iż tego co tutaj widzę to wiele osób tak robi