Mój partner strasznie nalegał na dziecko. Dosłownie dzień w dzień słuchałam o tym, że jego siostra już ma dzidziusia, takiego słodkiego, i my też byśmy mogli. Planował nawet gdzie postawi łóżeczko. Po kilku miesiącach namawiania w końcu się zgodziłam. Doszłam do wniosku, że w sumie nie warto zwlekać, skoro jestem przed 30., a warunki mamy. No i udało się dość szybko. Problem pojawił się jednak w tym, że przez ciążę zaczęłam strasznie tyć. Nie objadałam się, owszem, miałam więcej chęci na słodycze, ale nie na tyle, aby one spowodowały przybranie 10 kg wagi. Zresztą poniekąd się tego spodziewałam, bo moja mama i babcia w ciąży również bardzo tyły.
Szkoda, że mój partner nie mógł tego pojąć i postanowił odejść. Zostawił mnie w 8 miesiącu ciąży, bo już go nie podniecam i brzydzi go moje opuchnięte ciało i wielki brzuch. Gdy próbowałam pytać, czy nie wiedział, że przecież tak wygląda ciąża, on stwierdził, że na pewno nie tak jak u mnie, bo jego siostra była szczupła przez całą ciążę.
Tak że cóż, dziecko zostanie bez ojca, a ja od tygodnia ryczę w poduszkę.
Dodaj anonimowe wyznanie
Kolejny gówniarz żyjący w jakimś nierzeczywistym świecie.
Ale szczyl... Współczuję.
10kg na plus to zupełnie normalne w ciąży. Co by powiedział jak ja przytyłam z 56kg do 82 lol
Miałam podobnie, z 45 do 73
Z 63 na 92....obled
Z 54 do 79 😩 i waga nie schodzi teraz poniżej 62 niestety a juz ponad rok minął
Najlepiej najpierw zamiast ulec jego namowom powinnaś zrobić mu małą ,,symulację" np. wysłać go do siostry na tydzień żeby razem z nią spróbował zająć się tym dzieckiem, wstawać w nocy, zmieniać pampersy, ciekawe czy nie odwidziałoby mu się dziecko.
chyba najlepszy komentarz tutaj
plus filmiki o tym jak zmienia sie cialo kobiety, np. zdjecia znajomych przed w czasie ciazy i po ciazy
plus jak wyglada porod, opieka w pologu itp.
Niby tak, tyle że autorka zwyczajnie nie przewidziała takiej reakcji (komentarz głównie do wypowiedzi Bazienki). Nie wiem, w jakimś świecie trzeba żyć, by nie mieć tak podstawowej wiedzy o ciąży i nie wiedzieć, że kobiety przy nadziei przybierają na wadze.
oj uwierz nam jednego typa kt chcial miec dzieci, ale zeby kobieta nie byla potem gruba
sam 120 kilo, a jak go ktos umowil na randke z babeczka ok 70 kg- to nieee, fuuuuj, grubas
Gdyby chociaż podejrzewała, że koleś tak zareaguje. Ale skoro chciał, to była przekonana, że wie z czym to się wiąże. Tak sądzę
Bazienka, też znam takiego typa, chociaż znalezienie dziewczyny raczej mu nie grozi :) ale skoro facet o tym nie wspominał, to autorka nie miała jak przewidzieć problemu. Nie mam na podorędziu żadnej publikacji, ale zawsze myślałem, że ludzie jednak tyle o ciąży wiedzą.
@nbdimprtnt - ciekawy komentarz, ale jednak czyjeś dziecko to nie własne. Czyimś dzieckiem czasem ciężko się zająć i ogarnąć, ale własne to co innego i to zrozumie tylko ktoś kto ma juz dziecko ;) Do własnego dziecka czujesz miłość i to, że jest Twoje pozwala się jakby nim lepiej zająć i się nie krępować. Poza tym, tu nie chodziło o zajmowanie się dzieckiem, bo tego dziecka nie ma jeszcze na świecie, a o to, ze ten idiota nie zniósł tego, że dziewczyna przytyła...i cały czas ja porównywał do siostry, tak jakby każda kobieta miała być jego siostrą....patologia
Ciężko uwierzyć że tacy debile istnieją 😖
Borze szumiacy. Ja w pierwszej ciąży przytyłam 20kg... Te twoje 10kg zrzucisz przeciez w pierwszy tydzień po porodzie..
Ja w ciąży przytylam 12 kg . W 1 dzień po powrocie do mu że szpitala stajac na wadze mialam 14kg mniej ... fakt ze przed ciąża mialam lekka nadwagę, teraz mam figurę idealna
Przybranie 10kg wagi w ciąży to nie jest kurde, żadne tycie. To waga płodu, łożyska, wód płodowych, powiększonej macicy i zwiększonej objętości krwi. Dla kobiety z prawidłową wagą przybranie 10kg w ciąży to poniżej zalecanej normy. Powinno być ok 13-15 kg na plusie. No chyba, że 10 kg to nadmiar, który został Ci po porodzie.
On ją zostawił w trakcie ciąży więc raczej nie
Jeśli mój partner zacznie nalegać na dziecko, to pierw każe mu zobaczyć z 10 filmików o ciąży, połogu i mnóstwo zdjęć... Dopiero wtedy z nim na poważnie o tym porozmawiam.... Faceci zdecydowanie za często mają mylne pojęcie o ciąży (najczęstsze co słyszę, to fochy że w połogu kobiety nie zgadzają się na seks)
A myślicie, że czemu w wielu kulturach kobieta przez kilkadziesiąt dni po porodzie uważana była za nieczystą i nie można było się do niej zbliżać? Bo niektórym idiotom nie przetłumaczysz, że seks w połogu może mieć ciężkie konsekwencje dla kobiety. A niektórzy to bardziej dbali o krowę po ocieleniu, niż o własną żonę po porodzie. No to sie powiedziało debilom, że kobieta jest nieczysta i Bóg nie pozwala, żeby się bali.
Fochy, że w połogu kobiety nie zgadzają się na seks? Czy wtedy przemawiasz do takiego debila jak należy? Połóg to nie wymysł, kobieta musi dojść do siebie. Po porodzie tam jest rana, obtarcia itd!!! Dodatkowo często są szwy po nacięciu lub pęknięciu. Macica się kurczy i kobieta wydala tzw odchody poporodowe i bardzo dużo krwawi. Sama jestem w trakcie połogu, na szczęście już się kończy i jest ok. Jeżeli jakiś idiota w tym czasie po porodzie nalega na seks to palnełabym go patelnią w durny łeb i zapytała czy chciałby seksu jakbym mu rozerwała penisa, założyła szwy i nalegała na ostry seks...Boże, niektórzy faceci to takie chamskie tępaki...
Kopnij chu** w dupsko I to natychmiast.
Jak chu*ja to w jaja raczej...
I nie zapomnij o powództwie o alimenty.
Najpierw te jaja musiałby mieć 🙄
walcz o alimenty od dziada