#SPnpX
Poruszyłam temat masturbacji na samym początku związku. Dla niego to był wstyd, więc zaczął się ukrywać i dalej robił swoje. Wstydem powinno być to, że w tym czasie gdy był ze mną, nic nie zrobił aby było lepiej. Mimo tego, że zwracałam mu uwagę na to, że mamy problem i chciałam rozwiązania. Jest mi tak bardzo przykro, że byłam zastępowana czymś, co jest tak sztuczne. Pornografia odziera z uczuć. Człowiek nadużywający staje się zimny, nie potrafi budować bliskości. Mózg seksoholika nie odbiera poprawnych sygnałów o seksie, działa tak samo jak mózg alkoholika. To jest choroba. Nie należę do grona tzw. kłód, lubię seks i urozmaicenia. Mam normalną wagę. Chętnie uczę się nowych rzeczy, ale potrzebne jest mi do tego uczucie. Nie wyobrażam sobie, przespać się z kimś do kogo nic nie czuję.
Gdy mu powiedziałam otwarcie, że wiem o tym, że korzysta z porno i się sam zadowala, zaczął się obsesyjnie ukrywać i izolować. Głupie pytanie - "jak ci minął dzień?", "co dzisiaj robiłeś?". Było dla niego bardzo problematyczne. Kamerka w laptopie została zaklejona, żeby nikt go nie rozpoznał podczas cybersex. Bo wszędzie go podsłuchują. Postanowiłam to skończyć, bo jak mam konkurować z tym co on widzi na ekranie? Nigdy nie dorównam tym szlaufom. Seks z nim nie był dla mnie przyjemnością. Zbliżenia były bardzo rzadkie. Gdy ja inicjowałam, zawsze mi odmawiał. Jak już do czegoś doszło, potrafił zabierać się za mnie godzinę, a jego penis nawet nie stanął, mimo moich starań. Nigdy nie miał wytrysku. Myśl o tym boli najbardziej, nie pociągałam go i nigdy nie miał spermy. Co ze mnie za kobieta? Przez tą całą farsę potrzebuję pomocy psychologa. Mam zrujnowaną psychikę. Czuję się nieatrakcyjna i mam wielkiego doła. Niesmak i upokorzenie, to wszystko co mi zostało.
Panowie, pomyślcie o tym jak czują się kobiety, gdy wy macie zachcianki i zamiast zrobić to z Nią, odpalacie porno albo sex-kamerki. A jak wam nie zależy, to zostawcie je w spokoju i nie marnujcie ich czasu. Zabawiajcie się dalej, ale żyjąc sami. Wiem, że to jest indywidualna sprawa, ale jak jest się w związku, to chyba powinno się dbać o siebie wzajemnie, a nie tylko o swojego penisa. Naprawdę seks z żywą kobietą nie jest dla Was atrakcyjny? Lepiej załatwić to na własną rękę? Nie piszę tego aby kogoś urazić, chciałabym się dowiedzieć dlaczego tak się dzieje.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
sama sobie odpowiedziałaś. to jest uzależnienie jak każde inne, szybka droga do natychmiastowej gratyfikacji. w seksie trzeba brać pod uwagę partnera, starać się go zadowolić, skupiać na nim. w masturbacji po prostu machniesz parę razy ręką i od razu masz gigantyczny zastrzyk dopaminy. to nie jest lenistwo, tylko zaburzenie psychiczne. niemniej - dobrze postąpiłaś. osoba uzależniona nie ma prawa niszczyć życia innym ludziom.
To jest coraz bardziej powszechny problem. I nie dziwię się autorce, że generalizuje, bo Internet zalany jest tekstami o waleniu konia po milion razy tak jakby to było coś z czego Ci młodzi chłopcy są dumni. W niektórych krajach to poważny problem bo tacy faceci nie chca sie łączyć w pary.Porno to łatwa droga i jest wybierana zamiast seksu, bo w seksie trzeba zadbać o przyjemność obu stron. Egoizm i niedojrzałość oraz lek przed ocenianiem czy porażką. Warto poruszać ten temat, bo może ktoś się opanuje i nie zepsuje sobie na własne życzenie przyszłego życia seksualnego. Hardcorowe fetysze i nierealne oczekiwania względem kobiety. Był tu już jeden który pisał o tym, że nie potrafi zaakceptować narządów swojej dziewczyny, bo na pornosach były "bardziej przyjazne". Było już też wiele wyznań o tym że kobiety są w swoich związkach niezaspokojone i że ich mężczyźni wolą rękę.
To co napisałeś było z kolei szczytem dojrzałości, dziękuję że jesteś...
P.S. to nie wykop
Trafiłaś na chłopaka uzależnionego od porno i od robótek ręcznych. Tacy ludzie nie potrafią stworzyc normalnego związku. Maja nierealne wyobrażenia co do partnerek, chcą żeby wyglądały tak samo jak panie z filmiku, tylko szkoda, że nie potrafią zrozumiec, że ich wygląd to robota chirurga, duże, jedrne piersi, cip*a jak u małej dziewczynki, zero cellulitu, profesjonalny makijaż. Do tego są już tak przyzwyczajeni do takiej formy zaspokajania, że seks dla nich mógłby w ogóle nie istnieć bo tak jak napisałaś po prostu im nie staje, albo jest sflaczały.
@Etanolansodu a no tym, że nie wszyscy mają ładne cipki i podczas dorastania przybierają one różne kształty odbiegające od ideału. Bycie wygolonym w tych miejscach i zadbanym tak jak na filmach porno też jest wyzwaniem i nie każdy ma na tyle spoko skórę żeby obyło się bez podrażnień po goleniu. Niektórych ratuje tylko laser a to droga zabawa i nie każdego stać.
parę przykładów, czym się różnią narządy dorosłej kobiety od narządów dziecka (lub zrobionej aktorki porno):
1. outie, czyli wargi sromowe mniejsze wystające poza większe.
2. brązowe zabarwienie warg sromowych u szatynek.
3. włosy łonowe, które są widoczne nawet ogolone ("szczecina" podobna do ogolonego zarostu na twarzy u faceta).
4. duża łechtaczka/luźny napletek łechtaczki.
Etanolansodu już wszystko w tym temacie zostało napisane, a jak będziesz miała kiedyś córkę to może sama zobaczysz jak będziesz jej zmieniać pampersa czym się różni.
Ja tam się zgadzam z Etanolem. Dorosła że mnie baba, sporo takich produkcji oglądałam i oglądam i uważam, że mam praktycznie identyczną cipkę. Wielu moich partnerów również tak twierdziło. I owszem, wiem że bywają różne pochwy, ale nie jest niemożliwym posiadanie takiej "pornograficznej", bez ingerencji lekarza.
ToTylkoJa - acha, czyli jak tobie się nie zmieniła, to znaczy, że nikomu się nie powinna zmienić.
skoro ja nie dostałam trądziku podczas dojrzewania, to nikt nie powinien dostać, bo jak dostaną, to ich wina. skoro mi od dzieciństwa nie ściemniały mi włosy i nadal mam blond, to brunetki nie istnieją. skoro od dzieciństwa cycki urosły mi do miseczek B, to naturalny rozmiar DD nie istnieje.
zastanów się, zanim coś napiszesz.
wpiszczie soie w google cipka porownanie i wam wyskoczy masa zdjec
A Ty się naucz czytać, zamiast się rzucać. Wyraźnie napisałam, że zdaję sobie sprawę z tego, że może być różnie, prawda?
Był porostu dzieiakiem. Bardzo dobrze, że go zostawiłaś. Nie ma za czym rozpaczać. Jeśli byłabyś dla niego najważniejsza, to żeby góry srały, a mury pękały zrobiłby wszystko, aby uprawiać z tobą seks. Poboli I przestanie. Znajdziesz prawdziwego faceta. Jeśli facet chce, to zrobi wszystko aby kobieta była jego. Tylko właśnie... trzeba chcieć.
Co proszę? Cyber seks? Ok, pornografia jeszcze jako tako, chociaż odkąd żyję z mężczyzną, który porno nie lubi, to i ja sama nie oglądam, ale cyber seks jest dla mnie absolutnie niedopuszczalny w związku i jest to zwykła zdrada!
Nie wszyscy tacy są. Ale... Gdyby kochał prawdziwie, to seks z Tobą byłby na pierwszym miejscu. Porostu był wygodny. Ugotujesz, posprzatasz, a on się sam zadowoli, czego mu trzeba więcej do szczęścia? Rada na przyszłość, jeśli od początku jest źle w seksie to sp***** jak najprędzej i najdalej! To nie jest facet w ogóle, tylko emocjonalnie upośledzony chłopczyk.
Aż tak mu wstyd było, że kamerkę zaklejał? To musiał nieźle marszyć, że aż tak mu wstyd było. Pewnie walił kapucyna od wczesnej młodości i teraz tylko tak potrafi. Dupa nie facet. Ja tam bym się dał pobić za seks z moją kobietą.
Masturbacja jest lepsza bo nie trzeba do niej dwóch osób
Ręka nie odnawia. Nigdy jej głową nie boli. Jak zmienisz na inną rękę to się nie obrazi. Nigdy cię nie zostawi. Wie co lubisz najbardziej. To można wymieniać bez końca. To jak z tymi memami czemu piwo jest lepsze od kobiety. Na pewnym poziomie uzależnienia wszystko może być lepsze od kontaktu z innym człowiekiem
jak ja nie lubie takich porno przegrywow
To twój były partner zastępuje sobie seks masturbacją i pornografią - jemu powinnaś zadać to pytanie.