Od urodzenia nie słyszę na lewe ucho. Od dawna zdaję sobie z tego sprawę (w sumie odkąd tylko zacząłem cokolwiek kumać), ale kompletnie mi to nie przeszkadza i nigdy się na to nie skarżyłem, jakoś nie zauważam problemów z tego powodu, może drugie ucho mam przez to bardziej czułe - na tyle kompensuje, że na wszelkich bilansach itp. miałem stwierdzany dobry słuch.
W każdym razie moja własna, rodzona matka dowiedziała się o tym fakcie WCZORAJ, bo próbowała szepnąć mi coś na ucho za plecami taty.
Mam 22 lata.
Dodaj anonimowe wyznanie
Dobrze rozumiem, że nigdy się na to nie skarżyłeś, na wszystkich bilansach miałeś stwierdzony dobry słuch i narzekasz/dziwisz się/żalisz, że twoja matka się nie domyśliła? Jak miała to zrobić?
Poprostuodmiennie a jak miała to sprawdzic? Syn słyszał, a ona nie miała w domu sprzętu do badania słuchu...
@Poprostuodmiennie Zawsze jest ojciec czy inny dziadek. Nieogarnięty lekarz itd.
W sumie to skąd miała wiedzieć?
Przynajmniej można oszczędzać na słuchawkach
Jedną kupić? XD
@nata jak się jedna zepsuje to można mu dać xD