#IU5L6

Pierwszy rok studiów. Nowi ludzie, akademik, imprezy... Poznałem wtedy jednego typka, z którym dość szybko się zakumplowaliśmy. Nadawaliśmy na tych samych falach i naprawdę sporo razem przeżyliśmy.

Miał jedną szczególną cechę, był nią niesamowity dar do uwodzenia kobiet. Nie wiem jak to robił, ale wystarczył dzień czy dwa i już wszystkie jadły mu z ręki, a on dostawał to co chciał. Miał też swoją stałą dziewczynę w innym mieście, która o jego wyczynach nie wiedziała. Jak to kumpel, zawsze trzymałem jego stronę i nawet nie myślałem, by go wydać. Do czasu.

Na moje urodziny w akademiku zaprosiłem m.in. moją dziewczynę, był też ww. kumpel oraz sporo innych znajomych. Był to pierwszy raz, kiedy mój kumpel i moja dziewczyna się poznali. Wszystko fajnie, widziałem, że czasem ze sobą gadali, leciały jakieś śmiechy... Ogólnie nic podejrzanego.

Po moich urodzinach Kasia ciągle z kimś pisała i to znacznie częściej niż zwykle. Normalnie nie robiłbym z tego wielkiej afery, bo każdy ma prawo pisać z kim chce i ile chce. Ale podobne zachowanie zauważyłem u mojego kumpla. Dobrze wiedziałem jaki on jest i tak wyszło, że dość szybko połączyłem wątki.

Następnie postąpiłem jak ostatni idiota. Korzystając z okazji, że Kasia wyszła, szybko sprawdziłem jej fb. Oprócz wiadomości "mam mętlik w głowie po tym wszystkim...", umawiania się na spotkania i dwóch jej zdjęć w bieliźnie wysłanych do mojego kumpla nic ciekawego tam nie znalazłem.

Z dziewczyną już oczywiście nie jestem, kumpla też już nie mam. Mam za to sprawę w sądzie o pobicie. I to nie tak, że po tym wszystkim jeszcze biłem się o kupę gówna. Adam po prostu przyszedł mi wpie*dolić, kiedy jego dziewczyna się o wszystkim dowiedziała.
ptasiemleczko8 Odpowiedz

Wiedziałeś, że zdradza dziewczynę i trzymałeś jego stronę? Taki sam z ciebie frajer, jak z niego. Ja bym nawet najlepszego przyjaciela nie kryła w takiej sytuacji, tylko że anonimowo przekazałabym informację owej drugiej połówce.

Widmoakaz

Nawet nie znał tej dziewczyny. Po co ma wpychać nos w nieswoje sprawy? Może jeszcze powinien jej napisać, że koleś kłamał gdy powiedział jej przez telefon, że idzie się uczyć do egzaminu, bo tak naprawdę poszedł zjeść kurczaki w KFC? Ja wiem że kobiety to takie donosicielki i każdemu o wszystkim powiedzą, bo żyją życiem innych, ale jak nie znasz nawet tej osoby, to najlepiej się się wtrącać.

bazienka

bylam w takim zwiazku, zodyn nie powiedzial, jezyki im sie rozwiazaly dopiero po zwiazku i nawet do 2 lat po dowiadywalam sie roznych rzeczy
nie polecam, zdrada to sqrvvysynstwo, ptasiemlezko <3

Hamlet

Ja też nie chcę pchać się w niczyje sprawy, a tym bardziej, by ktoś pchał się w moje. Nie powiedzieć przyjacielowi czy przyjaciółce to inna sprawa, bo powinniśmy mieć wobec nich instynkty obronne, ale szukać obcych partnerów naszych przyjaciół to już ponad moje możliwości. Zresztą, autor dalej się przyjaźnił z Adamem, więc istnieje duże prawdopodobieństwo, że sam ma wątpliwą moralność z natury. Nie oczekujmy cudów. Oczywiście, zdradzonej osoby zawsze żal, ale na to ani autor ani najbardziej lojalni przyjaciele nic nie poradzą.

bazienka

zdradzana osoba powinna wiedziec i miec wybor
a nie musiec sie badac na weneryki po takim zwiazku (koszt kilkuset zł)

Dragornir Odpowiedz

A mogłeś jej zaproponować cuckold i wspólnie z kumplem ją wydupczyć. Ja cały czas o tym marzę!

Urnbriel

To jeszcze nic ! Ja cały czas to robię ! I jest gitara, no i moja fujara 🤷‍♀️🤷‍♂️

Umbriel

Już sam ze sobą się kłócisz, pedomirze?

Julianox

Najlepsze rozwiązanie

bazienka Odpowiedz

lepiej pozno niz wcale, chociaz sorry, ale mnie by korcilo zdobyc dowody i jej wyslac
z twoja dziewczyna trzeba bylo ja uswiadomic, ze to roochacz, nawet nie zeby pomoglo, ale zeby jej uswiadomic, ze pobawi sie i nastepna, slaba perspektywa

bazienka

tj bardzo slabo, ze to zrobiles dopiero, gdy dotknelo cie to osobiscie

Dodaj anonimowe wyznanie