Myślę, że tak naprawdę ocenił Ci sprawiedliwie ale nie powiedział Ci prawdy, bo gdyby powiedział, że jest głupsza niż myślisz, zamknąłby sobie drogę do Twojej alkowy 😉
Kiedyś na studiach przy zaliczeniu z pewnego trudnego przedmiotu ktoś wpadł na pomysł, żeby jakaś laska zrobiła mu loda, co było podwójnym wyzwaniem, bo facet wyglądał jak typowy stary obleśny dziad. Mimo to nawet jedna z koleżanek się zgodziła, wykładowca jednak nie.
NOTHING000
Żałosne są dla mnie takie typy ludzi, którzy chcą iść po najmniejszej linii oporu i wolą załatwiać sprawy poprzez łóżko.
Mnie kiedyś wykładowca molestował, ponad 60 na karku miał. Był obleśny. Dobrze, że to dużych rozmiarów nie przybrało i na 3 z fizyki się skończyło, bo skończyłoby się na policji. Do tej pory się cieszę, że nigdy nie widziałam jego gęby od tamtych feralnych miesięcy.
Eureenergie
Skończyło się na 3 z fizyki, tzn brzydziłaś się tym, ale pozwalałaś mu na to, w imię wyższego dobra tj zaliczenia? Brawo ty, oby więcej takich tępych dzid, przez które stare zbokole, zamiast zostać gdzieś, krwa, zgłoszone, będą czuć się w takich sytuacjach bezkarnie i szukać coraz to nowszych ofiar.
Lunathiel
Aeeh. Ja się zawsze staram zrozumieć osoby w takich sytuacjach, bo wiem jakie to się wydaje trudne, żeby coś takiego zgłosić i tym samym pozwolić żeby ktoś się dowiedział że to ty, właśnie ty padłaś ofiarą... Ale do jasnej cholery, kiedy już tą 3 dostałaś, skończyłaś studia/ zajęcia z nim i wiedziałaś że nic więcej ci nie grozi... To czemu nie zgłosiłaś go wtedy? Bo właśnie przez milczenie takie osoby się czują bezkarne, przez to są na tyle bezczelne że zwykle dalej to robią, po prostu komuś innemu. Skoro wiesz jak obleśne to było, to musisz być bez serca przyzwalając na to żeby się to działo innym studentkom.
bazienka
aha czyli lepiej milczec i pozwalac by innym rowniez to robil?
przeciez moglas dziada zglosic juz po egzaminie
Myślę, że tak naprawdę ocenił Ci sprawiedliwie ale nie powiedział Ci prawdy, bo gdyby powiedział, że jest głupsza niż myślisz, zamknąłby sobie drogę do Twojej alkowy 😉
Myślenie chyba kiepsko Ci wychodzi.
Przynajmniej mamy dowód, że wykładowca nie poleciał na jej błyskotliwy umysł 🙄
U nas były ciężkie zajęcia na uczelni i laska tak często chodziła na konsultacje, że teraz ma dziecko z prowadzącym, a tak zdała za 3 razem.
Czyli dałaś doopy na całej linii.
Miałaś mu postawić pałę a wyszło odwrotnie.
paulinkaprawniczka, czy to ty? XD
Mam przeczucie, że zaraz z podświetlonym na niebiesko nickiem, odpowie Ci, że to nie ona XD
Kiedyś na studiach przy zaliczeniu z pewnego trudnego przedmiotu ktoś wpadł na pomysł, żeby jakaś laska zrobiła mu loda, co było podwójnym wyzwaniem, bo facet wyglądał jak typowy stary obleśny dziad. Mimo to nawet jedna z koleżanek się zgodziła, wykładowca jednak nie.
Żałosne są dla mnie takie typy ludzi, którzy chcą iść po najmniejszej linii oporu i wolą załatwiać sprawy poprzez łóżko.
Kiepskiego wykładowe wybrałaś, z mojego romansu wyszedł pierścionek, suknia ślubna i 3 dzieci!
A rzecz owa zrobiła się malutka i wiotka.
Mnie kiedyś wykładowca molestował, ponad 60 na karku miał. Był obleśny. Dobrze, że to dużych rozmiarów nie przybrało i na 3 z fizyki się skończyło, bo skończyłoby się na policji. Do tej pory się cieszę, że nigdy nie widziałam jego gęby od tamtych feralnych miesięcy.
Skończyło się na 3 z fizyki, tzn brzydziłaś się tym, ale pozwalałaś mu na to, w imię wyższego dobra tj zaliczenia? Brawo ty, oby więcej takich tępych dzid, przez które stare zbokole, zamiast zostać gdzieś, krwa, zgłoszone, będą czuć się w takich sytuacjach bezkarnie i szukać coraz to nowszych ofiar.
Aeeh. Ja się zawsze staram zrozumieć osoby w takich sytuacjach, bo wiem jakie to się wydaje trudne, żeby coś takiego zgłosić i tym samym pozwolić żeby ktoś się dowiedział że to ty, właśnie ty padłaś ofiarą... Ale do jasnej cholery, kiedy już tą 3 dostałaś, skończyłaś studia/ zajęcia z nim i wiedziałaś że nic więcej ci nie grozi... To czemu nie zgłosiłaś go wtedy? Bo właśnie przez milczenie takie osoby się czują bezkarne, przez to są na tyle bezczelne że zwykle dalej to robią, po prostu komuś innemu. Skoro wiesz jak obleśne to było, to musisz być bez serca przyzwalając na to żeby się to działo innym studentkom.
aha czyli lepiej milczec i pozwalac by innym rowniez to robil?
przeciez moglas dziada zglosic juz po egzaminie