#88Twd

Wyznanie o tym jak traktowane są, w niektórych miejscach studentki pielęgniarstwa.
Na wstępie zaznaczę, że wiem jak ciężka jest praca pielęgniarki i nie jest to atak na wszystkie osoby wykonujące ten zawód. Mam świadomość, że nie wszędzie tak jest jednak mój rocznik miał pecha trafić wielokrotnie na placówki i oddziały z takimi osobami. Dlatego w porozumieniu z dziewczynami postanowiłam pokazać tą drugą stronę.

Odkąd pamiętam chciałam pracować z osobami starszymi. W liceum byłam wolontariuszką w domu opieki, a po ukończeniu kursu pracowałam tam na okres wakacyjny. Ta praca dawała mi dużo satysfakcji więc kierunek studiów był jasny - pielęgniarstwo. Same studia były świetne. Zawód naprawdę mi się podobał,ale praktyki to było istne piekło i nie chodziło tu o charakter pracy i trudnych pacjentów, ale o same pielęgniarki. Z prawie każdych praktyk ja i moje koleżanki z roku wychodziłyśmy zdołowane i zrezygnowane. Owszem zdarzały się miłe pielęgniarki, które z chęcią pomogły i poduczyły za co do dziś jestem im wdzięczna, ale niestety w większości tych małych środowisk panowała toksyczna atmosfera. Jedna obrabiała tyłek za plecami drugiej, na nas patrzyły z góry. Niektóre głośno komentowały w obecności pacjentów i lekarzy to, że jesteśmy beznadziejne i oczekiwały od nas 15-letniego doświadczenie. Przez 99% czasu byłyśmy "przynieś, zanieś, zawieś na rentgen". Rozumie, że czarna robota to część tej pracy, ale chciałyśmy się też czegoś nauczyć przed pójściem do pracy. 

Niestety kilka moich koleżanek odeszło po praktykach z położnymi gdzie czara goryczy się przelała. Ja wytrzymałam nieco dłużnej jednak VI semestru nie skończyłam. Przez tamte sytuacje ta praca przestała mnie cieszyć. W trakcie trwania studiów byłam w kilku szpitalach na wielu oddziałach i niestety na większości panowała taka beznadziejna atmosfera więc nie mówię tego tylko z perspektywy doświadczeń zdobytych w jednym miejscu. Przyznaję, że mimo wszystko były 2 oddziały gdzie pielęgniarki przyjęły nas serdecznie i dużo nauczyły co przywróciło mi nieco wiary w ten zawód. 

Aktualnie jestem na 3 roku fizjoterapii.. Do tego pracuję jeszcze jako opiekun osób starszych. W przyszłości ma zamiar kontynuować pracę z seniorami jako fizjoterapeuta.
PrzezSamoH Odpowiedz

Tak z drugiej strony - moja mama jest pielegniarką od 40 lat, jej koleżanki podobnie i narzekają na większość obecnych studentek, które były u nich na praktykach. Duża część osób wybrała te studia chyba z przypadku, bo brzydziły się wykonywać prac typowych dla tego zawodu.

Pulpa

Myślę, że ten przypadek to to, że nie dostały się na medycynę. U mnie w klasie w LO każdy kto zdawał rozszerzoną biologię i chemię pragnął iść na medycynę. Cześć się dostała, cześć skończyła na pielęgniarstwie, ratownictwie medycznym, położnictwie i nie robili tego bynajmniej z powołania.

Faraksa

Miałam właśnie napisać taki komentarz. Moja ciocia też jest pielęgniarką z dużym stażem i mówiła, że po prostu czasem zastanawia się, jak te dziewczyny zdały studia, skoro nic nie potrafią zrobić. Owszem, starała się być wyrozumiała, bo wiedziała, że się uczą, ale z drugiej strony młode dziewczyny naprawdę nie znały podstawowych zasad opieki nad pacjentem.

beverlymarsh

Również córka pielęgniarki z tej strony, potwierdzam. Dodatkowo 90% dziewczyn już na wstępie zaczynało opowiadać o tym, jak mają zamiar wyjechać po studiach za granicę, bo nie chcą harować za psie pieniądze. W sensie nie dziwię się im ani ja, ani moja mama, bo faktycznie pensje są niskie, ale one mówiły to zawsze takim tonem wywyższania się, a potem okazywało się, że o nie, one nie będą myć brudnych tyłków (chyba, że za euro).
Taka tylko dygresja: i tak nic nie pobije jednej z moich sąsiadek, która chciała na wydziale medycznym znaleźć bogatego męża. Dostała się co prawda na to pielęgniarstwo, ale zrezygnowała. Oficjalnie z powodu zarobków, nieoficjalnie, nie chciało jej się kończyć studiów i dopiero szukać męża-lekarza, a na studiach, mimo wspólnego wydziału nie miała za bardzo kontaktów ze studentami medycyny.

Lucy5 Odpowiedz

Niestety nie tylko w stosunku do praktykantek takie są, ale również wobec pacjentów. Malo spotkałam miłych pielęgniarek, niestety...

Fibi94

Niestety mało spotykamy też miłych pacjentów.
Miałam praktyki w dwóch szpitalach i to w jaki sposób ludzie są w stanie traktować pielęgniarki sprawiło, że nie dziwię się, że takie są.
Do tego braki kadrowe, które sprawiają, że pracują ponad siły..

Wiem, że nikt nie jest święty. A w każdym zawodzie są osoby z powołania i.. sama nie wiem z czego.
Jednak czasem trzeba spróbować zrozumieć skąd się bierze dane zachowanie u ludzi

SmoczaCebula Odpowiedz

Zawieś sobie na lodówce kartkę z napisem "zawieŹ od zawoZić, zawieŚ od zawieSić"

Owsiankozerca Odpowiedz

Ale ja nie rozumiem w czym problem? Czesto jest tak, ze na praktykach stare wygi patrza na mlodych jak na zagrozenie i im dogryzaja i utrudniaja jak moga. Jestes tam zeby sie nauczyc, a potem znalezc prace gdzies gdzie jest dobra atmosfera (po nabyciu doswiadczenia). Pielegniarki sa potrzebne, mile i fachowe jeszcze bardziej, wiec niebawem to one beda wybierac gdzie pracuja. Czasem trzeba zacisnac zeby przez kilka lat zeby potem miec kilkadziesiat lat pokosu. Nie tylko pielegniarki przez to przechodza. Jak slucham o znajomych pracujacych w ksiegowosci to tylko jedna osoba od razu trafila na dobre srodowisko.

JedenDziewiecTrzy

@Owsiankozerca Za kilka lat księgowość zostanie pochłonięta przez maszyny :)

ItsLeviOsa Odpowiedz

Przez te ilość błędów okropnie się to czyta

bazienka Odpowiedz

kup sobie slownik dziewczyno
"zawieś na rentgen"? co zawiesić?
"rozumie"? kto rozumie?

MalaWredotaa

Myślałam, że tylko mnie to kłuje w oczy..

h0nesteyes

Jak to co zawieś? Pacjenta 😆

Hgrbek

Jesli pisala np na telefonie to mogla nie zauwazyc ze zjadlo jej literke jedna, dramat sie nie dzieje.

ItsLeviOsa

@Hgrbek to jej nie tłumaczy, bo przed umieszczeniem takiego wpisu powinno się go sprawdzić

tewu

Ja pomyślałam, że może na rentgen faktycznie się coś wiesza czasem, ale pewnie nie.

overreacting

Prujecie się jakby parę błędów było nie wiadomo jaką zbrodnią. Wyluzujmy

ToTylkoJa90

Parę błędów? To wyznanie jest napisane tak niechlujnie, że głowa mała.

vansen

Zdania zaczynamy z dużej litery... W słowie "slownik" jest "ł", a nie "l". Samemu trzeba poprawnie pisać, łazienko...

JuzNieAnonimowy

@ToTylkoJa90, a autorka komentarza, do którego się odnosimy, jest jedną z osób, której wypowiedzi są najbardziej niechlujne na tej stronie, a nigdy nie widziałem, żebyś ja krytykowała.

zurawinka

Mam w robocie kolesia (branża techniczna) 2 lata starszy ode mnie, jak z kimś rozmawia, a szczególnie spoza firmy, np. przez telefon uzgadnia sprawy techniczne to mówi "tak, rozumie" albo "no, rozumie, rozumie"... Szok, ludzie po studiach, a mowę mają jakby ich od pługa oderwał...

Zobacz więcej odpowiedzi (3)
honey100 Odpowiedz

Jesteś na studiach i robisz błędy. Po liceum wypadałoby już ich nie robić...

NOTHING000 Odpowiedz

Powiem tak - środowisko pielęgniarskie jest najbardziej toksycznym i zawistnym środowiskiem, jakie istnieje. Pielęgniarki same kręcą na siebie bata.
Autorko, dobrze że zmieniłaś kierunek, bo prawda jest taka, że świeżo upieczonymi pielęgniarkami te starsze pomiatają jeszcze bardziej.

Sadzekwiatki Odpowiedz

Dziwne, że odpuściłaś na trzecim roku. Zazwyczaj nawet Ci, którzy mają wątpliwości co do Pielęgniarstwa chcą te studia skończyć,żeby te wszystkie przerobione godziny praktyk nie poszły na marne...

Pulpa Odpowiedz

Koleżanka skończyła położnictwo i pracuje w szpitalu. Ma takie samo zdanie o położnych. Coś w tym chyba jest.

Zobacz więcej komentarzy (10)
Dodaj anonimowe wyznanie