#8bL7w
Ukradłem je...
...a później napisałem na spotted, że je znalazłem na ziemi. Odezwała się, spotkaliśmy się, oddałem jej "zgubione" klucze. Poszliśmy na spacer, okazała się być wolna.
Widzieliśmy się już trzy razy, zaprosiła mnie na wesele w sierpniu.
Nigdy jej się nie przyznam.
A teraz masz zamiar skradnąć jej serce:D
Moze skarść?
😊
Albo ukreść
Zajebac
Wsyćko jedno, zabrać i nie oddać! :D
Czarnulka w sensie Murzynka czy brunetka?
Mnie też to zastanawia
A co za różnica?
Potwór nie potwór ważne żeby miał otwór
Ta tajemnica właśnie czyni wyznanie anonimowym, bo całą resztę już w sumie powiedział
Chodzi chyba o czarny kolor włosów. Na Facebooku widziałam kiedyś zdjęcie jakiejś dziewczyny, która zmieniła kolor włosów na czarny i podpisała je ,, czarnulka ".
Na pewno chodzi o kolor włosów, nikt w dzisiejszych czasach nie określił by murzynki ''czarnulką'' bo zostałby posądzony o rasizm.
@Albifantula No właśnie szatyni mają brązowe włosy, a bruneci czarne. Ludzie, żyjemy w dobie Internetu, gdzie sprawdzenie jednej informacji zajmuje może kilka sekund. Na prawdę jest tak trudno sprawdzić zanim zacznie się kogoś poprawiać?
@AnanasNaPizzy Poprawię moją nadgorliwą autokorektę, która przechrzciła wbrew mojej woli wyraz "naprawdę" na herezyjne "na prawdę".
Gorzej, jeśli czyta Anonimowe ;)
To się módl by nie przeczytała tego wyznania
I bardzo mądre ostatnie zdanie:
"Nigdy jej się nie przyznam."
To najlepsza rada, po co ryzykować bez powodu, że ona straci zaufanie czy zerwie. Nigdy nie wiadomo jak ludzie postąpią. Wszelkie niemiłe rzeczy w relacjach międzyludzkich lepiej zataić niż się przyznać. Bo jeśli to była jednorazowa sytuacja bardziej kogoś zrani prawda niż nieświadomość, skoro dana osoba więcej już tak nie postąpi. Ludzie nie chcą znać złych rzeczy o bliskich, jeśli ktoś mówi inaczej to albo kłamie albo jest masochistą. Błoga nieświadomość w takim wypadku jest najlepszym lekiem na taki problem. Jak będziecie rezem to znaczy, że było warto.
"Widzieliśmy się już trzy razy, zaprosiła mnie na wesele w sierpniu." Zaprosiła cię na swoje wesele czy jako osobę towarzyszącą?
Postać - może po prostu wolno biega
Myślę, że jeżeli zostaniecie parą i będziecie już w zaawansowanym związku to możesz jej o tym powiedzieć. Jak bym się śmiała :)
Nie. Jeszcze wszystko szl*g trafi, bo ona straci do niego zaufanie... Przyznawanie się do winy to najgorsze co można zrobić. Skoro to
i tak było w dobrej wierze ( nie chciał jej okraść, tylko się umówić), choć postąpił dość głupio to niech jej tego nie mówi nigdy.
Też bym się śmiała a nawet byłabym zadowolona ze tak mu się spodobałam. Jednak istotnie lepiej nie ryzykować