#FfaNK

Ostatnio zapisałam się na treningi BJJ. Po 5 treningach poczułam o wiele większą otwartość, bliskość i zaufanie do mojego współćwiczącego (dotychczas obcego człowieka), niż do mojego chłopaka, z którym spoytkam się dwa lata.
littleshiro Odpowiedz

Być może warto popracować nad relacją z chłopakiem i powiedzieć mu, co czujesz?

RickyMP

Nieeeeee, to by było za proste, lepiej wyżalić się na anonimowych zamiast porozmawiać z chłopakiem.

Goladupa Odpowiedz

Czy tak ciężko rozwinąć skrót BBJ? To że Ty wiesz co to znaczy to nie znaczy że całe anonimowe wiedzą

Aha, czyli gdybym rozwinęła na brazylijskie jiu jitsu to zrozumialbys coś? Wiedziałbyś, co to jest?

princcess08

@Bocianto wyobraź sobie, że tak. Teraz przynajmniej wiem, że to sztuka walki. Co znaczy enigmatyczne BJJ nie miałam zielonego pojęcia.

Keyle

@Bocianto Rozwinięcie skrótu naprawdę dużo dało do zrozumienia wyznania i skupienia się na istotnym punkcie. Zamiast skupić się na tym, że zbliżyłaś się do innego mężczyzny bardziej, niż swojego chłopaka, to rozkminiałam ten skrót. Bydgoska Joga Juniorów? Może coś z Blow Jobem?

Moshimoshi

A czy tak trudno wpisać sobie w Google hasło - trening bjj? Skoro i tak wszyscy siedzą w necie żeby poczytać wyznania to nie róbmy już z siebie takich sierot dla których wyszukanie jakiś informacji wymaga nadludzkiego wysiłku :)

Pustelnikzwyboru

Może dlatego, że autorka uważa niektóre rzeczy za oczywiste jej związek idzie w niezbyt pomyślnym kierunku. Nie musi to być związane w najmniejszym stopniu z rzeczywistością ale warto o tym pomyśleć. W czasie takich treningów dużo rzeczy musi być komunikowane jasno i konkretnie, co pozwala na uniknięcie nieporozumień i wypadków

Yoshiyoshi

@Moshimoshi proszę się nie odzywać!

Serwatka31

Moshimoshi Wyobraź sobie, że wcale nie tak trudno rozwinąć skrót, zamiast zmuszać setki osób do googlowania.
Piętnowanie tego jest zrozumiałe i sensowne, autorzy wyznań nie powinni tak robić.

Serwatka31

Bocianto
Nie wiem, czy bardziej zabawne jest zakładanie, że prawie nikt nie wie, czym jest brazylijskie jiu-jitsu (podczas, gdy to dość powszechna wiedza),
czy bardziej zabawne było by zakładanie, że każdy powinien kojarzyć 3-literowy skrót, szczególnie, że tak krótkie skróty się wielokrotnie powtarzają i w zależności od dziedziny, oznaczają co innego.

JuzNieAnonimowy

@Serwatka, mnie bardziej bawi, że ktoś miał problem, żeby wpisać to w Google i sprawdzić.
Ale oczywiście przypi******ć się trzeba. Takie mamy czasy.

BurzoweOczy

Skutki używania zasady "domyśl się" ;)

Zobacz więcej odpowiedzi (3)
Serafinax Odpowiedz

Może czas odezwać się do chłopaka i z nim porozmawiać, przez 2 lata nie zaufałam mu? Nie rozmawiacie ze sobą, czy daję Ci jakieś powody abyś mu nie zaufała? A może po prostu myślisz nad skokiem w bok i szukasz idiotycznego pretekstu

NaN Odpowiedz

Może czas zmienić chłopaka?

applefan123

Smutne są takie rady.

Akantis

Dlatego jest tyle rozstań, rozwodów. Poczułaś coś do innego faceta? Rzuć dla niego swojego! Po 5 treningach to może być co najwyżej zauroczona, warto?

traxixi

@NaN może to on powinien zmienić dziewczynę

aceofspades

Ja jestem zdania, że życie mamy tylko jedno i jest ono zbyt krótkie, by marnować je na bycie z kimś, z kim nie jesteśmy szczęśliwi. Dlaczego ludzie tak usilnie trwają przy jednym partnerze, próbują naprawiać coś, czego naprawić się nie da, tkwią w związkach pełnych braku zaufania i bliskości, zamiast po prostu poszukać szczęścia gdzie indziej, choćby w samotności? Dlaczego rady, by odejść, są smutne? Smutne to jest to, co napisała autorka, a jeszcze smutniejsze, że są tutaj ludzie, którzy będą jej radzili "ratowanie" takiego związku.

applefan123

To w takim razie lepiej nikomu nie ufać. Bo wejdzie codzienność i facet w siłowni da powiew świeżości. Lepsze są w takim razie prostytutki. Przynajmniej sprawa jest prosta.

aceofspades

"To w takim razie lepiej nikomu nie ufać."
Ale kto tak powiedział? Właśnie o to chodzi, że zaufanie to podstawa związku i jeśli nie ma go pomiędzy partnerami, to taki związek nie ma przyszłości.

Tu nie chodzi o to, że masz fajny związek, a potem przychodzi ktoś z powiewem świeżości, tylko o to, że męczysz się w nieszczęśliwym związku i obcy człowiek jest ci w stanie dać więcej zrozumienia, niż bliska osoba. Z wyznania nie wynika nawet, że autorka poczuła coś romantycznego do współćwiczącego, tylko wy to tak interpretujecie i dopowiadacie sobie.

applefan123

Jak można komuś ufać jeżeli nie chce podjąć próby naprawienia relacji tylko od razu odchodzi. Po co się wiązać jeżeli jak się psuje to ktoś uważa, że lepiej odejść niż próbować coś zmienić. Zaufanie to podstawa ale skoro komuś ufam to liczę, że podejmie próbę naprawienia tego co się psuje a nie od razu zwiewa. Fajnie to brzmi z perspektywy odchodzącego. Ale jednak jak zostajesz porzuconym to jest to całkiem inne.

Puszczalska15tka

Albo zacząć ćwiczyć z nim BJJ?

aceofspades

Z wyznania wynika, że to autorka nie ufa swojemu partnerowi. Być może ma ku temu powody? Raczej brak zaufania nie bierze się znikąd. Jeśli jej chłopak ją zdradził, uderzył, oszukał lub po prostu nie wykazuje nią zainteresowania, to jak ona ma to naprawić? I dlaczego ona ma walczyć o kogoś, komu nie zależy?
Jeśli się psuje, to trzeba to naprawić, ale pod warunkiem, że obie strony się starają, nie tylko jedna.
Podam przykład z mojego związku, kilka lat temu. Byłam z chłopakiem, mieszkaliśmy razem, dobrze nam się żyło, choć bez fajerwerków. Jego największym hobby była piłka nożna. Pewnego razu trafiłam do szpitala w poważnym stanie, miałam operację. Wybudziłam się z narkozy, byłam sama na sali pooperacyjnej. Czułam się okropnie, strasznie spragniona i głodna, zdezorientowana, naga, obolała, podpięta pod milion kabelków, łącznie z cewnikiem. Napisałam do mojego chłopaka, czy mógłby do mnie przyjść i opisałam mój stan. Odpisał, że nie przyjdzie, bo już umówił się z kolegami, że idzie z nimi grać w piłkę. Poza tym był naprawdę dobrym i kochanym człowiekiem, ale w tym momencie zdałam sobie sprawę, że ja znaczę dla niego mniej niż hobby i że tu nawet nie ma o co walczyć. Bo dlaczego to ja mam walczyć o miłość? Ona powinna być, tak po prostu. Ja nigdy nie miałam problemu z tym, żeby on grał z kolegami, potrzebowałam go tylko w tym jednym momencie, a on dobrze wiedział, że będę miała operację. Gdyby to on leżał w szpitalu i miał być operowany, to ja bym przez cały ten czas czekała i rzuciła w kąt wszystko inne.
Dlatego z dystansem podchodzę do takich historii i zdaję sobie sprawę, że walka o miłość nie ma sensu. Nie powinna ona mieć nigdy miejsca. Jeśli ktoś cię kocha, to cię nie zawodzi, nie sprawia, że to ty musisz coś w związku naprawiać.

applefan123

W sumie masz racje. Po prostu mnie zostawiła moja była akurat wtedy kiedy życie mi się zaczęło sypać. I nie chciała nic naprawiać tylko zdradzała a potem odeszła.

Zobacz więcej odpowiedzi (1)
Anon19900508 Odpowiedz

No jak chodzisz na treningi Blow Job to nic dziwnego, że się zbliżyliście.

SkracamWyznania Odpowiedz

Nie ufam swojemu facetowi.

truskawkomax Odpowiedz

Znowu zmiana wyznania... Było trenera 🤔

mihao Odpowiedz

Sam trenuję :) Jak zwykle moliwosc kontrolowanego mordowania ludzi mocno zbliza :) Tak jak danie sobie po gębie na boksie/kickboxingu :)

Dragomir Odpowiedz

Pocwicz z chlopakiem JeBitSu :)

Selevan1

Ja serio myślałem że ona poszła na treningi blow jobu. Wtedy to logiczne że się zbliżyła xD

Dragomir

Haha :) ja znam skrot bo kiedys chodzilem na jakies treningi, ale to byla poczciwa Kyokushinka... Ale tam byly rozne inspiracje na treningach, swietna sprawa.

Dodaj anonimowe wyznanie