#UROY8
Sytuacja z dzisiaj.
Gotowałam z siostrą z kuchni, aż nagle słychać mega głośne kichnięcie w wykonaniu mojego sąsiada dwa piętra wyżej. Siostra niby dla żartów krzyknęła "na zdrowie!". Jakież było nasze zdziwienie, gdy po chwili sąsiad radośnie odkrzyknął "dziękuję!" :).
Mój sąsiad miał łazienkę za ścianą, przy której spałam. Niemal codziennie "grał" mi kołysankę na kiblu, ale jakoś nie miałam ochoty muna dziękować...
A co mial się wstydzić srania? I łapać na rękę żeby nie było słychać? Tak jak to jeden z anonimowych robił? Tylko że on lapal na papier...
Śmiechłam
najlepszy komentarz jaki dzisiaj widziałam XDDD
Sama mieszkam w bloku. Słyszę co się dzieje na górze czy na klatce bo obok niej mam pokój, a w łazience słyszę sąsiadów obok, w innych pokojach słyszę kolejnych, ale w sąsiada 2 piętra wyżej nie uwierzę.
Ja wiem kiedy do sąsiada z góry ktoś dzwoni, chyba trzyma telefon na podłodze bo wibracje są głośniejsze niż w moim leżącym obok mnie 😀 śmieszniej jest jak jestem w łazience i słyszę pierdy sąsiada z góry 😀
Zależy, j mieszkam na paterze i mam taki "megafon" w postaci szybu wentylacyjnego w kuchni i w łazience, i słyszę jak sąsiedzi z 4 piętra sie kłócą ,mały bobas sąsiadki z 3 płacze..tak ,że ten na cały pion mam nasłuch ;p
Też słyszę wibracje telefonu z góry :D i to nieogarnięcie kiedy szukasz telefonu, znajdujesz i okazuje się ze to nie Twój.
Też słyszę telefon sąsiadki xd I ją samą jak śpiewa w łazience.
Swoich sąsiadów z góry słyszę tylko kiedy przesuwają meble albo głośno rozmawiają po nocach przy jakichś urodzinach czy świętach - czyli w sumie może raz na dwa tygodnie dadzą o sobie znać. Nikogo innego nie słyszę.
Ja słyszę jak moi sąsiedzi uprawiają seks.. Miło
co druga kondygnacja jest połączona kominkiem w wiekszości starszych bloków ( w nowych niby każda kondygnacja musi miec osobny) wiec predzej uslyszysz w kuchni sąsiada 2 pietra wyżej niż obok/jeden wyżej
Ojj, wynajmuję teraz mieszkanie w bloku i żadnego z sąsiadów nie słyszę tak dobrze jak gościa dwa piętra wyżej, pomijając ciągłe kłótnie, bo wiadomo krzyki to się niesie, ale przez jego chrapanie zdarza się, że sama nie mogę zasnąć :D
@ Mayoko To możliwe, autorka napisała że gotowała, a więc była w kuchni. W kuchni zawsze jest szyb wentylacyjny przez który wszystko słychać więc jeśli sąsiad też był w kuchni to mogła słyszeć. Ja np mieszkając na 3 ciągle słyszę kłótnie na 1, a raz nawet na parterze dodatkowo zawsze kiedy wieje wiatr słyszę jak tłucze się obluzowana dachówka chociaż nade mną jest jeszcze jedno mieszkanie, strych i dopiero dach.
@xxyyzz może ma Nokię 3310? xD
Jak moj dziadek kicha na 4 piętrze to na parterze słychać.
Moi sąsiedzi muszą mieć gorzej. Jestem w szkole muzycznej na wydziale wokalnym (opera, klasyka i te sprawy). Zawsze jak śpiewam, czy to rozrywkowo czy operę, po takim śpiewaniu albo słyszę więcej i wyraźniej.. lub po prostu sąsiedzi się bardziej denerwują..
Moja przyjaciółka mieszkała nad panią z opery. Do dwunastego roku życia bała się, że w jej mieszkaniu straszy.
Miałam taka sytuacje! W łazience sobie kichnelam a zza ściany sasiadka akurat była w kuchni krzyknęła mi na zdrowie. :)
Prawda, w szczególności najlepiej słychać wiertarkę:)
I to o 3:00 w nocy...
@Opentana w nocy z niedzieli na poniedziałek.
U mnie kilka dni temu. Leżę sobie w wannie i śpiewam, suszę włosy i śpiewam, maluję się i śpiewam, dość długo i dość głośno, tę samą piosenkę w kółko. Nagle słyszę z góry: zamknij się wreszcie albo chociaż zmień repertuar! :P
Wielkie zdziwienie musiało być, skoro wiadomo, że ściany są dosyć cienkie, a siostra krzyknęła. Magia normalnie!
Typowe w blokach, też miałem kilka podobnych sytuacji.
Był taki kawał. Słabo👎