#L3esh

Moi znajomi z reguły nie dostają prezentów na Wielkanoc, ewentualnie jakieś symboliczne ”kieszonkowe” od ciotek i wujków, którzy wpadną na świąteczny obiad. Ja w tym roku dostałam z okazji Wielkanocy nowego laptopa i nowy telefon. Tak, to sporo, i bardzo bym się cieszyła, gdyby nie fakt, że te gadżety mają mi zastąpić tatę.

Mój ojciec rok temu dostał awans w swojej wielkiej i ważnej firmie – w efekcie teraz pracuje jeszcze więcej niż wcześniej. Nie ma go praktycznie całe dnie, wraca późnym wieczorem, gdy ja już śpię, bo rano wstaję do szkoły. Pracuje w każdą sobotę, w niedziele niby jest w domu, ale nieustannie z nosem w komputerze. W te święta praktycznie całą niedzielę spędził pracując w swoim „gabinecie”, a w poniedziałek już musiał jechać do firmy.

Nie bierzcie mnie za rozwydrzonego dzieciaka, doceniam ciężką pracę ojca, ale naprawdę, zamieniłabym ten komputer i telefon na jeden dzień z nim, spędzony wspólnie. Chciałabym z nim porozmawiać tak jak z dawnych czasów, ostatnio kompletnie nie mam z nim kontaktu. A to niezwykle smutne, bo przecież w święta liczy się czas spędzony z rodziną, a nie prezenty.
Pichos Odpowiedz

Pierwsze słyszę o prezentach na Wielkanoc. U kogoś jeszcze jest taki zwyczaj?

Qerxzq

Ja tez pierwsze słyszę o takim zwyczaju.

GoMiNam

Generalnie daje się zajączka z czekolady, ewentualnie jakiś drobiazg (może chodzi o jakiś breloczek / figurkę). Zwyczaj przyszedł z Niemiec: póki zajączek nie wręczy prezentów, świąt Wielkanocnych nie ma. Jest to całkiem świeży zwyczaj w Polsce. Nie w każdym regionie się go praktykuje. :-)

Mikan

U nas normalnie daje się dzieciom prezenty na Wielkanoc. Starszym raczej pieniądze albo coś konkretnego, o co poproszą, młodsze dostawały zabawki albo słodycze. Taka mała Wigilia;) Ale u nas to dlatego, że wychodzimy z założenia, że każda okazja jest dobra, aby dać prezent; wiem, że u części moich znajomych czegoś takiego w ogóle się nie praktykuje.

LadyS

Ja z kuzynostwem szukaliśmy po ogrodzie czekoladowych jajek, które dziadkowie pochowali.
Teraz też dostaje od rodziców czy dziadków Kinder niespodziankę czy czekoladę. Ale jak ostatnio dowiedziałam się, jakie prezenty dzieci dostają od zajączka to oszalalam.

Kalina

H mnie w domu sobie dajemy. Jasne, to nie są prezenty jak w Boże Narodzenie, ale jakieś drobne upominki jasne

AmziToIzma

Mimo że ja i moi bracia jesteśmy dorośli, to nasi rodzice i dziadkowie nadal robią nam upominki w postaci jakiegoś pieniądza na Wielkanoc. Nie są to duże kwoty, raczej symboliczne "na piwo", ale coś tam zawsze jest.

Tayla

Slyszalam o zbieraniu jajek a w srodku pieniadze ale az takie prezenty to nigdy.

cmsjvpx

U mnie daje się prezenty tak samo jak na Boże Narodzenie, nie tylko dzieciom.

TakaJa12345

U nas "zajączek" chował po domu reklamówki ze słodyczami :)

Sekai

chrześnice chłopaka dostają zawsze coś na zajączka, w tym roku maskotki z bajki na przykład :P u nas nigdy się nic nie dawało, więc też to dla mnie było dziwne na początku, no ale to dwa różne rejony Polski, więc może stąd ta różnica.

Zobacz więcej odpowiedzi (11)
LordSmieszek Odpowiedz

Może zrób ten trick z pytaniem ile zarabia na godzinę, jak Ci starczy to daj mu prosząc o godzinę jego czasu :P Poza tym wiesz.. zawsze możesz normalnie porozmawiać z tatą i mamą. Poprosić o jakiś weekend poza domem.

AgarAgar Odpowiedz

Mój tata tez tak dużo pracuje i w ogóle nie ma dla mnie czasu, ale tez nic mi nigdy nie daje. Nie mieszka z nami, ostatni raz go widziałam rok temu. Wybierz mądrze co lepsze, bo ja wolałabym się czuć opuszczona z lapkiem w ręku, a tak to jeszcze muszę zasuwać na tego laptopa :D

Sretetete

haha, właśnie miałam coś napisać w takim stylu, doeceniaj co masz, niektórzy mają rodziców patologie i matke i ojca ,i nikt się nimi nie interesuje, i nie ma laptopów jest tylko suchy chleb. a z drugiej strony żadne pocieszenie że inni mają gorzej, więc cóz. takie życie zdaje się pogadaj z ojcem że za nim tęknisz choć... tak czasami wygląda dorosłe życie.

Sretetete Odpowiedz

życie dziewczynko, to jest życie. czasami się nie da. twój ojciec chociaż stara ci się to wynagrodzić. doceń chociaż to.

arbuzek

Da się, jak się naprawdę chce. A nie czekaj... połowa dzisiejszych rodziców nie ma ochoty być z dziećmi. Kobitko...

Także " sretetete".

PlemnikZabojca Odpowiedz

To fajnie, że mu o tym powiedziałaś. A nie czekaj, wolałaś napisać o tym wyznanie.

Nancy666 Odpowiedz

Mieszkam na Śląsku i zawsze jako dziecka dostawiłam jakiś prezent ;) to pewnie tradycja od regionu Polski.

Dragomir Odpowiedz

"Zamienilabym tan kompuzer i telefon na jeden dzien z nim" - bo nazajutrz i tak by Ci odkupil :) tak moze kazdy ma jakies braki w zyciu, jednemu brak kasy i perspektyw, innym brak uwagi i czasu ze strony innych. A tak naprawde jedno i drugie przeminie.

Haga Odpowiedz

Taaaa jak mi się chce śmiać gdy czytam jak to bogate dzieciaki maja złe bo nie widują rodziców xd biedne maja gorzej bo niedość ze nie widują to nie stać ich na takie gadzety. Także autorki wez się w garść bo nie masz w życiu zle

arbuzek

Ojoj! A mi się chce śmiać jak czytam takie komentarze rozwydrzonych ludzi, co każą być szczęśliwym innym, bo mają wszystko co materialne.

Także stań przed ścianą i weź rozpęd!

Haga

Pójdziesz na swoje to zrozumiesz

werbena025 Odpowiedz

I tak pewnie korzystasz z tego sprzętu zamiast zanieść je jemu i powiedzieć, że niczym ciebie nie przekupi. A poza tym prezent na Wielkanoc? Serio? Może święta się tobie pomyliły.

Dodaj anonimowe wyznanie