Wspólnie z moją dziewczyną postanowiliśmy razem zamieszkać. Podjęliśmy tę decyzję miesiąc temu. Wczoraj Karolina oznajmiła mi, że to jednak był błąd i powiedziała, że chce ze mną być, ale mam wrócić do siebie.
Powód? Przeze mnie „obżera się niezdrowym jedzeniem na noc i przytyła już 3 kilogramy”.
Dodaj anonimowe wyznanie
Ja w związku przytyłam przez pół roku 15 kg z czego 10 pomieszkując razem. :') nie dziwi mnie to w ogóle
Dziewczyna sobie daje radę, ale jej wola nie jest zbyt silna, więc jak chcesz z nią zamieszkać to ustalcie co i jak jecie, bo ona może szybko przytyć. Ustalcie wspólnie godziny jedzenia i razem spożywajcie posiłki, które będą ściśle określone, by ona mogła sobie dać radę będąc przy tobie.
Pójdźcie razem do dietetyka, który ustawi wam takie posiłki, które będą dla was dobre i sycące, byście głodni nie chodzili i by twoje żarcie nie kusiło jej, bo ona sama sobie z tym nie poradzi. Jedzenie od dietetyka jest bardzo dobre!
no to ja dlugiej kariety temu zwiazkowui nie wroze
mieszkac osobno przez paredziesiat lat? no nieee
moze jakas wspolna dieta, wspieranie sie itp?
To co to będzie za związek, po ślubie też będziecie mieszkać osobno? Każde tłumaczenie jest dobre dla objadania się.
Och skąd ja to znam...!
Zostaw grubaske
Zostaw anonimowe
Niech po prostu przestanie żreć. Wątpię żeby zaczęła po twoim wprowadzeniu się.
To dlaczego przytyła dopiero po jego wprowadzeniu się?