#MPs6O
W firmie gruchnęła wieść, że córka jednego z naszych kolegów potrzebuje operacji. Niewykonalnej w Polsce. Za ponad 200 k PLN. Ludzie w pracy przekazywali sobie link do zrzutki. A kolega z pokoju jak usłyszał, to siadł i od ręki przelał potrzebną sumę na podane konto. Anonimowo. Po prostu, bo kolegę lubią wszyscy.
Powiedział mi: "tylko nie mów nikomu". Jakoś nigdy o kasie nie gadaliśmy, mimo że przyjaźnimy się od lat. Wieczorem poszliśmy na browara. Dowiedziałem się, że dawno temu jak weszły bitcoiny, to kolega w nie zainwestował. Miał przeczucie. Zgarnął gruuuubą kasę. Potem zainwestował ją w akcje pewnej firmy - i znowu wygrał - potroił kasę. No i tak sobie żyje. Lubi swoją pracę. Kasa procentuje na koncie. Jedyne co zrobił, to wybudował rodzicom domek i kupił sobie PC-ta z taką konfiguracją, że oko bieleje. A poza tym - nie szaleje.
Nie powiem nikomu. I nikt się nie domyśli.
Córka kolegi, a potem „koleżankę lubią wszyscy”. W dodatku co, za plecami mu stałeś jak przelew robił? Już pomijam fakt, że przelewu na 200 tysięcy nie da się zrobić od ręki i wymaga to zwykle wizyty w banku i uwierzytelnienia. No i nie wiem jak kolega wybudował rodzicom mieszkanie ale chyba w takim wypadku to deweloperem jeszcze został.
Da się zrobić taki przelew od ręki przez internet. Zarówno z prywatnego, jak i firmowego konta. W Ing w ustawieniach można ustawić przelewy do wysokości salda. Bez wizyty w banku. Uwierzytelnianie kodami z smsow.
Przelewałam tak transze za mieszkanie. Rata zbliżona do 200 tys.
No jak - napisał, że "ziomek z IT" - zapewne programista ergo deweloper :p
@Nvm z tym tekstem, że został deweloperem rozwaliłeś system koleś 🤣
Jakoś mam wrażenie, że to wyznanie to kryptoreklama bitcoinów xd
Też mam takie wrażenie :)
Standard, żeby teraz debile z myślą, że ktoś zarobił, zainwestowali i cyk, btc kolejne 5% wartości w górę XD
Jak można wybudować mieszkanie?
Normalnie, na ziemi?
Chyba chodziło o to, że buduje się domy czy bloki, a nie pojedyncze mieszkania.
Taa oczywiście, a tu nagle pojawi się cała horda "kolegów z chorymi córkami". Chociaż zweryfikował czy ta dziewczynka jest rzeczywiście na coś chora i rzeczywiście ma mieć jakąś operację?
Audycja zawiera lokowanie produktu.
zgarnąŁ
szanuje mocno taka skromnosc
sama bym tez tak zrobila, nikt ze znajomych by nie wiedzial, ewentualnie rodzina ( bo bym rodzicom i bratu posplacala kredyty plus dala troche kasy na komfortowe zycia), najblizsi przyjaciele ( pomoglabym zaleznie od potrzeb pod klauzula tajemnicy i zwrotu hajsu w razie wygadania sie)
takim randomowym znajomym nie mowilabym nic, do pracy tez bym chodzila
i wlasnie takie rzeczy wspierala z zainwestowanych jakos pieniedzy
mi wystarczy wlasne mieszkanie, staly dochod, nie musze miec luksusow
Nikogo to nie obchodzi.
Ewka, nie wpieprzaj się jak świnia w pomidory jak cię nie pytają.
Na giełdzie nie potraja się kasy tak po prostu, tylko przez wiele wiele lat. Chyba że zainwestował np. w Apple we wczesnej fazie rozwoju albo coś...
Tak po prostu nie. Ale sprawdź sobie jak zmieniały się ceny akcji CDP Projekt RED. Gdyby mi odwagi nie brakło kilka lat temu to z zainwestowanych 30 tys zł miałbym dzisiaj już ponad 11 mln zł.
@Feniks06 - powiem prozaicznie "lol co?". Zakładając nawet najbardziej optymistyczny scenariusz jednej akcji CDR za 25 zł (po tyle chodziły przy Wiedźminie 2) - 30K PLN przełożyłoby się na 1200 akcji. Sprzedając je teraz (308 zł za akcję za 25.02.2020) dałyby czysty zysk w ilości 339K PLN, oczywiście nie uwzględniając podatku belki (19%) ani prowizji banku. Podsumowując, gdzie te miliony???
Ło Jezu ale się jebnąłem :D
Zgubiłem jedno zero i miało być 300 tys ale faktem jest, że i tak się srogo popieprzyłem gdzieś przy liczeniu na szybko :D
Zmierzam jednak do tego, że to możliwe by w stosunkowo krótkim czasie podwoić albo potroić wkład nawet na naszej polskiej giełdzie.
pamietam jak znajomi mowili, ze kiedys bitcoinami sie za pizze placilo, wiec pewnie mialo to wartosc zlotowki- kilku zlotych
jesli wtedy kupil wieksza ilosc np. pareset i sprzedal jak kosztowalo po kilkadziesiat tysiecy ( chyba z 60k? i to jeszcze dolarow? poprawcie jesli sie myle) to wcale nie takie nierealne
poza tym bycie milionerem moze oznaczac, ze ma np. 2 miliony a nie 20 :)
Koleś z IT pomagający bezinteresownie i chodzący na browara? Żarty jakieś? My lubimy komputery, a nie ludzi.
inni by duzo lepiej wykorzystali tą kasę (akurat kupienie domu to fajna sprawa)
ale moglby zyc na bardzo wysokim poziomie. a tak to kasa pewnie sie zmarnuje
Ale cebula
Ta, może jeszcze powinien oddać cały majątek bandzie bezrobotnych matek z małymi dziećmi. Co cię obchodzi, co ten koleś robi z własną kasą?