#SPoh6

Od lat jestem wielką fanką skoków narciarskich. Mój mąż, wiedząc o mojej pasji, co jakiś czas robi mi prezenty w postaci różnych gadżetów związanych ze skokami.

W moje urodziny przyszedł do domu z bukietem kwiatów i dużym, kolorowym pudełkiem, w którym ewidentnie coś się ruszało. Jakież było moje zdumienie, kiedy się okazało, że w pudełku jest mały kotek. Miał czerwoną obróżkę z doczepioną karteczką. Było na niej napisane MACIEK.
Mąż powiedział:
- Niestety, nie udało mi się dostać nigdzie Kamila Stocha, ale za to załatwiłem dla ciebie Macieja Kota.
Znajomi robią teraz wielkie oczy, kiedy im mówię, że Maciek Kot zamieszkał u mnie w domu...
AntekBezMajtek Odpowiedz

Przedstawię ci Macieja kota; fascynujący z niego facet. Całymi dniami tkwi w fotelu i lekceważy każdą pracę.
Banaszak mieszkała z nim pierwsza :)

Krucypapucy

Przypomniala mi sie wersja Mariana Opanii:)

czteryporyiseler Odpowiedz

I jeszcze Żyły sobie dla ciebie wypruwa.

Esza Odpowiedz

Ha! ja też mam Macieja Kota :)

ciasteczkowaa12

Ja teeeż

arizona41 Odpowiedz

Maciek Kot - ulubiony zawodnik mojego psa. Zawsze go dopinguje szczekaniem.

Dodaj anonimowe wyznanie