W dzieciństwie chciałam czuć się mniej samotna. Wiedziałam, że niektórzy wymyślają sobie przyjaciół. Postanowiłam spróbować - wymyślić sobie przyjaciela albo siostrę - bliźniaczkę. Próbowałam jakiś czas, ale nie pomogło - byłam zbyt rozsądna, aby uwierzyć w istnienie takich osób.
Ciekawe, czy na wahadełko też byłabym odporna.
Dodaj anonimowe wyznanie
To zalezy od wielkosci wahadelka oraz tego w ktore miejsce uderzy.
Myślę, że nie zbyt rozsądna, tylko zwyczajnie miałaś za małą wyobraźnię.
A z religią Ci się udało? 😉
Mi się udało ;)
Po co chamisz?
Umbriak, jakbyś przeszedł na islam to byś mógł jeszcze dwie dobrać do haremu :)
Lepiej w tę stronę, niż zryć sobie czapę jakąś tulpą...
jakie wahadełko?
Raczej fizyczne, bo o matematyczne raczej trudno w realnym swiecie.
Dziwny zwyczaj.