#SQVS4

Niby kocham swoich rodziców, ale jednocześnie ich nienawidzę. Odkąd pamiętam faworyzowali mojego brata. Z początku uważałam to za zwykłe żarty, ale potem zaczęłam zauważać, że robią to jak najbardziej na serio. Jeśli on czegoś chciał, zawsze musiałam mu ustępować. Mama zawsze mnie porównywała do niego, a szczytem wszystkiego było stwierdzenie, że wolałaby mieć synów. Koszmarnie zabolało. W końcu to ja sprzątałam dom, jak rodziców nie było, żeby było czysto na ich przyjazd. On nawet niczego nie tknął palcem. Najgorsze jest to, że on ma opinię tego dobrego, fajnego chłopaka, a ja jestem tą „problematyczną”. Rodzice go zabierają na różne wyjazdy np. za granicę, do Francji, a ja co roku siedzę w tych samych miejscach. Czasami odnoszę wrażenie, że dla nich liczą się tylko moje zwycięstwa w konkursach. Prawie każdego dnia doprowadzają mnie do płaczu i się potem dziwią, że nie mówię im o swoich problemach... jak i tak bym została przez nich wyśmiana. Wszystko mi wypominają.
bazienka Odpowiedz

ciekawe co powiedza, jak trzeba bedzie im na starosc pomagac
wtedy to ja mialabym ich gdzies, niech sie ukochany synek zajmuje

Vito857 Odpowiedz

Spokojnie, do takich karma wraca w podeszłym wieku, kiedy okazuje się, że ukochany synuś ma ich w dupie, a nielubiana córka nie chce mieć z nimi nic wspólnego.

Solina Odpowiedz

Tylko nie daj się wrobić w opiekę! I nie staraj się o ich aprobatę. Polecam.

MisLodomir Odpowiedz

Przy takich wyznaniach zawsze mnie zastanawia druga strona medalu, gdyż u mnie w domu było podobnie. Z tym, że to ja byłem "faworyzowany", a przynajmniej moje rodzeństwo tak myślało. Tylko, że to była zwyczajna bujda i projekcja brata, gdyż najzwyczajniej w świecie zwykle w kłótniach nie miał racji lub wykłócał się o pierdoły. A potem daje wywody o tym, że rodzice mnie "faworyzują".

Powazny Odpowiedz

To proste:jesteś adoptowanym kopciuszkiem do pomocy przy rodzonych córkach, znaczy synu, i tyle. Idź na bal zgub pantofelek, jeszcze im pokażesz :)

MaryL Odpowiedz

Bardzo współczuję, ale kurde, mam wrażenie, jakby brakowało mi tu jakiegoś faktu. Czemu jego zabrali do Francji a Ciebie nie?

Zielonejagody Odpowiedz

Te wszystkie komentarze są z du…żaden nic nie wnosi, a powinnaś porozmawiać z rodzicami, tylko tak możesz coś zmienić, mogę zupełnie nie zdawać sobie sprawy z tego co czujesz, porozmawiaj, polecam mówić o swoich uczuciach, a nie oskarżać, lepiej powiedzieć „czuję się gorzej traktowana, mniej kochana niż brat” niż „traktujecie mnie gorzej…”

kawainkabis Odpowiedz

Zapytaj dlaczego cię adoptowali i kim są Twoi biologiczni rodzice. Może coś do nich dotrze.

Dodaj anonimowe wyznanie