Kilka lat temu miałam bierzmowanie. Podczas tej ceremonii osoby bierzmowanie ustawiały się wzdłuż kościoła, za każdym stał świadek, a biskup podchodził do każdego z osobna i udzielał sakramentu, obok był też ksiądz, który zbierał karteczki, na których były jakieś tam dane. Kiedy przyszła kolej na mnie i ksiądz wyciągnął do mnie rękę (w celu wzięcia karteczki), mój mózg dostał chwilowego laga i przybiłam mu piątkę. Nie wiem, co ja wtedy myślałam, ale głupio mi do dziś.
Dodaj anonimowe wyznanie
Mój dobry przyjaciel podczas swojego ślubu miał dać księdzu obrączki (był to ślub tylko z udziałem świadków). Ksiądz wyciągnął do pana młodego rękę na co młody wypalił "ile?" 😂
Dla takich historii włączam tę stronę!
Jest moja chrzestna jako świadek wypowiadała moje imię to parsknęła głośnym śmiechem xd
Ja od kolegi słyszałem historię, że jego ziomek spanikował na bierzmowaniu i pocałował biskupa w policzek.
super śmieszne wyznanie aż się poryczalam ze śmiechu. dawaj wiecej
A co jest anonimowego w czymś, co widziało kilkadziesiąt osób znających Cię z nazwiska?
W jednym kościele wymyślili żeby zrobić bierzmowanie razem z pierwszą komunią ale to nie był dobry pomysł bo na bierzmowanie jeden chłopiec wybrał sobie imię Janosik.
Z tego co pamietam imie powinno byc nadane na czesc jakiegos swietego. U nas przed bierzmowaniem nawet robilismy prezentacje na temat zycia naszego imiennika ;)
Grekokatolicy i prawosławni mają przy chrzcie.
.. a potem żyli długo i szczęśliwie 😎