#DDYF0

Wspominaliśmy rodzinnie przy stole wszyscy zeszłe mikołajki, każdy opowiadał co śmiesznego dostał w dzieciństwie, jak dawniej mikołajki wyglądały itd.

Jak byłem małym brzdącem (8 lat), to mama z tatą zorganizowali mi i mojej młodszej siostrze najlepsze mikołajki w życiu. Przyszedł Mikołaj (mój tata, oczywiście o tym nie wiedziałem) i dał mi mnóstwo prezentów. A potem z mamą zamknęli się w pokoju, a mama powiedziała żebym popilnował siostry, bo mama z Mikołajem muszą pogadać o tym co za rok nam kupić. Ja, jak to dzieciak, ciekawy co dostanę za rok, podszedłem pod drzwi do sypialni i zamiast rozmowy, słyszałem stęki mojej mamy i słowa "czekaj, gdzieś tu były gumki". Mniej więcej kojarzyłem o co chodzi i wiedziałem, że to normalnie uchodzi za zdradę, pomyślałem, że Mikołaj stanowi wyjątek i w obawie przed tym, że zostanę nakryty na tym, że podsłuchuję, szybko czmychnąłem do pokoju oglądać prezenty, zaraz później poszedłem spać wraz z usypiającą siostrą.
Niecały rok później dowiedziałem się, że Mikołaj nie istnieje i skojarzyłem fakty, że to był mój tata i jak bardzo kochany się okazał urywając się w połowie delegacji, doceniałem to bardzo.

Do czego zmierzam. Siedząc przy stole i rozmawiając z rodziną, mój tata nagle rzekł
- Ja pamiętam, jak kiedyś byłem na delegacji dwutygodniowej i Leszek (taty młodszy brat, imię zmienione) przyjechał przebrany za Mikołaja i zrobił dzieciom prawdziwe mikołajki.
Tak, macie rację. W tym momencie się dowiedziałem, że to nie był tata.

PS Przy tym stole Leszka nie było, gdyż przy stole była rodzina od strony mamy, a mikołajki, że ktoś przyjechał przebrany, miałem tylko raz. Reakcja mojej mamy nie była jakaś specjalna, gdyż nie wiedziała, że wiem.

Co tu począć...?
KAPUSNIAK Odpowiedz

Ale trzeba być sqrwielem, żeby posuwać żonę swojego brata :/

Maszkarada

Ale trzeba być pipą , żeby posuwać brata swojego męża...

asa

Żona wcale nie lepsza.

AnonimowaKaro

Oboje siebie warci xd

CukierPuder Odpowiedz

Daj jej do zrozumienia, że wiesz, niech ją zeżrą wyrzuty sumienia.

JuzNieAnonimowy

@CukierPuder, dokładnie! I przy okazji wymyśli coś, jak to wynagrodzić mężowi.

linguone Odpowiedz

Powiedz mamie, że wiesz, albo - jak ktoś pisał - zasugeruj.

SerduszkoPlynace Odpowiedz

Uznałeś w dzieciństwie za zdradę, a teraz okazało się,że to prawda.. Jasnowidz!

pattster Odpowiedz

"wiedziałem, że to normalnie uchodzi za zdradę, pomyślałem że Mikołaj stanowi wyjątek" genialna logika 😂 Mikołaj daje prezenty, to się go kryje :P

BellaIza Odpowiedz

No to masz patową sytuację... Nie powiesz, to będziesz się zadręczał, powiesz, to albo nikt Ci nie uwierzy, albo rozwalisz małżeństwo rodziców... No i jest jeszcze kwestia tego, czy aby na pewno Ci się nie wydawało? Może mama wysysała wujkowi jad żmii czy coś... :D
A tak serio, ja bym chyba jednak z mamą porozmawiała... Mimo wszystko, żeby sprawę wyjaśnić.

3timeilosepassword

Nie rozwali ich małżeństwa, matka to zrobiła

WhereIsMyBrain Odpowiedz

Aż ścierpłam jak to przeczytałam...

DajMiPospac Odpowiedz

To Mikołaj nie istnieje?

Szwedacz

Istnieje, istnieje. Po prostu wujek musiał go zastąpić bo mikołaj co roku ma bardzo dużo pracy. Naprawdę!

BlekitnaSukienka Odpowiedz

Najgorsza z możliwych zdrad, z bliska, zaufana osoba...

Bellatrixx Odpowiedz

Powiedz matce ze wiesz!

Zobacz więcej komentarzy (14)
Dodaj anonimowe wyznanie